Nie wiem, ale się wypowiem.
Jeżeli chcesz szukać meteorytów tylko i wyłącznie:
1.Rozmawiasz z Lasami tylko i wyłącznie
2.Napotkasz mur w postaci przepisu o zakazie niszczenia ściółki i rozkopywania gruntu
Jeżeli jakimś cudem dostaniesz zgodę od Lasów i znajdujesz takowy meteoryt, uruchamiasz pewnikiem "machinę śmierci":
1. Znajdujesz i chwalisz się w internetach
2. Lasy się dowiadują z internetów że znalazłeś
3. Lasy jak to urzędasy:
-A gdzie Pan to...?
-A może kontekst archeologiczny był?
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=9&t=199584&p=1278765#p1278765 -A duży i wartościowy?
4. Lasy powiadamiają "inne służby"
5. O 6 rano pokazujesz meteoryty
6. Konfiskują meteoryty (bo może to nie meteoryty, "biegli" ocenią)
7. Po 5 latach zwracają Ci meteoryty (brakuje tych księżycowych)
Opcja inna:
1. Znajdujesz meteoryty tylko na powierzchni (nie gwałcisz przepisu o ściółce i rozkopywaniu gruntu)
2. Nie chwalisz się w internetach
3. Lasy i tak powiadamiają "inne służby" bo mają Cię w ewidencji
4. Lasy nie powiadamiają "inne służby" (jeszcze nie teraz, może za "x" lat?)
5. Wszystko jest możliwe.
Po tych wszystkich moich wypocinach zapytasz pewnie ponownie:
No to jak to? Można czy nie?
Krótko mówiąc: A ro noł.