Dziwi mnie ile środków, pieniędzy, ludzi było zaangażowanych w tak błahą sprawę. Nie mówiąc już o tym, że zatrzymani dostali odszkodowania także z naszych podatków.
Teraz jakiś uparty osioł chce to ciągnąć dalej, od nowa pewnie przesłuchania, sprawy sądowe, prokuratorzy, obrońcy, pewnie znowu udział tak zwanych "ekspertów" (archeolodzy).

Czy nikt w tej biurokratycznej machinie nie ma rozumu? Od lokalnego urzędnika po samą górę władzy tylko myślenie z klapkami na oczach i pilnowaniem własnego koryta?

Jest nacisk z góry to żuczki na dole zasuwają nie zastanawiając się nad racjonalnością swoich działań. A nacisk jest, bo 2 ważniaków dostało po nosie, więc sprawa zrobiła się ambicjonalna :)

Jeśli ci na dole to żuczki to Ci u góry to pasożyty albo nowotwór żyjący na ciele obywateli.
Ze też ich ambicją jest popsuć życie normalnych ludzi, który po prostu chcą sobie spokojnie w tym kraju funkcjonować, słabiutkie te ambicje tych u góry.

Przecież ta sprawa o niszczenie zabytków to jakiś absurd...choć patrząc na to, co dzieje się dziś w naszym wymiarze "sprawiedliwości" to wszystko jest możliwe.

Przepraszam za głupie pytanie ale ....chodziliście z wykrywaczami po polu ornym znajdującym się kilkaset metrów o stanowiska arch., jakie zabytki archeologiczne tam zaleźliście i jak je zniszczyliście?

z tego co wiem nawet nie ma dowodów , że ktoś chodził po polu. Ludzi zatrzymano przy ognisku gdy jedli kiełbasy.
Nic przy zatrzymanych nie znaleziono.

To, pewnie kiełbasa była zabytkowa.

Słyszałem że ma być aplikacja na tel. Z tytułem
,,sygnalista" tam dopiero będzie się działo :)
Można tylko liczyć, że większość tubylców nie będzie miała pojęcia jak się fona obsługuje :)
Rządowa TV pewnie tak nagłośni temat, że strach będzie do lasu na grzybki wychodzić.

Śmiech przez łzy...

Blacha sprawa to mial byc proces pokazowy na cala Polske.Gdyby nie naciski z KG policj to nawet zatrzymania by nie bylo. A tak wysli na balwanow to brzytwy sie chwytaja. Boja sie ze jak inni tez sie postawia to caly ich plan zastraszania wezmie w leb.Ludzie beda chodzic po polach bo policja nie bedzie wstanie udowodnic ze szukaja zabytkow.

A koszty sie nie licza .Dla nich panstwo jest po to zeby je doic.

.Ludzie będą chodzić po polach bo policja nie będzie wstanie udowodnić ze szukają zabytków.[/quote]

Osobiście nigdy nie chodzę z taką intencja by szukać jakichś zabytków, wiec jak by coś nie będę kłamał.

Oczywiście, że absurd. Nawet gdyby ich tak naprawdę nakryli chodzących z wykrywaczem i kopiących na stanowisku archeo ( czego oczywiście nie polecam) to muszą nadal udowodnić zniszczenie zabytku. W tej sytuacji na miejscu zdarzenia powinni się pojawić technicy policyjni i archeolodzy i powinna być zrobiona pełna dokumentacja, a następnie analiza materiału. Bez tego zarzut jest absurdalny, nie mający pokrycia w dowodach.

Ale niestety, może mieć pokrycie w zeznaniach świadków oskarżenia, choćby kłamliwych :evil:

Zrobili zdjecia tylko nie uzyli przymiaru,a bez tego moga je sobie o kant .... rozbic.