Jeżeli coś kupować i serwisować to tylko u nich
nie ma problemu nawet jak się nie kupiło u nich tylko w europie
"a u dwóch innych sorry nie kupiłeś u mnie goń się na drzewo" :usta

Co powiecie o magnetiku? Chce kupić tam nel tornado do art pro.

Niedawno kupiłem u nich Deusa i potem dodatkowe akcesoria. Błyskawiczna realizacja zamowienia, dosłownie na drugi dzień miałem przesyłkę. Kolejne zakupy podobnie, błyskawica. Oczywiście za każdym razem można liczyć na rabaty, na Deusa dostałem sporo pomimo ze mieli najniższa ofertę, to i tak dostałem rabat. Ogólnie polecam. Kontakt mailowy wzorowy.

Witam.
Koledzy, czytajcie temat wątku...
Pozdrawiam
Kopi

Polecam tego sprzedawcę bo tylko tu kupuję, a dlatego, że mam blisko i bezpośrednio.
Same superlatywy z powodu wynegocjowanej niższej ceny jak w ofercie oraz fachowego doradztwa.
Pozdrawiam.

Polecam sklep Magnetik! Znakomity kontakt, błyskawiczna wysyłka i ceny promocyjne na wiele produktów ;) Niczego więcej mi nie trzeba.

A teraz przeczytaj sobie tytuł tego wątku i zastanów się czy piszesz na temat....

Kilka miesięcy temu połaszczyłem się na promocję i kupiłem w Vikingu "chińszczyznę" - Treasure Commander TC2X. Wiem, wiem - sam sobie zgotowałem ten los - ale stało się jak się stało. Do pewnego momentu byłem zadowolony (no prawie- podczas wyciągania sprzętu z samochodu i kładzenia (nie rzucania) go na ziemię pękło uchylne mocowanie wyświetlacza do ramy - no ale przykleiłem na stałe - i nie marudziłem. Ale - jakiś miesiąc temu sprzęt zaczął "wariować" - po uruchomieniu (po paru dniach przerwy) kilka minut działa normalnie - a później przy co drugim-trzecim ruchu wykrywacz wyje jak szalony i sygnalizuje wszystkie możliwe metale. Po uruchomieniu po godzinie-dwóch przerwy szaleje od razu. Dostarczyłem sprzęt do Vikinga po czym odesłali mi go (na mój koszt !!!) jako w pełni sprawny z informacją, że w zimie tak się często dzieje - że jest na niewielkiej powierzchni różna wilgotność, temperatura gruntu - i cewki szaleją. Wyszedłem w ciepły dzień z wykrywaczem, pochodziłem chwilę po w miarę suchym terenie - i po kilku minutach zaczął ponownie "świrować". Proscan (mam ich po sąsiedzku) poinformował mnie że chińszczyzny nie tykają..... . Czy miał ktoś do czynienia z tego typu usterkami? No i co radzicie jeśli chodzi o dalsze kroki?

Reklamować jako niezgodność towaru z umową.

Złożyć jeszcze raz reklamację ze szczegółowym pisemnym opisem występowania usterki oraz warunków, w jakich występuje (warunki pogodowe, czas od włączenia, etc...). Jeśli ponownie serwis nie zareaguje, wymusić pisemne oświadczenie, że sprzęt jest OK (powinien być wpis w karcie gwarancyjnej, o ile coś takiego w ogóle jest) zwrócić się o bezpłatną pomoc do powiatowego Rzecznika Konsumentów. Nie działać samemu.

I zdecydować się czy ma to być z gwarancji czy niezgodności towaru z umową. W obu przypadkach powinna być droga pisemna.

Życzę powodzenia z całego serca ale skoro sam ingerowałeś w sprzęt i jest to widoczna ingerencja/naprawa może być kłopot.
Dodatkowo jeżeli ta ingerencja/naprawa może wiązać się z przyczyną uszkodzenia to nie widzę dobrego zakończenia z tej sprawy.
Walcz o swoje i próbuj wszelkich sposobów :1


Wysłane z mojego Redmi Note 2 przy użyciu Tapatalka

Nie, związku nie ma. Przykleiłem panel z elektroniką, a problem dotyczy cewki (tak przynajmniej twierdzą moi koledzy posiadający znacznie większe ode mnie doświadczenie dot. naszego hobby).

Całe szczęście że nie ma.
Walcz bo do tego dochodzi że w czasie gwarancji Gwarant olewa Klienta, a co się dzieje po gwarancji to już można się tylko domyślać.... Naprawa sprzętu prawie w cenie nowego egzemplarza....

Wysłane z mojego Redmi Note 2 przy użyciu Tapatalka

Może nie do końca wina samych wykrywaczy, ale z braku lepszego miejsca tutaj o tym wspomnę. Sklep kolba uprawia (pośrednio lub bezpośrednio, tego nie wiem) radosny spam na blogach/forach promujący ich sklep. W przypadku mojego bloga "autor" natarczywie promujący sklep tytułował się jako "Teknetics Polska Grupa Miłośników Marki Teknetics" - gdzie taka grupa nie istnieje :D

Gratuluję wzorowego podejścia do "januszowego marketingu".

Właśnie sobie przeglądnąłem ofertę wykrywaczy sklepu Kolba.Może mnie ktoś oświeci,co to znaczy gwarancja producenta lat 5 ,a gwarancja sklepu Kolba 24 miesiące.Czyli co ,jak nam się zepsuje sprzęt po dwóch latach,to sklep nas olewa,a my mamy sami wysyłać sprzęt do producenta,przykładowo do USA (http://kolba.pl/wykrywacz-metali-teknet ... 19352.html)czy jak,może ja coś źle zrozumiałem? :z