| Czoł(gi)em. Na jakiej podstawie piszesz ,że "nie ma tam żadnych koszar"? Z tego co się orientuję to były dwie poważne akcje dotarcia do domniemanych koszar:
-jedna prowadzona przez spółkę niemiecko-jurgową chyba w 2000 roku. Wykopano wtedy pionowy szyb do obudowy korytarza, przebito ją  -pech chciał- w takim miejscu, że w obie strony korytarz był drożny na kilka metrów a dalej były zawały.
 
 - druga ,przeprowadzona chyba w 2004 roku przez odwodnienie, eksploatorzy doszli do pomieszczenia z zachowanym wyposażeniem.
 
 Ale w obu akcjach nie potwierdzono ,ale też nie zaprzeczono istnienia koszar.
 Pozdrawiam,Grzebiuszka
 
 P.S. Może ADAM 242 ma więcej informacji?
 
 
 |