A ja 4 lata temu nad tym jeziorem znalazłem swoją żonę. Ale bez pomocy żadnych urządzeń technicznych.
Trzeba tam uważać...
W tym roku też tam byłem w odwiedzinach na obozie harcerskim. W tamtym miejscu również możesz trochę moniaków znaleźć.
A odnośnie Twoich poszukiwań to przecież nie szukałeś skarbu tylko monetki, która Ci wpadła do wody. A tego nikt nie zabroni.
"...znalazca cudzej rzeczy obowiązany jest niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu osobę uprawnioną do odbioru rzeczy. Jest to oczywiście możliwe jedynie wówczas, gdy znalazca może ustalić tożsamość osoby uprawnionej do odbioru rzeczy. W przeciwnym razie, tj. jeżeli znalazca nie wie, kto jest tą osobą bądź jeżeli nie może ustalić jej miejsca zamieszkania, obowiązany jest niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu starostę właściwego ze względu na miejsce zamieszkania znalazcy lub miejsce znalezienia rzeczy..."
http://www.serwisprawa.pl/artykuly,28,1 ... alezionymi
A tu coś dla nas, ale nie wiem, czy nadal aktualne.
http://e-prawnik.pl/biznes/prawo-podatk ... owane.html
"...osoby, które poszukują np. monet przy użyciu odpowiedniego sprzętu, powinny w zeznaniu rocznym wykazać przychód, który będzie odpowiadał nominałom znalezionych pieniędzy..."
"...Jan Kowalski zbiera np. monety na plaży. W okresie wakacyjnym z uwagi na wzmożony ruch udaje mu się zebrać ok. 50 zł dziennie. Przez okres miesiąca zebrał 1000 zł. Koszt zakupu urządzenia do wykrywania metalu wynosi 2500 zł. Zatem do momentu, w którym kwota przychodu nie przekroczy kosztu zakupu wykrywacza nie osiąga on z tego tytułu dochodu. Wykrywacz metalu jest bowiem bezpośrednio związany z uzyskanym przychodem i może stanowić jego koszt...."