Teraz jest poniedziałek, 14 lipca 2025, 04:45

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór archeloga.
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2019, 16:18 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): środa, 16 stycznia 2019, 22:30
Posty: 116
Witam. Mam pytanie. Czy gdy posiadamy już zezwolenie, na poszukiwania wykrywaczem metali i WKZ wymaga nadzoru archeologa, to jak wyglądają takie poszukiwania? Mamy jakąkolwiek swobodę, czy archeolog chodzi za nami, krok po kroku, jak pies przy nodze i patrzy nam na ręce? Co jeśli dostanę zezwolenie np na okoliczne pola, a archeolog powie, że przez pół roku nie ma czasu? Siedzę w domu, a czas ważności pozwolenia mija? Poza tym jest na YouTube wiele filmów z wykopek. Jakoś nie wierzę, że tych poszukiwaczy nagrywa archeolog, a jakoś swobodnie poszukują i udostępniają publicznie, bez strachu, że ktoś ich podkabluje. Dzięki za informację.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór archeloga.
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2019, 16:24 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): czwartek, 20 maja 2004, 12:50
Posty: 2413
Lokalizacja: Banditenkreis
Nadzór archeologa polega nad tym, że patrzy Ci na ręce, żebyś nie schował nic do kieszeni. Stąd słynne już zaszywanie kieszeni studentom archeologii podczas badań terenowych, ewentualnie nakaz pracy jedynie w bieliźnie, co podczas wykopalisk grup żeńskich nie wychodzi wcale tak głupio, jakby się wydawało.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór archeloga.
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2019, 16:26 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): środa, 21 listopada 2012, 14:44
Posty: 1371
Jak kieszenie zaszyte, to można w buta moniaki chować. Boratynek powinno sporo się upakować :1
Gości na youtube archeolog raczej nie nagrywa, bo zazwyczaj ten nagrywający jest tak samo naj***ny jak reszta jego kompanów. Chyba, że przekabacili betonowego gościa,to szacun.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór archeloga.
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2019, 16:58 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): środa, 16 stycznia 2019, 22:30
Posty: 116
No właśnie, trochę to bez sensu. Rozumiem, że jeśli chce się prowadzić poszukiwania, na stanowiskach archeo, to archeolog jest potrzebny, ale żeby na zwykłym, przeoranym polu, gość do ciebie podbiegał, przy każdym dźwięku wykrywki, to już paranoja. Poza tym, jaką mamy pewność, że po oddaniu archeologowi kawałka złamanego druta z okresu średniowiecza, czy też zdezelowanej monety, jakich tony leżą w muzeach, on sam jej nie zatrzyma dla siebie? Jaki niby kontekst stanowi zwykły moniak, na stukrotnie przeoranym polu? Bezsensu...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór archeloga.
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2019, 17:08 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): czwartek, 20 maja 2004, 12:50
Posty: 2413
Lokalizacja: Banditenkreis
On właśnie będzie rozstrzygał czy jest kontekst, czy nie ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór archeloga.
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2019, 17:27 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): środa, 16 stycznia 2019, 22:30
Posty: 116
Ujmując krótko, całkowicie zabija to jakąkolwiek pasję i przyjemność z poszukiwań. Jedna, zgubiona przez nayebanego chłopa, na polu boratynka i nagle wielki kontekst...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór archeloga.
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2019, 18:08 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): środa, 21 listopada 2012, 14:44
Posty: 1371
Świetnie to ująłeś :1 całkowita racja.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór archeloga.
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2019, 18:23 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 22 lutego 2006, 21:56
Posty: 3275
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ale są przecież ludzie, którzy zmodyfikowali troszkę swoje hobby i obecnie czerpią radość i spełnienie ze starania się o pozwolenia i chodzenia po polu z archeologiem. :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór archeloga.
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2019, 18:26 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): niedziela, 29 lipca 2018, 22:41
Posty: 567
Haha

Samo zdobywanie zezwolenia juz zastapilo niektorym prawie poszukiwania! I emocje podobne: radosc, czy smutek i kilometrow sie natrzaska! :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór archeloga.
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2019, 18:26 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2016, 14:46
Posty: 1046
Lokalizacja: Pępek Świata
Solve napisał(a):
Witam. Mam pytanie. Czy gdy posiadamy już zezwolenie, na poszukiwania wykrywaczem metali i WKZ wymaga nadzoru archeologa, to jak wyglądają takie poszukiwania? Mamy jakąkolwiek swobodę, czy archeolog chodzi za nami, krok po kroku, jak pies przy nodze i patrzy nam na ręce? Co jeśli dostanę zezwolenie np na okoliczne pola, a archeolog powie, że przez pół roku nie ma czasu? Siedzę w domu, a czas ważności pozwolenia mija? Poza tym jest na YouTube wiele filmów z wykopek. Jakoś nie wierzę, że tych poszukiwaczy nagrywa archeolog, a jakoś swobodnie poszukują i udostępniają publicznie, bez strachu, że ktoś ich podkabluje. Dzięki za informację.

Tzn.że dostałeś pozwolenie a w warunkach masz obowiązek nadzoru archeo? :o A możesz mi na pw pokazać swoje pozwolenie? Bez swoich danych oczywiście.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór armięcheloga.
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2019, 18:52 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): środa, 16 stycznia 2019, 22:30
Posty: 116
Nie. Na razie nie posiadam zezwolenia, dlatego właśnie pytam, czy warto się o to starać. A ciąganie archeologa, po zaoranych polach, też jest bez sensu. Zwłaszcza, że opłacisz zezwolenie, a on może powiedzieć, że te tereny go nie interesują i 80 zł opłaty i cały stracony czas psu w du... Teraz widzę, że wygląda to jak przejażdżka samochodem z dziewczyną pod warunkiem, że z tyłu siedzi tata i patrzy, czy czasem nie dzieje się coś nieprzyzwoitego. Ogólnie jestem za tym, że kiedy znajdziesz monetę, których pełno w muzeach, to powinna należeć do ciebie. A kontekst, w jakim ja znaleziono? No cóż... Puszki, kawałek blachy, nawóz i krowie placki.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór armięcheloga.
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2019, 19:23 
Offline
Starszy Kapral
Starszy Kapral

Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2018, 11:38
Posty: 35
Solve napisał(a):
A ciąganie archeologa, po zaoranych polach, też jest bez sensu.

Ma to głęboko ukryty sens. Gadzina się zmęczy i następnym razem kiedy wystąpisz o pozwolenie on już nie będzie chciał iść w pole i dzięki temu będziesz mógł szukać w samotności :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór archeloga.
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2019, 19:30 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2012, 22:42
Posty: 3914
Lokalizacja: Górny Śląsk

Ostrzeżenia: 1
Solve napisał(a):
Jedna, zgubiona przez nayebanego chłopa, na polu boratynka i nagle wielki kontekst...

Żeby jeszcze zgubiona, zdecydowana większość tego co zalega w gruntach ornych zostało wwiezione na pola z gnojem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór armięcheloga.
PostNapisane: niedziela, 28 kwietnia 2019, 23:32 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2016, 14:46
Posty: 1046
Lokalizacja: Pępek Świata
Zbinio napisał(a):
Solve napisał(a):
A ciąganie archeologa, po zaoranych polach, też jest bez sensu.

Ma to głęboko ukryty sens. Gadzina się zmęczy i następnym razem kiedy wystąpisz o pozwolenie on już nie będzie chciał iść w pole i dzięki temu będziesz mógł szukać w samotności :D

:luv :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na poszukiwania, a nadzór archeloga.
PostNapisane: poniedziałek, 29 kwietnia 2019, 13:35 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2012, 22:42
Posty: 3914
Lokalizacja: Górny Śląsk

Ostrzeżenia: 1
Czy są już jakieś cenniki, ile archeo chcą kasować detektorystów za nadzór nad poszukiwaniami :que


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL