To po co jesteś na tym forum, żeby ino sobie popisać?
Na pewno wykrywacz masz i dołki lubisz kopać.A jak nie to pozwól innym włączyć o sprawiedliwość dla ludzi co mają hobby pasje itd...i nie pisz że przesadzacie :evil:

Samotny Wilku chyba nie zrozumiałeś aluzji franka :ups: ,pomysł z podpisami uważam za trochę chybiony,Kukiz to młodzieży już łopatologicznie wytłumaczył że nie takie ilości mogą być zmielone i pójść do kosza,gdyby jakaś grupa społeczna była zdolna przeprowadzać choćby sprawy sądowe z wątpliwej jakości pismakami sprawa nie wyglądałaby aż tak czarno,niestety ale żyjemy w takich czasach że fałszywy przekaz wywołuje dezinformację, i nie ma co się dziwić że przeciętny zjadacz chleba nic na ten temat nie wie lub wie tyle ile pismakowi się uroi, stąd wynikają donosy i ciągnięcie beznadziejnych spraw karnych na siłę.

Tu akurat nie chodzi o sprawy z pismakami tylko o sprawy z tymi ,którzy tym pismakom dostarczają informacji. A tych informacji dostarcza policja z prokuraturą sterowane przez NIDy i SNAPy. I to jest do zrobienia bez udziału polityków,tylko tego nie chcemy ,bo nie chcemy ryzykować.

Chodzi mi Aśka o to że suma sumarum na kogoś pismak winę musiałby zwalić i byłby w przyszłości ostrożniejszy,póki co to jest komercha aby więcej sprzedać,nawet w pozornie głupiej własnej sprawie czytając przeinaczone fakty aż mi się krew zagotowała jak to można nadać inny sens wydarzeń od faktycznie zaistniałych.Służbom dostało by się po prostu zamierzonym rykoszetem :h .

Ale w takich przypadkach pismak nie musi na nikogo zwalać. On ma dupochron w postaci komunikatu podanego. On nie podaje nieprawdy i nie musi być ostrożny. Odwracamy kota ogonem a źródło tego gówna i tak będzie działało i będą zatrzymania na tej samej zasadzie.

Dziwnie to zabrzmiało, dlatego taka reakcja moja, ogólnie jest spoko i lubię czytać jego wypowiedzi-posty.
Sam wiesz, że trzeba wymyślać sposób żeby tą ustawę zmienić...jeśli nie, to wykrywacze na kołek lub do tartaku...bo nas wyłapią wszy z kożucha :cry:

protestować ? tu się trzeba dobrze schować tak żeby o nas zapomnieli . Całą wiedzę o nas biorą z internetu więc pierwsze co bym zrobił to wyłączył światło :666 jak nas nie będzie widać to nie będziemy dla nich problemem .

Prymek to wez i "wyłącz" fb-tego juz sie nie da zrobić.Media,media,media-słowo klucz-jedyna droga stworzenia pozytywnego wizerunku i osmieszania akcji "nawiedzonych".A gdybysmy byli zwarci w swoich szeregach to i nacisk polityczny/przedwyborczy mógłby przynieść efekt.

Taaak?? A w jaki sposób

W jaki?-prosty moim zdaniem.Krótki komunikat-zrobicie cos dla nas to my zrobimy dla Was.Widzialem gdzies na fb jak ktos od Korwina juz sie łasi do detektorystów

Moim zdaniem to jest zle myslenie, trzeba czasem troche odmitologizowac nasze postrzeganie rzeczywistosci...
dlatego zapytam, dlaczego punktem odniesienia zmian maja byc wybory?
Przeciez powszechnie wiadomo, ze obietnice wyborcze to lanie wody aby kupic wyborce.
Ile tych obiecane zostalo spelnionych?
Skupmy sie na szukaniu takiego sposobu wyartykuowania naszego problemu zeby chwytal za serce nie tylko przed wyborami. Rozumiem, ze czas przedwyborczy narzuca owe myslenie.

Zainteresowanie polityków to tylko jeden ze sposobow a tak to zostaja tylko media

:D

Ostatnio nauczyciele się uśmiechali, a jest ich więcej i są zorganizowani... w przeciwieństwie do nas. Zobacz co wyszło :666


A żeby wybić rewolucyjne pomysły o marszach i protestach.... powiem tak, jako przedstawiciel rządu wysyłam informację że postawię w miejscu protestu policjantów i zacznę legitymowania zgromadzonych pod byle jakim pretekstem. Niestety podanie nicka z forum to za mało... i po rewolucyjnym zapale :D

Na ziemię koledzy, na ziemię !

tak media na pewno i... doskonali prawnicy

w pewnej rozmowie dowiedzialem sie, ze w dobrze dzialajacym systemie prawnym to prawo ktore mamy juz dzis samo broni zwyklego poszukiwacza stosujacego sie do pewnej etyki poszukiwan.. troche bylo rozwleczone to nasze gadanie ale w skrocie to cos takiego: zeby uznac cos za zabytek to skarzacy powinem udowodnic, ze zachowanie przedmiotow znalezionych przez oskarzonego leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową. Na przykladach, ze ten oto medalik itd albo ta oto czesc fibuli itd.
edit bo wyszlo mi z glowy, ze jeszcze trza by udowodnic, ze znalezienie zabytku przez poszukiwacza wyklucza jego zachowanie. (dlatego beton macha nam przed oczyma mieczem kontekstu)
Ale to idealizm w starciu z sitwa, efekt niejednoznaczny.
Dlatego dobrzy prawnicy, skuteczne media to miejsca gdzie powinnismy glosno wolac swiat o pomoc.
Ale manifestacji nie wykluczam, to tez dobry sposob tylko trudny do zrealizowania.

emil
nauczyciele nic nie ugrali bo ZNP zrobil hucpe polityczna, oni mogli ugrac moze mniej niz zakladali ale mogli.
dlatego gdzies juz tu na forum ostrzegalem przed polityczna identyfikacja naszych spraw;

takie dyspozycje dla policji nie zawsze sa mozliwe emil.