Witam jak to wygląda w Austrii tzn chodzenie z wykrywaczem,jest legalne czy nie ?

Kijkiem miało być A nie jajkiem

juz jest "kijkiem"

Może jednak ktoś coś podpowie ?

Dzięki z tego co wyczytałem to stanowcze nie:evil: :evil: :evil:

Mam znajomego co mieszkał pod Wiedniem i kilka lat tam szukał, tyle że to było z 25 lat temu.

W Austrii podobno nie, we Włoszech to samo ...a prawda jest taka ze miejscowi trzepią takie Dolomity czy Alpy Julijskie az milo ( I wojna)

to prawie jak u nas... tylko o ile mieszka sie na stale w jakims miejscu latwiej o dobre rozpoznanie terenu i przygotowanie poszukiwan...

Znajomy szuka, patrzą jak na kosmitę ale nie zaczepiają.Pod Wiedniem już tak z dwa lata chodzi.

Ja bym tylko zwrócił uwagę, że tam nie ma ziemi niczyjej, wszystko jest ładnie posprzątane, zadbane, a autochtoni mają wpojony zmysł zgłaszania władzy wszystkiego co wydaje się dziwne. Parę lat temu byłem "na robotach" w Austrii przez 3 tygodnie i przyznam się że czułem się dziwnie. Nie znalazłem nawet krzaków żeby zrobić grilla, są wyznaczone miejsca i poza nimi to zaraz jakiś życzliwy dzwoni na ichniejsze 112. Przebywałem na terenie zakładu sortującego śmieci i za każdym razem jak coś chciałem zabrać z śmieci, mimo że z szefem byłem na TY, to czułem się jak złodziej. :) jako pamiątkę z wycieczki przywiozłem drewnianą apteczkę z końca XIX wieku, tabliczkę znamionową z maszyny rolniczej z połowy XIX wieku, kute zawiasy i okucia z jakiś drzwi. Z łzami w oczach patrzyłem jak do rębaka szły XIX wieczne meble, skrzynki amunicyjne z I wojny ( za nimi najbardziej płakałem), elementy stolarki z starych domów itp.

Niestety trzeba się "kitrać" w Austrii...
Do tego prawie wszędzie są zakazy wjazdu z wyjątkiem uprawnień dla właścicieli, myśliwych, rolników...
Mieszkam w pięknym historycznym miasteczku Mödling, pełno rzymskich pozostałości,
ale prawo jest takie że tylko archeolodzy z "zawodu" mają prawo do podjęcia starań o pozwolenia itp.
Chodzę, chcę chodzić i chciałbym móc legalnie chodzić za dreszczykiem "skarbów", serce mi pęka że nie da się dogadać w żaden sposób na poszukiwania...
Jak jest ktoś tutaj komu się udało uzyskać jakiekolwiek pozwolenia w Austrii to chętnie nawiążę znajomość.
Zapraszam na priv poszukiwaczy z Austrii.