Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 16:38

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 9 maja 2006, 21:31 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 9 grudnia 2005, 16:55
Posty: 201
Lokalizacja: Lodz
Jeszcze chcialbym wtracic do tematu takie pytanie odnosnie definicji skarbu..
Rozumiem ze to jest znalezisko wiekszej liczby cennych rzeczy,lub tez jednej cennej rzeczy..Sa jakies ogolnie przyjete kryteria na okreslenie skarbu?Mam na mysli to w ktorym momencie fant- znalezisko mozna nazwac skarbem?Ile powiedzmy monet,czy tez jakiej wartosci musi byc znalezisko by zwac je skarbem?Zastanawial sie ktos kiedys?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 9 maja 2006, 21:44 
Offline
Podpułkownik
Podpułkownik

Dołączył(a): piątek, 29 lipca 2005, 00:29
Posty: 491
No widze że wreszcie ktoś cos mądrego powiedział. Def. skarbu: co najmniej trzy monetki w jednym miejscu lub nawet jedna ale za to bedąca czyśm bardzo wartościowym jak na tamte czasy.
Bardzo mnie interesuje głębokość na której najczęściej zalegaja skarby.
W miejscowości w której czasem kopie jest przecięcie dwóch szlaków kupieckich i tam nad małym jeziorkiem stała karczma.
Ten co sie pochwalił tą miejscówka znalazł zdaje sie tak ze trzy lata temu na miejscu tej karczmy 3 skarbiki a o monetach leżących luzem już nie wspomnę.
Gdyby tak byc pierwszym na miejscu istnienia jakiejś starej wioski i na dodatek namierzyć taka karczmę bądź miejsce jakiegos bogatego chłopa. Ciekawe czy dużo jest takich nieprzeszukanych miejsc.
Ja w swojej okolicy trace juz nadzieje że takie istnieją. Dobrze na szczęście że nie ma miejsc do końca przeszukanych i znalezisko mojego kupmla potwierdza że jednak coś ciekawego daje się znaleźć.
Monetka z przeszukianego pola (taki patagon dla kogoś na pewno był skarbem):
http://www.elsen.be/index.aspx?tabindex ... n87details


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 9 maja 2006, 22:22 
Offline
Sierżant
Sierżant

Dołączył(a): niedziela, 19 marca 2006, 18:48
Posty: 61
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
są różne skarby, ja swego nie musiałem wygmerywać w ziemi lecz znalazłem go na niej i mam już parę lat, to moja kobitka :luv


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 9 maja 2006, 22:26 
Offline
Podpułkownik
Podpułkownik

Dołączył(a): piątek, 29 lipca 2005, 00:29
Posty: 491
Szczerze powiedziawszy to ja mam taki sam skarb. Bez tego skarbu wszystkie skarby są nic nie warte:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 9 maja 2006, 22:44 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): sobota, 28 stycznia 2006, 18:14
Posty: 1388
Trzeba popuścić wodze fantazji i czasem dzięki logicznemu kojarzeniu faktów można zwiększyć swoje szanse na skarb.


Ostatnio edytowano środa, 20 lutego 2008, 04:51 przez vincent_vega_69, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 10 maja 2006, 10:02 
Offline
Administrator Honorowy
Administrator Honorowy

Dołączył(a): środa, 27 marca 2002, 01:00
Posty: 3264
Skarb...

Może być wszędzie. :) Owszem, trafiają się podobne okoliczności występowania, ale sęk w tym, że biorąc pod uwagę te okoliczności znajdujemy tak dużo potencjalnych miejsc skarbonośnych, że zostajemy w punkcie wyjścia. :skromny

Jest jednak jedna reguła - skarb w ziemi to coś, co nie zostało wykopane przez właściciela. Najczęściej dlatego, że nie mógł, bo zginął... O ile skarb znaleziony jest gdzieś przy drodze, przy przeprawie, to mogła to być własność kupca, czyli raczej pojedynczy zakop. O ile jednak gdzieś we wsi, to przyczyna śmierci właściciela mogła być ta sama dla całej wsi, a skoro schował on, to może i ktoś inny - stąd szansa na drugi skarb w takich miejscach. Szansa też jest na drugi skarb w miejscach, gdzie właściciel mógł schować kilka skarbów - a tak było z bogatymi ludźmi, czyli wszelkie miejsca po pałacykach, bogatych chłopach etc. W jednym garze złoto, w skrzyni futra, w beczce kapusta, w pudełku srebra - a wszystko to pochowane po kątach posiadłości.

Trzeba też odróżnić skarb zgubiony od zakopanego. Zgubiony będzie raczej pojedynczy, a zgubione skarby to sakiewki i portmonetki. Zakopany jak pisałem wyżej może być liczny.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 10 maja 2006, 14:39 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): sobota, 28 stycznia 2006, 18:14
Posty: 1388
Robi, święte słowa.

Opowien Wam króciutką historyjkę... Jakiś czas temu chodząc przy drodze zaczepił mnie facet i zaproponował obszukanie swojego podwórka. Powiedział, że 2 lata temu jak kopał ogródek (mieszka tam też ze 2 lata - dopiero co kupił działkę i wybudował dom) wykopał 3 kg sztabkę srebra. Sztabka wyglądała tak, jakby była robiona sposobem domowym. Zastanawiał się skąd mogła się u niego w ziemi wziąć... W pobliżu jest pałac (kilkaset metrów) więc popuszczając wodze fantazji doszliśmy do wniosku, że podczas jakiejś zawieruchy (może wojennej) jakiś złodziej ukradł coś z pałacu (np. lichtarz srebrny) i przetopił, by właściciel nie rozpoznał swojego mienia a następnie zakopał i zapomniał albo go złapali albo Bóg jeden wie co się mogło stać.

Po tym, co powiedział Robi zaczynam myśleć, że warto by było podjechać do gościa oraz w okolice i dokładniej przeszukac teren. Wszak nie było to zakopane głęboko, skoro przekopując ogródek wykopał to! Możliwe, że w pobliżu jest jeszcze coś takiego lub podobnego zakopane.... Robi, co o tym sądzisz?

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 10 maja 2006, 15:11 
Offline
Administrator Honorowy
Administrator Honorowy

Dołączył(a): środa, 27 marca 2002, 01:00
Posty: 3264
Możliwe, możliwe. A Ty widziałeś tą sztabę? To na pewno srebro, a nie jakaś cyna czy cokolwiek innego? Jeśli gość na podwórku miał małą hutę, to może coś tam jeszcze być. Inna sprawa, to ocena wieku tej sztaby. Czy to coś w miarę wspóczesnego, czy może coś starszego... :que A swoją drogą, to 3 kg srebra, to ładnych parę złotych, gdy teraz uncja srebra oscyluje około 11 euro... :luv


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 10 maja 2006, 15:27 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): sobota, 28 stycznia 2006, 18:14
Posty: 1388
Właśnie, 3 kilo to sporo pieniędzy. Sztaby nie widziałem (może kłamał - tego nie wiem - tylko po co?) jednak opisał ją. Srebro było zapewne bo sprzedał ją jako złom srebra u jakiegoś jubilera. Było to około 2 lata temu więc wziął sporo mniej niż teraz jest warte. Mówiłem mu ile kosztuje srebro teraz i był bardzo zasmucony, że sprzedał wcześniej. Co do wieku tej sztaby, to z tego co mówił wywnioskowałem, że to była domowej roboty sztabka i raczej nie za stara (pewnie kilkadziesiąt lat). Ciekawym też jest, że koło jego działki jest sporo łąk a jeszcze 5-10 lat temu to prawie same łąki były (w promieniu kilkuset metrów albo i więcej).
Teraz po tym co powiedziałeś zaczynam inaczej patrzeć na to wszystko.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 10 maja 2006, 15:32 
Offline
Administrator Honorowy
Administrator Honorowy

Dołączył(a): środa, 27 marca 2002, 01:00
Posty: 3264
A jak ocenił, że była "nie za stara"? Albo, że domowej roboty? :hmmm


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 10 maja 2006, 16:10 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): sobota, 28 stycznia 2006, 18:14
Posty: 1388
Może inaczej... Na podstawie miejsca znalezienia i kojarzenia różnych informacji (trochę fantazjowanie?) ja wywnioskowałem, że nie była zbyt stara (oczywiście mogła być lecz nie widziałem jej i to są moje przypuszczenia). To miejsce i różne info to:
-w odległości kilkuset metrów pałac
-podczas wojny siedzibę tam miało gestapo a właścicieli nie było bo wyjechali
-pałac kilkuset letni
-opisywał sztabkę tak - "wyglądała jakby ją ktoś domowym sposobem zrobił " itp.
-zakopana płytko - skoro wykopał szpadlem przekopując działkę

Więc przypuszczam, że nie była odlana w jakiejś typowej formie dla tego typu rzeczy ale np. w jakimś (może?) drewnianym korytku albo coś w tym rodzaju. To, ze nie była (prawdopodobnie) stara wnioskuję stąd, że w ostatnich 100 latach były dwie wojny światowe, podczas II wojny właścicieli pałacu nie było na miejscu i pewnie nie byli w stanie zabrać całego swojego dobytku. Możliwe, że przez kilka dni stał pusty i niektórzy co nieco zawłaszczyli i nie chcąc aby właściciel rozpoznał przetopili.

To są tylko moje domysły. Prawda mogła być zupełnie inna ale zapewne nigdy nie poznam jej.
Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 10 maja 2006, 16:56 
Offline
Podpułkownik
Podpułkownik

Dołączył(a): piątek, 29 lipca 2005, 00:29
Posty: 491
A może to jakis współbrat zza wschodniej granicy sobie taka sztabke zmontował z tego co z pałacu wyniósł zeby bardziej pakowne było. Uciekał przez ogródek i dostał kuleczkę a jak tam były jaies chwasty to taka sztabka mogła komuś umknąc przed wzrokiem.
Hmmm a może tak zostać bajkopisarzem albo jasnowidzem:)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 10 maja 2006, 17:28 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): sobota, 28 stycznia 2006, 18:14
Posty: 1388
Takie są uroki zajęcia poszukiwacza. Można domniemywać i szukać. Czasem udaje się wyciągnąć prawdę na jaw, ustalić fakty czy miejsca. To jedn z najbardziej przyjemnych momentów w poszukiwaniach.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 10 maja 2006, 21:23 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): sobota, 21 września 2002, 00:00
Posty: 526
Lokalizacja: Tczew
A zna ktos temperature topnienia srebra, bo mi sie wydaje ze w domowych warunkach bez solidnego miecha, to sobie mozesz co najwyzej olowiane zolnierzyki odlewac albo ogolnie sie odlewqac:).
Dla mnie bujda na resorach ;)
Pozdrawiam.
karas1979


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 10 maja 2006, 21:29 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 10 października 2005, 12:07
Posty: 4124
Lokalizacja: Kielce
karas1979 napisał(a):
A zna ktos temperature topnienia srebra, bo mi sie wydaje ze w domowych warunkach bez solidnego miecha, to sobie mozesz co najwyzej olowiane zolnierzyki odlewac albo ogolnie sie odlewqac:).
Dla mnie bujda na resorach ;)
Pozdrawiam.
karas1979


Srebro topi się w temperaturze ok. 960 st. C.
A to oznacza, że w domowych warunkach da się je stopić.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL