https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

POszukiwania bez wykrywki pod pomostem....
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=9&t=78731
Strona 1 z 1

Autor:  Kocio [ sobota, 28 sierpnia 2010, 08:55 ]
Tytuł:  POszukiwania bez wykrywki pod pomostem....

Witam szanownych kolegów. Wakacje zbliżają się ku końcowi więc zwyczajowo opuściłem się z maską i rurką pod pomost na jez.Gim (koło mojego rancho) i metodą "wachlowania", jak co roku przystąpiłem do "fedrowania" w piasku. Długo nie musiałem czekać na coroczne dary i już po ok. 10 minutach miałem garść drobniaków, które nieuważnym turystom-plażowiczom spadły z pomostu, szczelinami pomiędzy deskami. Ludzie zrzucają z siebie szybko spodenki, szorty zdejmują czasem biżuterię i kładą na ręczniku idąc się kąpać.
Później, po kąpieli chcą się wytrzeć i łaps! - za ręcznik. Drobne i biżuteria spada na pomost. połowa z tego spada automatycznie pod pomost. Przez trzy dni ( razem ok 2 godziny zabawy) wyciągnąłem spod pomostu ponad 80 zł, a że fedrowałem wyjątkowo solidnie to nawet kilka PRL'ek jeszcze mi w ręce wpadło, jedna obrączka i kawałek wisiorka ze złota, poza kilkoma kolczykami ze srebra.

Pytanie - czy zgodnie z prawem zrobiłem coś nie tak?
Oczywiście znalezionych drobnych nie można traktować ani jako skarbu (na jednym metrze kw. znajdowałem po 15-20 monet) ani jako zabytków ani jako zgub podlegających pod przepisy KC bo każda prawie zguba jest odrębnym zdarzeniem. Świadczył o tym nawet stopień zaśniedzenia.....
Nie chcą tych zaśniedziałych w sklepie przyjmować ale parkometry są ślepe.......

Autor:  idol [ sobota, 28 sierpnia 2010, 09:04 ]
Tytuł:  Re: POszukiwania bez wykrywki pod pomostem....

Kocio napisał(a):
Pytanie - czy zgodnie z prawem zrobiłem coś nie tak?


Tak Kocio - prowadziłeś poszukiwania przy pomocy ,,urządzeń technicznych''...a to już kłóci się z ustawą :666

Musiałbyś przejść na oddychanie skrzelami (jeśli oczywiście posiadasz takowe),lub ewentualnie nie zanurzać się i znajdować (nie szukając) palcami nóg :1

Autor:  Warkon [ sobota, 28 sierpnia 2010, 10:18 ]
Tytuł: 

A ja 4 lata temu nad tym jeziorem znalazłem swoją żonę. Ale bez pomocy żadnych urządzeń technicznych.
Trzeba tam uważać...

W tym roku też tam byłem w odwiedzinach na obozie harcerskim. W tamtym miejscu również możesz trochę moniaków znaleźć.

A odnośnie Twoich poszukiwań to przecież nie szukałeś skarbu tylko monetki, która Ci wpadła do wody. A tego nikt nie zabroni.

"...znalazca cudzej rzeczy obowiązany jest niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu osobę uprawnioną do odbioru rzeczy. Jest to oczywiście możliwe jedynie wówczas, gdy znalazca może ustalić tożsamość osoby uprawnionej do odbioru rzeczy. W przeciwnym razie, tj. jeżeli znalazca nie wie, kto jest tą osobą bądź jeżeli nie może ustalić jej miejsca zamieszkania, obowiązany jest niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu starostę właściwego ze względu na miejsce zamieszkania znalazcy lub miejsce znalezienia rzeczy..."
http://www.serwisprawa.pl/artykuly,28,1 ... alezionymi

A tu coś dla nas, ale nie wiem, czy nadal aktualne.
http://e-prawnik.pl/biznes/prawo-podatk ... owane.html
"...osoby, które poszukują np. monet przy użyciu odpowiedniego sprzętu, powinny w zeznaniu rocznym wykazać przychód, który będzie odpowiadał nominałom znalezionych pieniędzy..."
"...Jan Kowalski zbiera np. monety na plaży. W okresie wakacyjnym z uwagi na wzmożony ruch udaje mu się zebrać ok. 50 zł dziennie. Przez okres miesiąca zebrał 1000 zł. Koszt zakupu urządzenia do wykrywania metalu wynosi 2500 zł. Zatem do momentu, w którym kwota przychodu nie przekroczy kosztu zakupu wykrywacza nie osiąga on z tego tytułu dochodu. Wykrywacz metalu jest bowiem bezpośrednio związany z uzyskanym przychodem i może stanowić jego koszt...."

Autor:  taganka [ sobota, 28 sierpnia 2010, 10:38 ]
Tytuł: 

Art.125 KW Kto w ciągu dwóch tygodni od znalezienia cudzej rzeczy, albo przybłąkania się cudzego zwierzęcia nie zawiadomi o tym organu Policji lub innego organu państwowego albo w inny właściwy sposób nie poszukuje posiadacza,
podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.

I czy nieświadomość nie była lepsza ? ;)

Autor:  Le.I.G.18 & Inez [ sobota, 28 sierpnia 2010, 11:28 ]
Tytuł: 

taganka napisał(a):
Art.125 KW Kto w ciągu dwóch tygodni od znalezienia cudzej rzeczy, albo przybłąkania się cudzego zwierzęcia nie zawiadomi o tym organu Policji lub innego organu państwowego albo w inny właściwy sposób nie poszukuje posiadacza,
podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.

I czy nieświadomość nie była lepsza ? ;)


To ja juz wiem co bede robic jak znjade gorsza na ulicy zaraz bede dzonic na 997 a jak domowia interwencji to powolam sie na art.125 KW

Autor:  JasiuGKS [ poniedziałek, 27 września 2010, 10:36 ]
Tytuł:  Re: POszukiwania bez wykrywki pod pomostem....

Le.I.G.18 & Inez napisał(a):
taganka napisał(a):
Art.125 KW Kto w ciągu dwóch tygodni od znalezienia cudzej rzeczy, albo przybłąkania się cudzego zwierzęcia nie zawiadomi o tym organu Policji lub innego organu państwowego albo w inny właściwy sposób nie poszukuje posiadacza,
podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.

I czy nieświadomość nie była lepsza ? ;)




To ja juz wiem co bede robic jak znjade gorsza na ulicy zaraz bede dzonic na 997 a jak domowia interwencji to powolam sie na art.125 KW


Bezpieczniej będzie w ogóle go nie podnosić ;)

Autor:  rufa [ wtorek, 28 września 2010, 10:40 ]
Tytuł:  Re: POszukiwania bez wykrywki pod pomostem....

nasze przepisy prawne pochodzą z czasów komuny i chociaż zmieniliśmy ustrój na prawie demokrację to komuna dalej trzyma nas mocno za mordę-jak kiedyś.żaden z krawaciarzy nie jest zainteresowany w zmianie prawa z korzyścią dla obywateli a jeżeli już coś zmieniają to z myślą o swoim korycie.dobrze pamiętam czasy kiedy wyeksploatowane maszyny-ale jeszcze dobre i poszukiwane przez rzemiosło-obowiązkowo należało zniszczyć i przekazać na złom.to samo mamy obecnie-moneta niech zgnije a nie rusz.

Autor:  marekfx [ czwartek, 30 września 2010, 22:48 ]
Tytuł:  Re: POszukiwania bez wykrywki pod pomostem....

Ale przybłąkaną krowę to wydoić chyba na legalu można?Czy też jest na to paragraf?

Autor:  Floyd [ czwartek, 30 września 2010, 23:44 ]
Tytuł:  Re: POszukiwania bez wykrywki pod pomostem....

marekfx napisał(a):
Ale przybłąkaną krowę to wydoić chyba na legalu można?


Można, ale udój musisz oddać do dyspozycji Policji (wypiją?) lub innego organu państwowego (nastawi na zsiadłe lub spije śmietankę?) :D

Autor:  Bryniczanin [ wtorek, 5 października 2010, 22:45 ]
Tytuł:  Re: POszukiwania bez wykrywki pod pomostem....

Floyd napisał(a):
marekfx napisał(a):
Ale przybłąkaną krowę to wydoić chyba na legalu można?


Można, ale udój musisz oddać do dyspozycji Policji (wypiją?) lub innego organu państwowego (nastawi na zsiadłe lub spije śmietankę?) :D


No coś ty. Produkty łatwo psujące należy sprzedać, a ekwiwalent pieniężny oddać do depozytu.

Gdyby wszystko robiono z godnie z prawem, to większość budynków, remontów, dróg albo firm po prostu by nie istniała. W zasadzie to każdy z nas jest przestępcą według naszych światłych norm...

Autor:  kobuz [ piątek, 29 października 2010, 22:25 ]
Tytuł:  Re: POszukiwania bez wykrywki pod pomostem....

idol napisał(a):
Musiałbyś przejść na oddychanie skrzelami (jeśli oczywiście posiadasz takowe),lub ewentualnie nie zanurzać się i znajdować (nie szukając) palcami nóg :1


Hmmm... Słyszałem od naocznego świadku o historii ucznia z gimnazjum, który zgubił klucze w jeziorze, a jego kolega znalazł je w taki właśnie sposób... :)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/