Teraz jest niedziela, 6 lipca 2025, 15:53

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: piątek, 12 maja 2017, 10:17 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2016, 14:46
Posty: 1046
Lokalizacja: Pępek Świata
Zastanawiam się nad pewnym zagadnieniem i może mi pomożecie zgłębić ten temat. Bardzo mi zależy głównie na odpowiedzi od osób działających w stowarzyszeniach posiadających pozwolenie na poszukiwania zabytków.
Czytając różne informacje na temat współpracy stowarzyszeń z archeo wnioskuję,że archeolog określa jakie przedmioty są zabytkowe i jakie zatrzymuje dla muzeum a reszta pozostaje u znalazcy...Tak naprawdę nie mogę doczytać czy znalazca ma jakiś "papier"dokumentujący posiadanie tych przedmiotów.I teraz pytania do takich poszukiwaczy:
1.Czy nie boicie się,że jakiś uczynny donosiciel zgłosi to,że posiadacie zabytki? I jak się będziecie bronić? Chodzi mi o zwyczajne pomówienie,które policja musi sprawdzić...
2. Jakie przedmioty posiadacie w swoich kolekcjach? Nie chodzi o szczegółowy spis tylko rodzaje przedmiotów i ich wiek...
3. Powiedzmy,że posiadacie przedmioty typu: "boratynki" , grosz SAP-a, tudzież 10 groszy z 1840 roku,guziki z pierwszej wojny i nie są zabytkami o istotnym znaczeniu dla dziedzictwa tego kraju,bo WKZ Wam to oddał. Powstaje jednak pytanie,dlaczego te same przedmioty ,bez ingerencji WKZ (np:przeszukanko),nie mają podobnego statusu jak wyżej?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: piątek, 12 maja 2017, 19:52 
Offline
Główny Moderator
Główny Moderator

Dołączył(a): sobota, 7 sierpnia 2004, 17:30
Posty: 3836
Lokalizacja: Warszawa, Sochaczew, Lodz, Rogacze, Przystan-Stawki , Sukowate
Jeżeli pytasz jak ludzie "legalizują" kolekcje, to znanym patentem w środowisku zawodowo zajmującym się prehistoria jest spisywanie darowizny przez umierającego członka rodziny. Wymaga to wycieczki do notariusza i posiadania dokładnej dokumentacji tego co się otrzymuje. Na monety wystarczą paragony czy faktury z sklepu numizmatycznego. Część przedmiotów może pochodzić z anonimowych darowizn - często się zdarza że ludzie podrzucają "niewygodne" eksponaty do muzeów... Tak - napisałem serio, ja słyszałem o kilku takich przypadkach.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: piątek, 12 maja 2017, 20:54 
Offline
Malkontent

Dołączył(a): poniedziałek, 9 grudnia 2013, 21:40
Posty: 935
Napisz pw. do kol. ''papudrak22'' - kolega od łopaty ... bardzo równy gość .
Może wspomni o piekiełku jakie zgotowała mu pani z WKZetu :666
Pozdrawiam - olek.

PS. Niestety 22 to nie jego wiek ... ale przystojny i do ''wzięcia'' :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: piątek, 12 maja 2017, 22:07 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2012, 22:42
Posty: 3909
Lokalizacja: Górny Śląsk

Ostrzeżenia: 1
Na Twoje pytania nie można odpowiedzieć bo:
Można mieć kłopoty będąc:
- bardzo znanym kolekcjonerem, legalna dotychczas kolekcja może nagle okazać się nielegalną,
- nagradzanym przez ministra poszukiwaczem, bo może się to nie podobać jakiemuś zawistnemu archeologowi,
- poszukiwaczem współpracującym z archeologami, ale nie z tymi co trzeba,
- przypadkowym znalazcą zabytku, - co pan tam szukał, że pan to znalazł?
- przekazującym zabytek do muzeum, - skąd pan to ma?
- kupującym w internecie, bo sprzedający ma kłopoty,
- posiadaczem detektora,
- itd., itd., itd.
Można mieć kłopoty bo:
- przedmiot, który dla jednego archeologa jest niewarty uwagi, dla innego archeologa może być cennym zabytkiem,
- jakieś muzeum chciałoby mieć Twoje eksponaty na swojej ekspozycji,
- zmienił się WKZ,
- itd., itd., itd.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: piątek, 12 maja 2017, 22:26 
Offline
Malkontent

Dołączył(a): poniedziałek, 9 grudnia 2013, 21:40
Posty: 935
O , Frank ... w wypadku w/w. Kolegi zadziałał pkt. 2 i 3 Twojego mądrego wywodu .

Pozdrawiam - olek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: piątek, 12 maja 2017, 23:05 
Offline
Podpułkownik
Podpułkownik

Dołączył(a): wtorek, 7 kwietnia 2015, 09:59
Posty: 490
Stowarzyszenie jak kopie na pozwoleniach to robi chyba jakąś listę obecności.
Po wykopkach zgłasza wszystko do wkz w formie sprawozdania.
Wkz w ustawowym czasie odpowiada (lub zlewa) i określa czy zabytek czy nie.
Jak odpowie to masz papier, jak nie odpowie to papieru...
I teraz, tak sobie myślę, że niezależnie od powyższego faktu:
Zabezpieczając pozyskane przedmioty, czy w siedzibie - czy członkowie w domach, zabezpieczają przedmioty zgłoszone, pozyskane legalnie za zgodą konserwatora.
Chyba. ;)
Może ktoś mądry sprostuje.
Pozdrowienia dla sąsiadów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: sobota, 13 maja 2017, 00:00 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2016, 14:46
Posty: 1046
Lokalizacja: Pępek Świata
Olek_65 napisał(a):
PS. Niestety 22 to nie jego wiek ... ale przystojny i do ''wzięcia'' :lol:

Na pewno napiszę. Byle kolega nie był z 22-go rocznika , bo może być problem z dogadaniem się . :D

Do Franka: Domyślam się , że temat nie jest zbyt wygodny . Tylko nie mogę nadal zrozumieć na czym tak naprawdę polega ta współpraca z WKZ ? Bo skoro wśród samych archeologów i WKZ- tów nie ma pełnego porozumienia to całą tą legalną niby współpracę można w jednej chwili o kant d..y potłuc .Pytania zadałam nie bez powodu . Wielu zrzeszonych w stowarzyszeniach poszukiwaczy , opowiada z dumą o swoich legalnie prowadzonych poszukiwaniach zabytków .I fajnie, ok . Kiedy jednak przechodzi się do pytań jak te powyżej, to się denerwują i nie bardzo już chcą rozmawiać . No więc skoro wszystko jest cacy I na legalu to w czym tak naprawdę problem ?

I jeszcze króciutko do Dimy :
Ja z kolei słyszałam , że procedura jest trochę inna . Oddaje się ponoć dokumentację znalezisk ( wraz z przedmiotami)do WKZ . Oni decydują co zabierają ,resztę odbiera sobie znalazca . Nie dostaje przy tym żadnego dokumentu potwierdzającego . Kto wie czy to prawda ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: sobota, 13 maja 2017, 11:25 
Offline
Podpułkownik
Podpułkownik

Dołączył(a): wtorek, 7 kwietnia 2015, 09:59
Posty: 490
Witam.
Nie zagłębiałem się w procedury Wkz, ale słyszałem o jednym stowarzyszeniu, które złożyło sprawozdanie wraz z dokumentacją fotograficzną znalezionych przedmiotów.
Fizycznie przedmioty zabezpiecza stowarzyszenie, nadal i nieprzerwanie.
Czy Wkz będzie chciał coś z tego, czy nie, nie wiem.
Minęło im chyba pół roku od złożenia i cisza.
Czy Wkz ma obowiązek odpowiedzi, czy nie ma, nie wiem.
Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: sobota, 13 maja 2017, 12:59 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2012, 22:42
Posty: 3909
Lokalizacja: Górny Śląsk

Ostrzeżenia: 1
Przy składaniu wniosku o zezwolenie na poszukiwania zabytków wymagany jest m.in. dokument stwierdzający zgodę np. muzeum na przyjęcie znalezisk.

Stowarzyszenia bez wyjątku powinny być objęte nadzorem archeologa i każde ich działania w terenie powinny odbywać się także obowiązkowo w obecności archeologa, a dlaczego? Bo stowarzyszeniom wydaje się, że wolno im więcej.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: sobota, 13 maja 2017, 16:39 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2016, 14:46
Posty: 1046
Lokalizacja: Pępek Świata
dima01 napisał(a):
Czy Wkz będzie chciał coś z tego, czy nie, nie wiem.
Minęło im chyba pół roku od złożenia i cisza.
Czy Wkz ma obowiązek odpowiedzi, czy nie ma, nie wiem.
Pozdrawiam.


No to rzeczywiście dość interesująca procedura . Ani w prawo ani w lewo ....
Zgłębiam te procedury i mam wiele wątpliwości dotyczących takiej współpracy . Wiele rzeczy nie jest jasnych , wiele jest nielogicznych a niektóre wydają mi się wręcz niezgodne z prawem .W dodatku niemal co WKZ to inne zdania na te same zagadnienia .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: sobota, 13 maja 2017, 17:14 
Offline
Podpułkownik
Podpułkownik

Dołączył(a): wtorek, 7 kwietnia 2015, 09:59
Posty: 490
Rozumie, że kolega frank nie jest członkiem żadanego z działających w polsce stowarzyszeń poszukiwawczych.
Prawo chyba jasno określa zasady na jakich stowarzyszenia otrzymują zezwolenia i postępowanie podczas poszukiwań.
Ale w tym temacie kolega posiada, jak się wydaje dość dobrą wiedzę.
Osobiście nie sądzę, żeby stowarzyszenia mogły więcej niż to co określają przepisy.
Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: sobota, 13 maja 2017, 18:39 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): poniedziałek, 26 grudnia 2016, 14:46
Posty: 1046
Lokalizacja: Pępek Świata
Dima.Jak sam zauważyłeś- chyba . No bo kurcze jakoś tak nikt ze " stowarzyszonych" nie chce dać konkretnych odpowiedzi .A ja nie widzę urzędowego " czegoś" na ten temat. Wygląda to tak jakby chcący pozyskać tę tajemną wiedzę delikwent ,musiał sie najpierw stowarzyszyć a potem dozna zaszczytu i się dowie co i jak . Nie tak dawno , raptem dwa tygodnie temu pojawił się podobny wątek na fejsie. Jeden ze stowarzyszonych kolegów opowiadał o tym jak to fajnie jest działać mając pozwolenie . No i ekstra , tylko kompletnie nie dochodziło do niego , że bardzo trudno działając indywidualnie dostać takie pozwolenie , zwłaszcza w niektórych regionach Polski . A nie wszyscy mają potrzebę wstępowania do stowarzyszeń . .. Jak zwykle on I kilku innych kolegów unikali odpowiedzi na konkretne pytania a przyciskani niektórzy się obrażali inni stawali się niemili a jeden to nawet uparcie twierdził , że na poszukiwanie meteorytów też musi być zgoda WKZ . :roll: Taka sobie sytuacja .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: sobota, 13 maja 2017, 19:01 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2012, 22:42
Posty: 3909
Lokalizacja: Górny Śląsk

Ostrzeżenia: 1
dima01 napisał(a):
Osobiście nie sądzę, żeby stowarzyszenia mogły więcej niż to co określają przepisy.

pisałem:
frank napisał(a):
stowarzyszeniom wydaje się, że wolno im więcej.

Tak jak tu:
"Wejście do olbrzyma?" http://www.poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=63&t=173950


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: sobota, 13 maja 2017, 22:11 
Offline
Malkontent

Dołączył(a): poniedziałek, 9 grudnia 2013, 21:40
Posty: 935
Spoko , spoko Asia -dużo młodszy ode mnie . Choć nie wiem czy to pocieszenie ... ;)
Ja się boję spotkania w terenie - Miśka i Tofik nie zostawią na mnie kawałka spodni - to jego wykopkowi przyjaciele ... :666
Mam ciepło :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Do stowarzyszonych i nie tylko.
PostNapisane: wtorek, 16 maja 2017, 09:31 
Offline
Kwatermistrz
Kwatermistrz

Dołączył(a): poniedziałek, 2 lutego 2004, 16:40
Posty: 341
Lokalizacja: Katowice lub Jura
Dima01, Frank pisze jak jest, Stowarzyszenia działają w większości w taki sposób jaki sobie wypracowali z konserwatorem, czyli najczęściej są to "koleżeńskie" układy które z prawem hmm, nie mają za wiele wspólnego.
Co stowarzyszenie i konserwator to inne zasady- a prawo jedno.
Dotyczy to wydawania pozwoleń, jak i samych fantów.
Prawnie powinieneś do konserwatora iść już ze zgodami właścicieli, natomiast są przypadki Stowarzyszeń które po znajomości otrzymują pozwolenie WKZ na dany obszar i chodzą gdzie chcą ( Ważne by pokazując glejt na legalne chodzenie, zgodził się na wejście właściciel pola). Taka odwrotność, ale nikt się nie będzie rzucał skoro jemu jest łatwiej.
Tak samo sprawa ma się do "fantów", jest istny podział u konserwatora, co do niego a co można zabrać, Aśka właśnie pyta w jaki sposób konserwator oddaje ? czy daje to z papierem czy jak ?.
Skoro coś konserwator oddał to znalazca staje się właścicielem i może z tym zrobić co tylko chce ( oddać do muzeum, sprzedać, wymienić, powiększyć własną kolecję itd )


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL