22ego bedziesz na 12ą ( nadanie imienia, Prezes IPN itp) czy 21ego na 16ą ( wyklad)??? Mam nadzieje, ze bedzie chwila na spotkanie z p. Niwinskim - ja ide tylko na wyklad bo pracuje - zrob zdjecia i podziel sie wrazeniami - ma tam byc inscenizacja grup rekonstrukcyjnych i partyzancki stol ;)

Będę 22-go. Na wykład też bym z chęcią pojechał, czy on jest o 16?
Jesli będziesz na sto procent jechał na wykład to daj znać może coś wykombinuję.
Pracę kończę o 15 a wykład chyba na 16. Nie wiem ile to będzie trwało a wiesz , że mam cienki powrót. Jeśli skończyłby się do 18.30 to chyba bym zdążył na pociąg. Szkoda opóścić taką imprezę.

bede na wykladzie na 99% a kiedy sie konczy to nie wiem

Pit załatwiłem już cyfróweczkę na 22. Popstrykam trochę fotek i ci podeślę. Swoją drogą to dwóch moich kolesi ma być SS-manami w tej inscenizacji. Miejmy nadzieję, że p. Piotr znajdzie dla nas trochę czasu.

Dzisiaj widziałem scenariusz "przedstawienia: , które odbedzie się 22. Pit będę około 7.00 na próbie inscenizacji a potem przed 12 na samej imprezie. Jak ci się uda urwać z pracy to daj znać na tel.

Panowie co sie dzieje/ jaka inscenizacja? nic nie wiem! ładnie to tak koledzy?! :fon :mg: :anty :gun: :que

Ma byc inscenizacja grupy rekonstrukcyjnej, ale mnie raczej nie bedzie bo bede wykanczal ruski statek szpiegowski ;) - a na wyklad sie urwe - czy ktos jeszcze bedzie?

Pit ja na pewno nie pojade na wykład :( Za to jak zrobię w czwartek fotki z inscnizacji to wrzucę cosik na forum.

Ja to w ogóle nie mam szans się urwać bo w mojej pracy są żniwa, materiały budowlane. Szkoda! Ale wszystko nadrobimy. Pit, nie przykładaj się za bardzo do tego statku!
:D

Nie no tylko standardowe malowanie - ci ruscy sa w miare ok, a statek taki ciekawy bo ma wiele nietypowych urzadzen, sluze dla nurkow w dnie itp. w odroznieniu od innych ruskich jednostek ( czasem wchodza do nas na remont) ten jest dobrze zadbany. Na wyklad chyba pojde - dam znac po. Przy okazji zmeczylem artykul " psliedniaja sobaka antanty" w linku umieszczonym chyba na "Odkrywcy" - namieszane tam - ciekawe sie dowiedziec jak mozna nasza historie wykresic na odwrotna strone - w sumie nic nowego bo np. Litwini robia to samo ( dla przykladu na zamku w Trokach jest opis bitwy pod Grunwaldem gdzie wojska Litewskie i ruskie pokonaly Krzyzakow - ani slowa o Polakach, a dla ludzi z Malborka ostrzezenie - widzialem mape wydana na Litwie - stylizowana na stara gdzie pokazuja granice dawnej Litwy wlasnie do Malborka i do Wisly :lol: ). Komentarze do tego artykulu z jednej jak i drugiej strony sa ponizej poziomu.Ciekaw jestem dalszej czesci bo w niej ( po 1916) jestem troche lepiej zorientowany. Zaczynam rozumiec rozkaz Lupaszki, ktory nie byl zreszta zbyt dokladnie wykonywany - aby rozwalac czerwonoarmistow na polskiej ziemi - to byli okupanci i niestety wielu jeszcze dzis chetnie by nimi zostalo. :mg:

Tak to prawda, oni nigdy się nie wyzbędą swoich mocarstwowych zapędów, dla nich jesteśmy nikim. Dlatego popieram Czeczenów, oczywiście nie tych którzy zabijają niewinnych cywili, ale tych prawdziwych partyzantów walczących z wojskiem. Na forum jest post o Czeczenii, na stronie są filmiki video z walk przeciwko ruskim. Ku pokrzepieniu serc! http://www.kavkazcenter.net/eng/video/

Przypomniał mi się kawał :D

Regan i Gorbaczow postanowili, że dla dobra ludzkości poddadzą się hibernacji i zostaną wybudzeni dopiero po 100 latach.
Jak postanowili tak zrobili. jest rok 2085. Panowie zostali wybudzeni. Obaj poprosili o natychmiastowe przyniesienie gazet ze swoich ojczystych krajów, gdyż chieli zobaczyć co się przez tyle lat zmieniło. Aby sobie urozmaicić czytanie postanowili, że na początek wymienią się gazetami. Gorbaczow sięgnął po "New York Times" i po chwili zanosił się śmiechem. Regan zaciekawiony pyta:" Miszka co cię tak śmieszy?". Na to Gorbaczow:"Wiesz piszą tu o nowych reformach w Związku Socjalistycznych Republik Amerykańskich".
Regan zerknął w "Pierestrojkę" i po chwili ryknął wielkim śmiechem :lol:
Sytuacja odwrotna i teraz Gorbi pyta o powód.
Regan na to : "Nic wielkiego, po prostu piszą , że znów nasilił się przemyt na granicy polsko - chińskiej"
:lol:

Tak więc w Malborku Litwinów się nie boimy :gun:

Pit wrzuć dziś małą relacje z wykładu i daj znać czy był p. O. CHrista. Z tego co wiem to jutro ma być więc biorę książkę, może uda mi się wpis zrobić.
Tak dla informacji to będe w IPN - ie od 7 rano bo bedą próby przed inscenizacją. Jak znajdziesz chwilkę to wsiadaj w auto i przyjedź nawet na parę minut.

p. Christy nie widzialem, ale glowy nie dam czy go nie bylo bo sala byla na full - sporo kombatantow i mlodzierzy. Wyklad ciekawy choc bez jakis rewelacji historycznych - obejrzalem sobie za to stena oryginal - chyba wykop, w salce m.in. ciekawe materialy nt. Inki - Danuty Siedzikowny - sanitariuszki od Lupaszki zamordowanej w wiezieniu w Gdansku( sporo rodzinnych fotografii itp). Dyskutowano tez problem scigania zbrodniarzy komunistycznych - w naszym oddziale IPN juz 3 wyroki uskuteczniono, ale generalnie te sprawy strasznie sie slimacza np sprawa Wolinskiej itp.Bylo sporo ciekawych wydawnictw ( jak mozesz Tommy to kup mi Strzembosza ksiazke o Nilu - ja dzis nie mialem kasy) a jutro sie zapowiada ciekawie tez. Poza tym poznalem kombatanta z Gryfa Pomorskiego, ktory byl z Latebra na poszukiwaniach pozostalosci po bunkrze kpt. Gierszewskiego ( omawialem to z gosciem z Latebry na ostatnim spotkaniu TPS) - taka dosc ciemna karta w historii tej organizacji - dalem mu telefon i zaoferowalem transport bo sie tam wybiera w sprawie postawienia pomniczka a ja te tereny dosc dobrze znam.Jutro chyba nie dam rady sie urwac bo mam przegrane na tym rusku.na razie :pa

Jak tam spotkanie koledzy? Dajcie znać jak było. Był dzisiaj w lokalnej telewizji wywiad z prof. Kieresem. Czy wynikło coś ciekawego?

Inscenizacja była niesamowita. Realizm pola walki bardzo realistyczny.
Mnóstwo amunicji ślepej poszło, świec dymnych i petard. Szkoda że nie było więcej oryginalnej broni. Niemcy musieli z kałachami biegać :)
Niżej wrzucam kilka fotek. Nie chcę za dużo bo mnie admini w powietrze wysadzą :gun:

Udało mi sie porozmawiać z Olgierdem Christą. Niesamowity człowiek.

Po imprezie był "stół partyzancki" , serwowano chlebek ze smalcem (mniam) , księżycówkę i wiele innych smakowitości.

Rozmawialiśmy o wypadzie w Bory. W maju koniecznie trzeba się wybrać w te miejsca.