Teraz jest czwartek, 25 kwietnia 2024, 14:38

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Pozwolenie na broń kolekcjonerską,a zakup amunicji ?
PostNapisane: poniedziałek, 3 stycznia 2011, 16:15 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): środa, 2 maja 2007, 23:14
Posty: 916
Lokalizacja: galicja
Informacje pochdzą ze strony
link
http://www.ferajna.airguns.pl/node/455

ciekawe czy to zgodne z prawem jest....


Przewaga załączników nad rozporządzeniami, rozporządzeń nad ustawami
mmajstruk :: December 5th, 2010Zakaz posiadania amunicji i używania broni kolekcjonerskiej i pamiątkowej

Od lat temat pozwolenia na broń w celach kolekcjonerskich zbywany był stwierdzeniem „po co, przecież nie można posiadać amunicji” czy wręcz „z tej broni nie można strzelać”. I jak w każdej bajce, wszyscy uznają to za normalne i naturalne, do czasu, aż przyjdzie ktoś, kto o tym nie wie. Któregoś dnia powiedziałem Koledze, że nie można posiadać amunicji do pozwolenia kolekcjonerskiego, na co usłyszałem odpowiedź „ale gdzie to jest napisane?” Nie umiałem odpowiedzieć. Zacząłem pytać innych. Wyobraźcie sobie Państwo, że odpowiedzi „bo prawo tak stanowi” nikt nie potrafił udowodnić stosownymi przepisami. Czyli jak to jest? W książeczce posiadacza broni kolekcjonerskiej jak wół stoi wpis, że nie uprawnia do zakupu amunicji, ale na podstawie jakich przepisów, jakich paragrafów, rozporządzeń może, nie wolno do tej broni posiadać amunicji i z tej broni strzelać?

Mój Kolega powtarza, że nieznajomość prawa to nie wytłumaczenie - to obciach. Znajomość prawa dotyczącego broni to podstawa dla każdego, kto się tematem broni i strzelectwa zajmuje: tak samo ważna jak zasady bezpieczeństwa. By odpowiedzieć na pytanie, czy do broni kolekcjonerskiej wolno posiadać amunicję i czy z takiej broni wolno strzelać, musimy więc odrobinę się wysilić i poskakać po ustawach i rozporządzeniach. Na początek sięgnijmy po akt najważniejszy, czy ustawę o broni i amunicji (dalej w skrócie uobia).

Pierwszą rzeczą, jaka rzuca się oczy, to łączne traktowanie broni i amunicji do tej broni. Popatrzmy na art. 9:

1. Broń palną i amunicję do tej broni, z wyłączeniem przypadków, o których mowa w art. 11, można posiadać na podstawie pozwolenia na broń wydanego przez właściwego ze względu na miejsce stałego pobytu zainteresowanej osoby lub siedzibę zainteresowanego podmiotu komendanta wojewódzkiego Policji, a w przypadku żołnierzy zawodowych - na podstawie pozwolenia wydanego przez właściwego komendanta oddziału Żandarmerii Wojskowej.

Jak widać, uobia przewiduje, że na podstawie pozwolenia można posiadać broń i amunicję do tej broni. Nie samą broń. Nie samą amunicję. Inaczej mówiąc, nie można uzyskać pozwolenia na samą broń. Albo na samą amunicję. Pozwolenie jest tylko na broń i amunicję do tej broni.

Art. 10 uobia precyzuje temat pozwoleń:

3. Pozwolenie na broń może być wydane w szczególności w następujących celach:
(...)
4) kolekcjonerskich;
(...)
5. Minister właściwy do spraw wewnętrznych określi, w drodze rozporządzenia, rodzaje broni i amunicji szczególnie niebezpiecznych oraz rodzaje broni odpowiadającej celom, o których mowa w ust. 3.

Czyli pozwolenie na broń w celach kolekcjonerskich może być wydane. Nie ma nigdzie słowa, że nie można do tej broni zakupić czy posiadać amunicji. Jednak w ust. 5 znajduje się delegacja ustawowa do rozporządzenia, które precyzuje temat pozwoleń na broń. Może tam znajdują się te ograniczenia? Przejrzyjmy jednak ustawę o broni i amunicji do końca.

Art. 12.
(...)
3. Wraz z pozwoleniem wydaje się zaświadczenie uprawniające do nabycia, w terminie trzech miesięcy od daty wydania zaświadczenia, określonego w pozwoleniu rodzaju broni i amunicji do tej broni oraz określonej w pozwoleniu liczby egzemplarzy broni wraz z amunicją.

(...)

No proszę. Czyli tzw. „promesa” na zakup broni zezwala do zakupu broni i amunicji do tej broni. Czyli promesa, na podstawie której kupię kolekcjonerskiego ViSa, uprawnia mnie też do zakupu amunicji 9 Para do tegoż ViSa. Ale popatrzmy na art. 14 uobia:

Amunicję można nabywać na podstawie legitymacji posiadacza broni lub świadectwa broni, wyłącznie dla tej broni, która jest określona w legitymacji albo na podstawie świadectwa broni i pisemnego zamówienia podmiotu uprawnionego do nabycia amunicji.

Jednoznacznie podkreślono, że amunicję zakupuje się na podstawie legitymacji posiadacza broni (a kolekcjoner takową przecież posiada), do tej konkretnie broni. No proszę... nic o ograch... znaczy nic o zakazie posiadania amunicji...

Dalej idąc po uobia widać, że osoba chcąca posiadać pozwolenie na broń w celach kolekcjonerskich musi przejść pełną procedurę: badania lekarskie, zaświadczenia, papierki, itd. Czyli nie jest to pozwolenie „ułomne” czy „ograniczone”, które uzasadniałoby jakieś ograniczenia w użytkowaniu tej broni. Osoba, która pozwolenie kolekcjonerskie posiada, z punktu widzenia ustawy spełnić musi wymogi wstępne takie, jak np. sportowiec. Do przepisów szczegółowych jeszcze wrócimy.

A co z odebraniem pozwolenia wydanego w celach kolekcjonerskich? Jak widać, przepisy ustawy nie traktują „kolekcjonerów” jakoś szczególnie. Warto jednak zauważyć art. 18 ust. 4, tak chętnie stosowany w życiu:

Właściwy organ Policji może cofnąć pozwolenie na broń, jeżeli ustały okoliczności faktyczne, które stanowiły podstawę do jego wydania.

Ciekawe, co może być ustaniem okoliczności faktycznych stanowiących podstawę do wydania pozwolenia na broń kolekcjonerską? Co w ogóle jest takimi okolicznościami? Udział w min. 4 wystawach rocznie? Odpowiednie wyniki na wystawach międzynarodowych? Czy może brak przynależności do Polskiego Związku Kolekcjonerów Broni (choć biorąc pod uwagę tworzoną właśnie nowelizację uobia, to w tym zakresie rzeczywistość dogoniła szyderstwo)?

Na koniec przeglądania ustawy o broni i amunicji chciałbym trochę uprzedzić wydarzenia i zwrócić uwagę na art. 31:

Minister właściwy do spraw wewnętrznych określi, w drodze rozporządzenia, wzory: legitymacji posiadacza broni, zaświadczenia uprawniającego do nabycia broni, legitymacji osoby dopuszczonej do posiadania broni i świadectwa broni oraz karty rejestracyjnej broni. Legitymacje i zaświadczenia powinny zawierać dane umożliwiające jednoznaczną identyfikację osoby oraz rodzaju broni.

Podsumujmy więc to, co wynika z ustawy o broni i amunicji. Ustawa w żaden sposób nie ogranicza posiadania amunicji i używania broni kolekcjonerskiej. Ustawa jednoznacznie traktuje tożsamo broń i amunicję do tej broni.

Potwierdza to uchwała Sądu Najwyższego z 24 lutego 2010 r. (sygn. akt I KZP 29/09) dotycząca posiadania czarnego prochu do broni sprzed 1850 roku, w której można wyczytać m.in.:

Podkreślenia wymaga wreszcie fakt, iż – jak zauważono wyżej – wydawanie i cofanie pozwoleń na nabywanie oraz przechowywanie amunicji w myśl art. 6 ustawy z 21 czerwca 2002 r. o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego określają przepisy u.b.a. to jednak w samej u.b.a. nie ma żadnego przepisu, który umożliwiałby wydawanie odrębnego pozwolenia na nabywanie czy posiadanie samej amunicji do broni palnej. Tak więc możliwość posiadania amunicji jest w sposób nierozłączny związana z posiadaniem konkretnego egzemplarza broni palnej. Wniosek ten wzmacnia treść art. 14 u.b.a., w którym stwierdzono, iż „amunicję można nabywać na podstawie legitymacji posiadacza broni lub świadectwa broni, wyłącznie dla tej broni, która jest określona w legitymacji albo na podstawie świadectwa broni i pisemnego zamówienia podmiotu uprawnionego do nabycia amunicji”. Zwłaszcza użyte w wymienionym przepisie określenie „wyłącznie dla tej broni” wskazuje na fakt, iż ustawodawca jednoznacznie wiąże posiadanie broni z posiadaniem amunicji.

Dobrze, gdzie więc znajdują się ograniczenia w użytkowaniu broni kolekcjonerskiej? Zajrzyjmy do rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 20 marca 2000 r. w sprawie rodzajów szczególnie niebezpiecznych broni i amunicji oraz rodzajów broni odpowiadającej celom, w których może być wydane pozwolenie na broń. (Dz.U. 2000 nr 19 poz. 240 ze zm.).

§ 7. Pozwolenie na broń służącą do celów kolekcjonerskich może być wydane na:
1) kusze,
2) broń pneumatyczną w postaci pistoletów i karabinków,
3) broń palną w postaci pistoletów, rewolwerów i karabinów, z wyłączeniem broni opracowanej konstrukcyjnie po roku 1945 oraz broni automatycznej i karabinów strzelców wyborowych,
4) w pełni funkcjonalne kopie zabytkowej broni palnej ładowanej odprzodowo, wytworzone po roku 1850,
5) broń myśliwską, z wyłączeniem sztucerów opracowanych konstrukcyjnie po roku 1945.

Hmm... nic o ograch... znaczy się nic o zakazie posiadania amunicji, jej zakupienia i zużycia na strzelnicy. Ale na własne oczy w legitymacji posiadacza broni widziałem wydrukowane: Niniejsza legitymacja uprawnia do nabycia amunicji do broni, na którą wydano pozwolenie, z wyjątkiem kat. E i F. Czyli kolekcjonerskiej i pamiątkowej. Pytanie za 100 punktów: na jakiej podstawie wydrukowano taki zapis? Aaaa... wydrukowany! Popatrzmy więc do rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 9 lutego 2000 r. w sprawie wzorów legitymacji posiadacza broni, zaświadczenia uprawniającego do nabycia broni, legitymacji osoby dopuszczonej do posiadania broni oraz świadectwa broni (Dz.U. nr 13, poz. 175)

Na podstawie art. 31 ust. 1 ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji (Dz. U. Nr 53, poz. 549) zarządza się, co następuje:
§ 1. Ustala się wzór:
1) legitymacji posiadacza broni, który określa załącznik nr 1 do rozporządzenia,
2) zaświadczenia uprawniającego do nabycia broni, który określa załącznik nr 2 do rozporządzenia,
3) legitymacji osoby dopuszczonej do posiadania broni, który określa załącznik nr 3 do rozporządzenia,
4) świadectwa broni, który określa załącznik nr 4 do rozporządzenia.
§ 2. Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem 20 marca 2000 r.

Hmm... nic w rozporządzeniu, może załączniki? Załącznik numer 1, Wzór legitymacji posiadacza broni... O! Jest! Proszę, jest zapis: Niniejsza legitymacja uprawnia do nabycia amunicji do broni, na którą wydano pozwolenie, z wyjątkiem kat. E i F



Nigdzie w przepisach prawa nie występuje ograniczenie w zakupie amunicji. Znaleźliśmy jednak podstawę prawną wyjaśniającą, dlaczego nie można zakupić amunicji do broni kolekcjonerskiej (pamiątkowej zresztą też). Odpowiedź na pytanie „dlaczego” brzmi: bo mówi tak załącznik numer jeden do rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 9 lutego 2000 r. w sprawie wzorów legitymacji posiadacza broni, zaświadczenia uprawniającego do nabycia broni, legitymacji osoby dopuszczonej do posiadania broni oraz świadectwa broni, wydanego na podstawie delegacji ustawowej zawartej w art. 31 ust. 1 ustawy z dnia 21 maja 1999 r. o broni i amunicji.

No dobrze, ale czy to wszystko? Nie... popatrzmy na załącznik nr 2 Wzór zaświadczenia uprawniającego do zakupu nabycia broni. Co widać?



"Pozwolenie uprawnia do zakupu ........ szt. broni i amunicji do tej broni." Czyli wzór „promesy” nie przewiduje ograniczenia w zakupie amunicji. Popatrzmy jeszcze na rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych z dn. 3 kwietnia 2000 r. w sprawie przechowywania,noszenia i ewidencjonowania broni i amunicji:

§6. 1. Osoby posiadające broń palną i amunicję w celach kolekcjonerskich oraz pamiątkowych, w przypadku przechowywania tej broni i amunicji poza miejscami, o których mowa w § 5, są obowiązane: (...)

Tutaj też broń i amunicja traktowane są łącznie, a wyraźnie chodzi o broń kolekcjonerską i pamiątkową.

Gdzie więc, poza załącznikiem numer 1 zawierającym wzór legitymacji posiadacza broni znajdziemy jakąkolwiek różnicę w stosunku do „normalnych” pozwoleń?

Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i administracji z dnia 20 marca 2000 r. w sprawie egzaminu ze znajomości przepisów dotyczących posiadania broni oraz umiejętności posługiwania się bronią. (Dz. U. Nr 19, poz. 241). W nim występuje zapis:

§ 5. (...)
7. Sprawdzianu strzeleckiego nie przeprowadza się w stosunku do osób, które wystąpiły o wydanie pozwolenia na broń w celach kolekcjonerskich lub pamiątkowych albo o wydanie pozwolenia na posiadanie kuszy. (...)

Stawiam teraz dużą flaszkę temu, kto na podstawie zwolnienia z egzaminu praktycznego udowodni, że nie wolno posiadać amunicji czy strzelać z broni kolekcjonerskiej.

Podsumujmy więc, co wynika z obowiązujących przepisów. Broń i amunicja do tej broni są w prawie traktowane nierozłącznie, co znajduje pokrycie tak w treści i logice przepisów, jak i w wykładni Sądu Najwyższego. Zakaz zakupu amunicji do broni kolekcjonerskiej i pamiątkowej został wprowadzony tylko i wyłącznie poprzez załącznik nr 1 „Wzór legitymacji posiadacza broni” do rozporządzenia w sprawie wzorów legitymacji posiadacza broni, zaświadczenia uprawniającego do nabycia broni, legitymacji osoby dopuszczonej do posiadania broni oraz świadectwa broni, wydanego na podstawie delegacji zawartej w ustawie o broni i amunicji. Delegacja ta w najmniejszym stopniu nie przyznała Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji prawa ograniczania prawa do posiadania amunicji do broni kolekcjonerskiej i pamiątkowej.

Prawo do posiadania broni i amunicji do tej broni wynika z ustawy, nie z rozporządzenia. A jak powszechnie wiadomo, rozporządzenie jest aktem niższej rangi, nie może ograniczać ustawy i nie może przekraczać tzw. „delegacji ustawowej”, czyli kompetencji szczegółowo zawartych w ustawie, które określają co w rozporządzeniu może się znajdować. Gwarantuje nam to Konstytucja. Ach, spojrzyjmy więc tam, do tej podstawy polskiego prawa, zwanego „ustawą zasadniczą”. Zasadniczo więc, zgodnie z literą art. 86 Konstytucji:

Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia.

Art. 92 Konstytucji nie zostawia wątpliwości co do rozporządzeń:

Rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści aktu.

W przypadku, gdy rozporządzenie narusza delegację ustawową, staje się sprzeczne z Konstytucją, bo prawo tworzą ustawy, nie rozporządzenia. A jako sprzeczne z Konstytucją jest nieważne. Jak mogło więc dojść do tak jawnego i bezczelnego łamania prawa w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji? Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że taki przypadek już widziałem. To było (nie)słynne „Rozporządzenie Millera”, w którym dodano do załącznika do rozporządzenia obowiązek posiadania koncesji na sprzedaż wiatrówek, które bronią nie były. Zgodnie z założeniem, że to przecież nikogo nie obchodzi, nikt nie zaprotestuje i wszyscy się zastosują. A jak nie, to proszę bardzo, sąd i groźba 10 lat odsiadki skutecznie zniechęci „pyskaczy”. Tutaj mamy do czynienia z identyczną sytuacją. Kto zaprotestuje? Kto się postawi? Jakby co, zawsze można odebrać pozwolenie lub postawić zarzuty nielegalnego posiadania amunicji. 8 lat odsiadki skutecznie ostudzi gorące głowy...

Czy aby na pewno? Karane jest posiadanie amunicji bez pozwolenia. Jednak w przypadku pozwolenia kolekcjonerskiego pozwolenie jest. Legitymacja nie zezwala na zakup amunicji... ale jeśli załóżmy ja bym jej nie kupił (np. została mi po wykupionym strzelaniu na strzelnicy) albo kupił na podstawie promesy? Mam pozwolenie na broń i mam amunicję do tej broni. Teraz wszystko w rękach prawnika. Macie wątpliwości? Ustawa o broni i amunicji takowych nie pozostawia:

Art. 14.
Amunicję można nabywać na podstawie legitymacji posiadacza broni lub świadectwa broni, wyłącznie dla tej broni, która jest określona w legitymacji albo na podstawie świadectwa broni i pisemnego zamówienia podmiotu uprawnionego do nabycia amunicji.

Praktyka obserwowana w "światku strzeleckim" daje mi pewność, że nie będzie takiego chętnego, by spróbować się z narzuconym bezprawiem nie zgodzić. Jestem pewien, że nikt nie pozwoli sobie na awanturę z Policją. Stąd też bierze się moja pewność, że bez względu na to, jak doskonałe by były przepisy, nie będzie normalnego dostępu do broni w Polsce - każde bezprawie, każde „widzimisię” władzy spotyka się z posłuszeństwem i akceptacją. A nic tak nie zniechęca do zrobienia czegokolwiek, gdy od „władzy” słyszy się argument, na który nie można nic odpowiedzieć. Brzmi on: „Wszyscy tak robią”. Nic tak nie rozzuchwala „władzy” jak prezentowane powszechnie wśród strzelców bierne posłuszeństwo. Zamiast więc walczyć o kolejną, rewolucyjnie wspaniałą ustawę o broni i amunicji, może lepiej by było zwalczyć bezprawie szerzone przez urzędników?

To jednak nie koniec opowieści. Tekst, który Państwo przeczytaliście, został napisany początkiem sierpnia. Umieszczam go po 4 miesiącach, gdyż postanowiłem przeprowadzić małe śledztwo...

Zwiedzony podobieństwem do "Rozporządzenia Millera", jak i faktem, że w czasie wprowadzenia w życie "wzoru legitymacji posiadacza" dyrektorem Departamentu Prawnego MSWiA był również dr Zbigniew Wrona, twórca niesłynnego "Rozporządzenia Millera", postanowiłem sprawdzić, kto to bezprawie w życie wprowadził. Ku mojemu zdumieniu nie był to jednak dr Zbigniew Wrona. Projekt rozporządzenia dotyczącego legitymacji posiadacza napisano... w Komendzie Głównej Policji! No dobrze, to może choć dr Wrona zaakceptował pod względem prawnym i merytorycznym? Niestety, na dostarczonej kopii dokumentu pieczątka imienna i podpis są... obcięte. Prośba o podanie personaliów tej osoby pozostała bez odpowiedzi.

Wystąpiłem do Komendy Głównej Policji o dostarczenie dokumentów związanych z tworzeniem i wprowadzaniem w życie rozporządzenia dot. legitymacji posiadacza broni. Spotkałem się z odmową, gdyż te zostały przekazane do archiwum. A tam dostęp jest zabroniony, chyba, że dziennikarzom czy piszącym prace naukowe. No proszę, świetnie się skadza, jako dziennikarz proszę o dokumenty. Niestety, nie ma takiej możliwości, gdyż... dokumenty zostały zagubione! Jedno jednak jest pewne - Komenda Główna Policji wie, że zakaz zakupu amunicji jest bezprawny. Tak oto przepychanka bez efektów ciągnęła się kwartał...

Po 4 miesiącach mogę aktualną sytuację podsumować na dwa sposoby.

1. Policja nie chce, by ktokolwiek mógł ustalić, kto personalnie odpowiada za stworzenie bezprawnego rozporządzenia, dlaczego i jak zostało wprowadzone. Dlatego przesunięto do archiwum i zniszczono wszelkie dokumenty z tym związane.

2. Policja nie chce, by wredny redaktor dobrał się do dokumentów, które dotyczą bezprawia autorstwa KGP. Dlatego należy go spławić, bo przecież co im zrobi...

Zapytałem rzecznika prasowego KGP, która wersja jest prawdziwa. Nie otrzymałem odpowiedzi.

Wnioski?

Policja jest formacją powołaną, by pilnowała przestrzegania prawa i porządku w Polsce. Czy jednak ktoś będzie zdziwiony, jeśli napiszę, z pełną świadomością i odpowiedzialnością, że Policja owo prawo i ów porządek łamie? Nikt. Czy to nie jest chore, skoro wszyscy to wiedzą i dla wszystkich jest to oczywiste?

W Komendzie Głównej Policji stworzono rozporządzenie, które naruszają prawa obywateli wynikające z ustawy. Stworzono bubel prawny, łamiąc Konstytucję. Zgodnie z najlepszą praktyką PRL-owskiego "prawa powielaczowego". W KGP pojęcie "prawo" i "porządek" istnieje tylko w wersji, która jest dla nich wygodna.

Dlaczego Policja, instytucja powołana do pilnowania przestrzegania prawa, to prawo tworzy? Czy nikt nie widzi nic niestosownego, że instytucja siłowa, która ma pilnować prawa, to prawo tworzy? Czy nie jest absuradalne, że Policja decyduje o tym, czego potem pilnuje? Czy nikt nie widzi, że Policja tworzy prawo, które jest dla niej wygodne, w oczy drwiąc z prawodawców, Konstytucji, obywateli? Rolą Policji nie jest tworzenie projektów rozporządzeń czy ustaw. Ich rolą jest pilnowanie ich przestrzegania.

Kiedyś usłyszałem od zaprzyjaźnionego Amerykanina, że demokracja jest wtedy, kiedy decydują tylko i wyłącznie obywatele. Obywatele nie wybierają policjantów czy żołnierzy - oni ich zatrudniają. Ten sam mądry człowiek powiedział, że jeśli o czymkolwiek, co jest sferą obywateli, choćby o guziku, decydują wojskowi - to jest to junta wojskowa. Jeśli o czymkolwiek, choćby nitce, decydują policjanci - jest to państwo policyjne.

Jak widać, Policja nie tylko decyduje, kto dostanie, a kto nie dostanie pozwolenie na broń. Policja także decyduje, jakie przepisy tego obywatela będą obowiązywać. Skoro Policja decyduje o czymkolwiek, co dotyczy obywatela, to III Rzeczpospolita Polska jest państwem policyjnym.

Miłosław Majstruk


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na broń kolekcjonerską,a zakup amunicji ?
PostNapisane: poniedziałek, 3 stycznia 2011, 16:23 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): piątek, 21 czerwca 2002, 00:00
Posty: 5066
Lokalizacja: północne rubieże Austro-Węgier ( Galicja)
Niemoznosc posiadnia amunicji do broni kolekcjonerskiej ktora usiłuja przeforsowac gliny jest nielegalna bowiem nie istnieje zapis w ustawie ktory by to okreslał, zreszta w noweli jest juz jasno powiedziane ze pozwolenie na born kolekcjonerska upowaznia tez do posiadania amunicji do tej broni, malo tego zapis o samodzielnej elaboracji amunicji obowiązujacy do tej pory mysliwych i sportowcow rozszerzono tak ze na kolekcjonerow co jest logiczne, gdyz do wielu modeli broni amunicje trzeba elaborowac sobie samemu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na broń kolekcjonerską,a zakup amunicji ?
PostNapisane: poniedziałek, 3 stycznia 2011, 21:12 
Offline
Podpułkownik
Podpułkownik

Dołączył(a): piątek, 4 lipca 2003, 00:00
Posty: 494
Lokalizacja: Warszawa
Może warto zainteresować sprawą Rzecznika Praw Obywatelskich. W zasadzie autor artykułu odwalił już najczarniejszą robotę i przekopał się przez akty prawne. Z tego co wiem nie jest wymagana jakaś szczególna forma wniosku.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na broń kolekcjonerską,a zakup amunicji ?
PostNapisane: poniedziałek, 3 stycznia 2011, 21:23 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): piątek, 21 czerwca 2002, 00:00
Posty: 5066
Lokalizacja: północne rubieże Austro-Węgier ( Galicja)
Nie bardzo jest sens, lada chwila bedzie głosowana nowela UoBiA gdzie te przepisy maja przestac obowiazywac.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nowa ustawa o broni i amunicji już na dniach?
PostNapisane: czwartek, 3 lutego 2011, 20:49 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): czwartek, 26 listopada 2009, 13:31
Posty: 582
Ustawa podpisana przez prezydenta, po publikacji w Dzienniku Urzędowym i 14-dniowym vacatio legis wejdzie niedługo w życie. Uchwalone zmiany:

http://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/naz ... 3388_u.pdf


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nowa ustawa o broni i amunicji już na dniach?
PostNapisane: piątek, 18 lutego 2011, 11:53 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): środa, 2 maja 2007, 23:14
Posty: 916
Lokalizacja: galicja
najpierw link

http://www.ferajna.airguns.pl/node/464

a dalej, kilka najciekawszych zmian :-)
ciekawe jest to, że do celów kolekcjonerskich będzie można posiadać każdą broń, a jeszcze większy, że bedzie ją można nosić...

7. Właściwy organ Policji może w pozwoleniu na broń ograniczyć lub wykluczyć możliwość jej noszenia , co potwierdza się w legitymacji posiadacza broni.
8. Zabrania się noszenia broni posiadanej na podstawie pozwolenia do celów kolekcjonerskich lub pamiątkowych bez zgody właściwego organu Policji.
9. W rozumieniu ustawy noszenie broni oznacza każdy sposób przemieszczania załadowanej broni przez osobę posiadającą broń.

co prawda zabrania się noszenia, ale tylko załadowanej, czyli w prawej kieszeni glock na kolekcjonerską, a w lewej magazynek z amunicją :-) ponadto nie trzeba robić badań lekarskich co 5 lat tak jak w przypadku broni do ochrony osobistej :-)
coś mi się wydaje, że nagle w Polsce przybędzie wszelakiej maści kolekcjonerów... :-)

jest tego więcej...
poniżej treść

Wchodzi nam w życie nowa Ustawa o Broni i Amunicji. W zasadzie nie jest nowa tylko znowelizowana stara ale zmiany są dość duże. Z punktu widzenia posiadacza broni palnej lub chcącego ją posiadać zmiany są na plus. Z punktu widzenia zdrowego rozsądku, porządku prawnego jest to straszny bubel...

Opiszmy niektóre zmiany i to co one naprawdę oznaczają a oznaczają niekoniecznie to co chciałaby Policja, która napisała dla Rządu projekt tej nowelizacji.

Zacznijmy od sprawy podstawowej definicji:
Nowy Art. 7, ust 1
W rozumieniu ustawy bronią palną jest każda przenośna broń lufowa, która miota, jest przeznaczona do miotania lub może być przystosowana do miotania jednego lub większej liczby pocisków lub substancji w wyniku działania materiału miotającego.

Przenośna. Broń lufowa. Miotająca. W wyniku działania materiału miotającego.
WSZYSTKIE te warunki muszą być spełnione RAZEM aby coś było bronią palną.

Czyli na przykład czołg T55 ze SPRAWNĄ armatą nie jest bronią palną. Bo nie jest przenośny. Wyrzutnia rakiet Katiusza nie dość, że nie jest przenośna to jeszcze nie jest bronią lufową ! Podobnie RPG-7 czy stary dobry Panzerfaust NIE SĄ BRONIĄ PALNĄ. Nie można nawet rury wyrzutni do RPG-7 uznać za element zastępujący lufę, ponieważ w nowej definicji nie ma "elementu ją zastępującego".
Co więcej amunicja do działa T-55 czy rakiety do Katiuszy lub pociski do RPG-7 nie jest amunicją w świetle tej ustawy *. Bo:
Art. 4, ust 3
W rozumieniu ustawy amunicją są naboje przeznaczone do strzelania z broni palnej.
Jeśli coś nie jest bronią palną to amunicja do tego czegoś nie jest amunicją do broni palnej i nie podlega tej ustawie !

Piękne !

Ja widzę tu, niestety, wielki czerwony neon:

Terroryści wszystkich krajów - przyjeżdżajcie ! U nas posiadanie RPG-7 czy Stingera jest legalne i zabawne !

Co więcej można mieć przenośna broń lufową miotającą pociski, pod warunkiem, że nie będzie korzystać z "materiału miotającego w postaci prochu strzelniczego" (Art. 5 ust 2). Wystarczy znaleźć zastępstwo dla prochu strzelniczego i już nie mamy broni palnej ! A przenośne działko strzelające ziemniakami (potato gun) napędzane propanem-butanem nie jest skomplikowaną konstrukcją.

Piękne !

Zostaje wydawanie broni "w celu"…
Art. 10, ust. 1 Właściwy organ Policji wydaje pozwolenie na broń, jeżeli wnioskodawca nie stanowi zagrożenia dla samego siebie, porządku lub bezpieczeństwa publicznego oraz przedstawi ważną przyczynę posiadania broni.
Art. 10, ust 2 Pozwolenie na broń wydaje się w szczególności w celach:

"W szczególności" nie oznacza "tylko i wyłącznie"! Podobnie jak w następnym punkcie:
Art. 10, ust 3 Za ważną przyczynę, o której mowa w ust. 1, uważa się w szczególności:

I tu mamy listę ważnych przyczyn. Trochę ograniczy to uznaniowość Policji, bo nie będzie mogła tak łatwo odmówić wydania pozwolenia jeśli ktoś spełni jeden z wymienionych (w ustawie! ) warunków.
Na przykład broń do celów sportowych. Ważna przyczyna:
3) udokumentowane członkostwo w stowarzyszeniu o charakterze strzeleckim, posiadanie kwalifikacji sportowych, o których mowa w art. 10b, oraz licencji właściwego polskiego związku sportowego - dla pozwolenia na broń do celów sportowych;
Ustawy należy czytać dokładnie ! Zgodnie z ustawą należy posiadać licencję właściwego polskiego związku sportowego. Uwaga ! Nie jest napisane, że ważną licencję. Należy posiadać i już. Prawo jazdy musi być ważne. Dowód rejestracyjny musi być ważny. Ale licencja nie musi być ważna, wystarczy, że jest. Kropka.

Piękne !

Są to ważne przyczyny posiadania broni "w szczególności" ale nie w ogólności. Czyli można przedstawić inną przyczynę. Musi być ona dostatecznie ważna aby została uznana przez Policję, niemniej przynależność do związku sportowego, posiadanie licencji itd. nie są konieczne aby dostać pozwolenie na broń palną do celów sportowych. Chociaż zapewne znacznie to ułatwią.

Pojawiło się za to coś, na co Policja zapewne mogłaby powoływać się przy odmownych decyzjach dotyczących wydania pozwolenia na broń: "jeżeli wnioskodawca nie stanowi zagrożenia dla samego siebie". W zasadzie każdy może stanowić zagrożenie dla siebie samego więc Policja miałaby pretekst aby odmawiać pozwolenia, gdyby nie JEDNO DUŻE ALE.
Art. 15 1. Pozwolenia na broń nie wydaje się osobom:
(…)
6) stanowiącym zagrożenie dla siebie, porządku lub bezpieczeństwa publicznego:
a) skazanym prawomocnym orzeczeniem sądu za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe,
b) skazanym prawomocnym orzeczeniem sądu za nieumyślne przestępstwo:
– przeciwko życiu i zdrowiu,
– przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji popełnione w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego albo gdy sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia.

Ustęp 6 stanowi ZAMKNIĘTĄ (!) listę zagrożeń dla siebie samego, porządku lub bezpieczeństwa publicznego. Koniec i kropka. Nie ma tu ŻADNEJ uznaniowości. Czyli jeśli toczy się przeciwko tobie postępowanie ale nie zostałeś skazany PRAWOMOCNYM orzeczeniem sądu, Policja nie może odmówić wydania ci pozwolenia. Popełniłeś przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji ale na trzeźwo, Policja nie może ci odmówić. To znaczy może ale przegra w sądzie administracyjnym. Jak napisałem, nie ma tu żadnej uznaniowości.

Piękne !

Równie śliczne są inne ustępy artykułu 10:
7. Właściwy organ Policji może w pozwoleniu na broń ograniczyć lub wykluczyć możliwość jej noszenia , co potwierdza się w legitymacji posiadacza broni.
8. Zabrania się noszenia broni posiadanej na podstawie pozwolenia do celów kolekcjonerskich lub pamiątkowych bez zgody właściwego organu Policji.
9. W rozumieniu ustawy noszenie broni oznacza każdy sposób przemieszczania załadowanej broni przez osobę posiadającą broń.

Muszę przyjąć, że o to ustawodawcy chodziło bo trudno mi zaakceptować to, że Komenda Główna Policji, Rząd, Biuro Legislacyjne Rządu, posłowie, senatorowie mają łącznie IQ na poziomie mrówki i nie przeczytali tego co zaproponowali lub uchwalili.
Policja może zakazać noszenia broni lub je ograniczyć. Nie można nosić broni kolekcjonerskiej lub pamiątkowej. W porządku. Ale w połączeniu z definicją z ust. 9 oznacza jedno: nie wolno nosić ZAŁADOWANEJ broni kolekcjonerskiej lub pamiątkowej. Policja może ograniczyć noszenie ZAŁADOWANEJ broni. Niezaładowany pistolet można nosić, obojętnie co tam Policja ograniczała. Niezaładowanego kolekcjonerskiego Glocka można nosić. W kaburze z jednej strony rozładowany pistolet, z drugiej ztrony magazynek. I jest to LEGALNE! Wiem, że przepis ten miał umożliwić noszenie broni na strzelnicę ale obawiam się, że teraz pojawi się mnóstwo kolekcjonerów noszących (nie w sensie ustawy!) przy sobie np. właśnie tego kolekcjonerskiego Glocka. Przy odrobinie wprawy w sytuacji zagrożenia wyjęcie pistoletu i załadowanie go to 2 sekundy. Powinno wystarczyć. Więc po co udowaniać jakieś "stałe, realne i ponadprzeciętne zagrożenie życia, zdrowia lub mienia" aby dostać pozwolenie na broń w celu ochrony osobistej skoro można (prawie) to samo mieć bez tego cyrku ? I jeszcze będąc kolekcjonerem nie trzeba robić co 5 lata badań !

Art. 15, ust 4.
Osoba posiadająca pozwolenie na broń wydane w celu określonym w art. 10 ust. 2 pkt 1 i 2 obowiązana jest raz na pięć lat przedstawić właściwemu organowi Policji aktualne orzeczenia lekarskie i psychologiczne, o których mowa w ust. 3. W przypadku wydania negatywnego orzeczenia lekarz lub psycholog zobowiązany jest zawiadomić o tym właściwy organ Policji.

Piękne, prawda?

Wróćmy do ważnych przyczyn posiadania broni.
Art. 10.
3. Za ważną przyczynę, o której mowa w ust. 1, uważa się w szczególności:
1) stałe, realne i ponadprzeciętne zagrożenie życia, zdrowia lub mienia - dla pozwolenia na broń do celów ochrony osobistej oraz mienia;
2) posiadanie uprawnień do wykonywania polowania, ustalonych na podstawie odrębnych przepisów - dla pozwolenia na broń do celów łowieckich;
3) udokumentowane członkostwo w stowarzyszeniu o charakterze strzeleckim, posiadanie kwalifikacji sportowych, o których mowa w art. 10b, oraz licencji właściwego polskiego związku sportowego - dla pozwolenia na broń do celów sportowych;
4) udokumentowane członkostwo w stowarzyszeniu, którego statutowym celem jest organizowanie rekonstrukcji historycznych oraz zaświadczenie potwierdzające czynny udział w działalności statutowej – dla pozwolenia na broń do celów rekonstrukcji historycznych;
5) udokumentowane członkowstwo w stowarzyszeniu o charakterze kolekcjonerskim – dla pozwolenia na broń do celów kolekcjonerskich;

"Udokumentowane członkowstwo w stowarzyszeniu". Konstytucja RP stanowi:
Art. 12.
Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych, organizacji społeczno-zawodowych rolników, stowarzyszeń, ruchów obywatelskich, innych dobrowolnych zrzeszeń oraz fundacji.

Wolność tworzenia i działania stowarzyszeń. Czyli obywatelom wolno się stowarzyszać. Ale wolność ma też drugą stronę i oznacza, że nie można obywatela zmuszać do przynależności do stowarzyszenia. A w rozpatrywanej ustawie niemalże jesteśmy do tego zmuszani. Bo jaką ważną przyczynę zaakceptuje Policja jeśli obywatel nie będzie chciał należeć do stowarzyszenia.? A co będzie jeśli w kolejnej ustawie pojawi się "udokumentowane członkostwo w partii politycznej" ? lub nawet "udokumentowane członkostwo w A" czy "udokumentowane członkostwo w B" ? Robi się nieciekawie, prawda?
Tym bardziej, że w kolejnym artykule wieje zgrozą:

1. Osoby posiadające, w dniu wejścia w życie ustawy, broń palną na nabój scalony wytworzoną przed 1850 r. lub replikę tej broni, w terminie roku od dnia wejścia w życie ustawy, mogą wystąpić do właściwego organu Policji o wydanie pozwolenia na broń do celów kolekcjonerskich.
2. Jeżeli pozwolenie będzie dotyczyło jedynie broni, o której mowa w ust.1, od wnioskodawcy nie wymaga się członkostwa w stowarzyszeniu o charakterze kolekcjonerskim.

Co to znaczy "nie wymaga się członkostwa w stowarzyszeniu o charakterze kolekcjonerskim " ? A w którym miejscu WYMAGA SIĘ członkostwa? Przecież nie ma zamkniętej listy "ważnych przyczyn posiadania broni" ? Ustawa wymienia tylko to co "w szczególności" może być ważną przyczyną. Ale mogą też być inne przyczyny. A tutaj mamy odnośnik do wymagania. Zaczynam się poważnie bać…

Przejdźmy do przyjemniejszych spraw:
Art. 10, ust 4
Pozwolenie na broń, wydawane w celach, o których mowa w ust. 2, uprawnia do posiadania następujących rodzajów broni i amunicji do niej:

1) do celów ochrony osobistej:
a) broni palnej: bojowej, gazowej, alarmowej w postaci pistoletów lub rewolwerów centralnego zapłonu o kalibrach od 6 mm do 12 mm,
b) przedmiotów przeznaczonych do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej o średniej wartości prądu w obwodzie przekraczającej 10 mA,
c) miotaczy gazu obezwładniającego;

2) do celów ochrony osób lub mienia:
a) broni, o której mowa w pkt 1,
b) pistoletów sygnałowych ,
c) pistoletów maszynowych o kalibrze od 6 mm do 12 mm,
d) strzelb powtarzalnych o kalibrze wagomiarowym 12,
e) karabinków samoczynnych o kalibrze od 5,45 mm do 7,62mm;

3) do celów łowieckich - broni dopuszczonej do wykonywania polowań na podstawie odrębnych przepisów;

4) do celów sportowych - broni palnej:
a) bocznego zapłonu z lufami gwintowanymi, o kalibrze do 6 mm,
b) centralnego zapłonu z lufami gwintowanymi, o kalibrze do 12 mm,
c) gładkolufowej,
d) przystosowanej do strzelania wyłącznie przy pomocy prochu czarnego (dymnego);

5) do celów szkoleniowych - broni, o której mowa w pkt 1- 4;

6) do celów rekonstrukcji historycznych - broni alarmowej albo innej broni palnej, konstrukcyjnie przeznaczonej do strzelania wyłącznie amunicją ślepą, w tym samoczynnej;

7) do celów kolekcjonerskich lub pamiątkowych - broni, o której mowa w pkt 1 - 6.

Teraz należy się zastanowić nad sensem tego wszystkiego. Można mieć broń do celów ochrony osobistej, którą można nosić. Do celów łowieckich, sportowych, szkoleniowych, rekonstrukcji historycznych. Do każdego z tego celu można mieć inną broń . Tylko po co się tak ograniczać, skoro można mieć każdą z wymienionych broni łącznie, do celów kolekcjonerskich ? OK, nie można nosić załadowanej. Ale to jedyne ograniczenie. Fajnie, prawda ? Jedno pozwolenie i wystarczy. Z amunicją też nie będzie problemu. Niezmieniony w nowelizacji
Art. 9, ust 1
Broń palną i amunicję do tej broni, z wyłączeniem przypadków, o których mowa w art. 11, można posiadać na podstawie pozwolenia na broń wydanego przez właściwego ze względu na miejsce stałego pobytu zainteresowanej osoby lub siedzibę zainteresowanego podmiotu komendanta wojewódzkiego Policji, a w przypadku żołnierzy zawodowych - na podstawie pozwolenia wydanego przez właściwego komendanta oddziału Żandarmerii Wojskowej.

Art. 12, ust 2
Na wniosek osoby posiadającej pozwolenie na broń wydaje się zaświadczenie uprawniające do nabycia rodzaju i liczby egzemplarzy broni zgodnie z pozwoleniem i amunicji do tej broni.

Nie ma ograniczenia do broni do celów sportowych czy ochrony osobistej. Jakby polski sklep nie chciał sprzedać to:
Art. 12a, ust 1
Dopuszcza się nabywanie broni lub amunicji przy użyciu środków porozumiewania się na odległość.
Można nabyć amunicję na odległość. Znaczy nasze "kochane" sklepy nie będą miały monopolu na sprzedawanie nam amunicji po zawyżonych cenach. Miłe.
Czyli zamiast być "sportowcem" czy "myśliwym" można zostać kolekcjonerem i mieć strzelbę, pistolet centralnego zapłonu czy co tam sobie ktoś wymyśli. Założenie stowarzyszenia jest banalnie proste. Sąd je rejestruje i mamy z głowy "ważną przyczynę posiadania". Prawda, że proste ? Dodatkowo jeśli posiadana przez nas broń kolekcjonerka spełnia wymagania łowieckie lub sportowe i mamy odpowiednie uprawnienia łowieckie lub sportowe możemy sobie polować lub startować w zawodach.

I jeszcze jedno. W ustawie NIE NAPISALI, że "członkowstwo w stowarzyszeniu o charakterze kolekcjonerskim" dotyczy kolekcjonowania broni. Może to być DOWOLNE stowarzyszenie o charakterze kolekcjonerskim. np filatelistyczne. Lub rybek akwariowych. Wystarczy, żeby był "charakter kolekcjonerski".

Piękne ? To jest śliczne !!

Również powzolenie w celu pamiątkowym jest bardzo zabawne, bo jeśli bardzo się uprę i nie zapiszę siędo stowarzyszenia kolekcjonerskiego to wystarczy, że kolega mający pozwolenie na broń kupi "sobie" kolejny pistolet a potem mi go oficjalnie podaruje. I już mam "udokumentowane nabycie broni w drodze spadku, darowizny lub wyróżnienia – dla pozwolenia na broń do celów pamiątkowych" czyli ważną przyczynę posiadania broni w świetle ustawy. I policja będzie musiała wydać pozwolenie o ile spełnimy pozostałe wymagania ustawowe (badania lekarskie, egzamin, itd.). Ale po co się tak męczyć skoro można być kolekcjonerem.

Miłe jest, że Europejską Kartę Broni Palnej można będzie dostać "na wniosek osoby posiadającej broń palną zgodnie z wymogami prawa polskiego". Innymi słowy nie trzeba będzie łasić się do Policji i błagać o wydanie Karty.

Pojawił się nowy makabryczny ustęp:
Art. 7 ust 1a. W rozumieniu ustawy za dający się przystosować do miotania jednego lub większej liczby pocisków lub substancji w wyniku działania materiału miotającego uznaje się przedmiot, który ze względu na swoją budowę lub materiał, z którego jest wykonany, może być łatwo przerobiony w celu miotania.

CO TO ZNACZY "łatwo przerobiony" ??? Czy to oznacza, że każdy tokarz czy ślusarz mający w składziku materiałów pręt z dobrej stali zostanie aresztowany ? Czy każdy sklep hydrauliczny sprzedający stalowe rurki zostanie zmuszony do wyrobienia koncesji na sprzedaż broni palnej ? Bo do tego się to sprowdza. A dla tokarza zrobienie z pręta stalowego lufy jest kwestią 5 minut niezbyt skomplikowanego wiercenia. Mając obrabiarkę CNC, co nie jest w dzisiejszych czasach trudne, można łatwo z kawałka stali wykonać urządzenie spustowe czy zamek samopału. Co Komenda Główna Policji miała na myśli przekazując ten projekt Rządowi. Czy na pewno chcieli spacyfikować sklepy z materiałami metalowymi, rurami, ślusarzy i tokarzy ? Aż się prosi aby zaskarżyć tą ustawę do Trybunału bo wprowadza niezgodne z prawem ograniczenie wolności gospodarczej.

Należy zastanowić się nad jeszcze jednym aspektem sprawy. Dlaczego projekt zmian ustawy przygotowywała Komenda Główna Policji ? Policja nie jest od stanowienia prawa, Policja ma je stosować. Pisanie przez KGP projektów ustaw jest oczywistym konfliktem interesów: piszą ustawę, którą będą potem stosować. Znaczy piszą ją dla siebie, tak aby ONI mieli najlepiej. Nie obywatele. Dlatego pisaniem ustaw dotyczących Policji NIE MOŻE zajmować się Policja !

I aby wytrącić argumenty różnym hoplofobom trzeba napisać, że w każdym przypadku pozwolenie na broń palną do celów różnych, w tym kolekcjonerskich czy pamiątkowych można uzyskać po przejściu badań lekarskich i zdaniu stosownego egzaminu. Czyli NIE JEST to rozdawanie broni na lewo i prawo jak to niektórzy niedouczeni komentatorzy a czasem i piszący na zamówienie dziennikarze usiłują przedstawić w mediach.

Możemy się tak znęcać nad tą ustawą długo ale ogólnie można powiedzieć, że ta nowelizacja to znaczący postęp, ponieważ w zasadzie całkowicie likwiduje uznaniowość Policji w wydawaniu pozwoleń o co strzelcy walczyli od bardzo dawna. A każdy odkryty kwiatek czy luka działają na korzyść osób chcących posiadać broń. Co prawda pozytywne aspekty okupione zostały straszliwymi nonsensami, mogącymi mieć dalekosiężne skutki, niekoniecznie zamierzone przez ustawodawcę ale jednak zmiany są pozytywne.
Wymienione tutaj kwiatki wcale nie wyczerpują listy dziur i niedociągnięć. Na pozostałe przyjdzie czas później.

* Tu może wystąpić pewien kruczek prawny. Jeśli coś nie będzie amunicją to może być materiałem wybuchowym i podpadać pod inną ustawę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nowa ustawa o broni i amunicji już na dniach?
PostNapisane: niedziela, 20 lutego 2011, 20:56 
Offline
Mr. Sturmgewehr

Dołączył(a): sobota, 5 marca 2005, 20:18
Posty: 954
Pablo, skoryguj posta bo chyba Ci sie wkleil wiecej niz raz :)

Jak tez wiadomo diabel tkwi w szczegolach wiec wypada tez poczekac na zmiany w rozporzadzeniach albo na nowe ich wersje - zobaczymy co tam wysmaza...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nowa ustawa o broni i amunicji już na dniach?
PostNapisane: poniedziałek, 21 lutego 2011, 11:33 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): środa, 2 maja 2007, 23:14
Posty: 916
Lokalizacja: galicja
dect napisał(a):
Pablo, skoryguj posta bo chyba Ci sie wkleil wiecej niz raz :)

Jak tez wiadomo diabel tkwi w szczegolach wiec wypada tez poczekac na zmiany w rozporzadzeniach albo na nowe ich wersje - zobaczymy co tam wysmaza...


Właśnie nie Dect ostatni post jest świeży zapoznaj się z nim jest tam troszkę najciekawszych niusów z wiadomej ustawy, trochę śmiesznych, trochę dziwnych....

Dect warto, bo według ustawy przenoszenie broni oznacza przenoszenie załadowanej :-)
A rozładowanej już nie jest noszeniem, a broni kolekcjonerskiej generalnie ustawa zabrania przenosić :-)

a o reszcie sam przeczytasz....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nowa ustawa o broni i amunicji już na dniach?
PostNapisane: poniedziałek, 21 lutego 2011, 20:10 
Offline
Mr. Sturmgewehr

Dołączył(a): sobota, 5 marca 2005, 20:18
Posty: 954
A przeczytałem z uwagą Twój post. Trochę się chyba jednak zagalopowałeś z tymi T-55 bo takie rzeczy podpadają już pod inną ustawę z dnia 22 czerwca 2001 r. o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym - Dz. U. z 2001 r. Nr 67 poz. 679, z późniejszymi zmianami

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nowa ustawa o broni i amunicji
PostNapisane: czwartek, 24 lutego 2011, 06:24 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): sobota, 18 stycznia 2003, 01:00
Posty: 762
Lokalizacja: podkarpacie
No to w końcu jak? Mogę sobie chodzić z miotaczem ognia na ogniska czy nie? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na broń kolekcjonerską,a zakup amunicji ?
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2011, 01:24 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): środa, 2 maja 2007, 23:14
Posty: 916
Lokalizacja: galicja
Po nowelizacji będzie możliwość kupowania amunicji na pozwolenie
kolekcjonerskie. Wskazuje na to art. 10 ust. 4 pkt. 7 ustawy o broni i
amunicji, który stwierdza wyraźnie, że pozwolenie na broń wydane do celów
kolekcjonerskich uprawnia też do posiada amunicji do takiej broni. Nadto
art. 30 ust. 3 pkt. „a”, ustawy z dnia 22 czerwca 2001 r. o wykonywaniu
działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami
wybuchowymi, broniš, amunicjš oraz wyrobami i technologiš o przeznaczeniu
wojskowym lub policyjnym (Dz. U. Nr 67, poz. 679, z późn. zm.) stwierdza,
że amunicję osobom fizycznym sprzedaje się na podstawie legitymacji
posiadacza broni lub zaświadczenia organu Policji uprawniajšcego do
nabycia broni wraz z amunicję do tej broni, a ustęp 5 tego artykułu
podaje, że proch strzelniczy i spłonki sprzedaje się osobom, które okażš
legitymację posiadacza broni myśliwskiej, sportowej oraz posiadaczom broni
kolekcjonerskiej. O dopuszczalności elaborowania amunicji przez myśliwych,
sportowców i kolekcjonerów wspomina też znowelizowany art. 10 ust. 6 pkt.
4 ustawy o broni i amunicji. Skoro więc kolekcjonerzy mogš elaborować
amunicję, kupujšc do niej istotne jej części (proch, spłonki), to tym
bardziej mogš jš nabywać. Tak samo jak nielogicznym byłoby pozwolenie
nabywania lufy, szkieletu czy zamka do broni kolekcjonerskiej, a zakazanie
nabywania całej broni.

Wprawdzie ustawa nowelizacyjna nie przewiduje zmiany rozporzšdzenia MSWiA
z 22.12.2003r. w sprawie wzorów legitymacji posiadacza broni …. (Dz.U. nr
225, poz. 2233) wydanego w oparciu o art. 31 ust. 1 ustawy o broni i
amunicji, ale zapis w nim (we wzorze legitymacji), że „niniejsza
legitymacja uprawnia do nabycia amunicji do broni, na którš wydano
pozwolenie, z wyjštkiem kat. E i F” staje w jawnej sprzeczności z dwoma
powołanymi wyżej ustawami i winien ulec z urzędu zmianie. (Kat. E – cel
kolekcjonerski). W tej sytuacji sklepy muszš stosować bezpośrednio zapisy
ustaw zwłaszcza, że art. 4 ustawy nowelizacyjnej stwierdza, iż zachowujš
ważność dokumenty potwierdzajšce legalność posiadania broni, wydane do
dnia wejścia w życie niniejszej ustawy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na broń kolekcjonerską,a zakup amunicji ?
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2011, 14:26 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): środa, 13 stycznia 2010, 11:41
Posty: 281
Lokalizacja: Warszawa
Nowa Ustawa jest podpisana i opublikowana, zacznie za chwilke obowiazywac wiec w czym problem ?
Moze w tym ze pozwolenie kolekcjonerskie nie za bardzo rozni sie od innych, poza tym ze jest drozsze w uzyskaniu ? Obowiazuja takie same badania i taki sam egzamin, o ile to nie zostanie zmienione bo ja mysle ze jednak nalezy sie z tym liczyc. Obowiazuja te same szafy i zabezpieczenia broni co i kolekcji broni. Dodatkowo kolekcjoner musi jeszcze nalezec do jakiegos stowarzyszenia :)
Poczekamy te kilka dni i zobaczymy jak pojda egzaminy pierwszym "kolekcjonerom" :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na broń kolekcjonerską,a zakup amunicji ?
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2011, 17:06 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): środa, 24 września 2003, 04:36
Posty: 3129
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wszystko to prawda, Nemo, tylko dlaczego słowo "kolekcjonerom" ująłeś w cudzysłów?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na broń kolekcjonerską,a zakup amunicji ?
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2011, 17:12 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): piątek, 21 czerwca 2002, 00:00
Posty: 5066
Lokalizacja: północne rubieże Austro-Węgier ( Galicja)
Bo Nemo jest z frakcji ktora uwaza ze po 1850 roku nie powstalo nic godnego uwagi i kręcą go tylko rury zakołkowane z jednej strony na głucho :lol: a wlaśnie II polowa XIX i I polowa XX wieku to najciekawszy okres dla rozwoju broni strzeleckiej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Pozwolenie na broń kolekcjonerską,a zakup amunicji ?
PostNapisane: czwartek, 3 marca 2011, 18:01 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): środa, 24 września 2003, 04:36
Posty: 3129
Lokalizacja: Górny Śląsk
Oczywiście! Najbardziej twórczy okres w dziejach uzbrojenia zaczyna się w XIX wieku, kiedy broń zaczęła być produkowana, a nie wyskrobywana przez pseudoartystów. Ale oprócz fascynującej, czasami zadziwiającej konstrukcji, w broni szukam czegoś jeszcze: piękna.
Dla mnie wszystkie te trawione, rżnięte, inkrustowane żelastwa, to cepelia i kicz :) Mam Lefaucheux, z tymi paskudnymi wywijasami na baskili i nawet jej nie wyjmuję z szafy. Tfu... Nawet wykończenie kabłąka w Brown Bess mnie drażni, bo jest tam takie zbędne udziwnienie.
Piękno broni tkwi w prostocie formy, bo forma wynika z funkcji. Jest to dzieło sztuki w najczystszej postaci, pozbawione ozdobników, wszystkiego co osłabia jego wyraz.
he, he, he


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 48 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL