Skoro się taki guru od latających wypowiada to nie będę się spierał. Będę w sobotę to się tamtejszych tubylców dopytam. Dzięki za informację. (a co do zawartości arch. to sporo ciekawych rzeczy znalazłem i wcale bym ich tak źle nie określał)

kaljar, "róbta co chceta" jak to mówią. Ale jak się czegoś dowiesz o takich wielgaśnych samolotach, na kołach i - uwaga cecha charakterystyczna - z firankami w oknach, to się nie dziw. Branie na spytki miejscowych przeszło mi parę lat temu. Według nich co łąka to samoloty lądowały, statystycznie lotnisk w ten sposób się robi tak z pół miliona na województwo. Szukam śladów po niemieckich lotniskach tak już z 8-10 lat i miejscowi pomogli mi tylko w jednym przypadku. Właściwie potwierdzili to, co wiedziałem wcześniej, ale zawsze to łatwiej. W pozostałych niemal każdy autochton paplał co mu ślina na język przyniosła. Łatwo to sprawdzic, bo jak przeczuwałem, że fantazjują, to zaczynałem ich podpuszczac. Rzecz jasna z każdą moją, nawet najbardziej absurdalną, tezą się zgadzali i dokładali od siebie kolejną. Formalnie strata czasu.

Jest dokładnie tak jak napisał Korup. Ostatnio mój brat wybrał się z wykrywką w okolice opisywanego przez mnie lotniska. Na miejscu spotkał dwóch dosyć wiekowych tubylców, gdy zapytał ich o to gdzie tak właściwie było to lotnisko - to niemal jednocześnie wskazali mu dwa przeciwne kierunki :) .

P.S. W dalszym ciągu szukam jakichś informacji na temat tego "mojego" lotniska, gdy tylko czegoś się dowiem to dam znać.

Wiem wiem ale to rodzina która wie że zboczenia są różne (moje bardzo popierają). A poza tym chadzali z Huzarem. Tak że raczej będą wiedzieli co mówią.
Jakt to tu niektórzy mówią "DARZ DÓŁ"

Miejscowosc Kostarowce obok Sanoka,podczas wojny niemcy mieli tam lotnisko,pozniej uzywali je rosjanie

jasny gwint ale zawalilem byka,sory za to

Wiem o Kostarowcach od....Ciebie. Opisałeś je w poście dotyczącym "topografii lotniczej Polski" na Odkrywcy 25 listopada 2006 o 11.10. Nawet obecnie jest to "lotnisko-inaczej", teren warunkowo dopuszczony do operacji lotniczych jako "lądowisko tymczasowe". Co do jego przeszłości, to użycie przez Niemców było prawdopodobnie ograniczone do samolotów dyspozycyjnych, operujących tu w związku z lokalnymi składami amunicji, czy magazynami. Nie potwierdzam, że było to lotnisko bojowe, ale i definitywnie nie zaprzeczam (brak danych). Sowieckiej historii nie śledziłem - poza zainteresowaniami. Lądowisko Kostarowce nosiło nazwy Trepcza, lub po prostu Sanok. Mile widziane dane topograficzne.

lotnisko zbudowane przez niemców bylo tez w Słomczynie pod Grójcem gdzie teraz jest giełda samochodowa.pas betonowy bylo uzywane jeszcze po wojnie.sa jeszcze ludzie co wozami wozili tam bomby lotnicze ze stacji kolejowej w chynowie .

Wiem Gebels, to było bardzo ważne lotnisko, występowało onegdaj pod nazwami Grojec i Grojek. Niestety jak na lekarstwo zdjęc... Swój oryginalny kształt zatraciło po modyfikacjach w latach piędziesiątych. Obecnie trudno określic co pochodzi z tego okresu, a co ze starszych dziejów.

Korup dowiem sie wiecej od tescia,on pochodzi z Kostarowiec i tez sie interesuje historia.Wiele razy oprowadzal mnie po okolicznym lesie,sa tam porobione umocnienia do obrony przeciw lotniczej,pokazywal mi tez gdzie byly skady amunicji,gdzy sie cos sie dowiem to błąd ortograficzny!!! napisze,pozdrawiam

No to masz bardzo "cennego" teścia! Jeśli mogę zasugerowac, to skrupulatnie notuj i szkicuj wszystko co zobaczysz. Byc może będzie to jedyna okazja zebrania informacji o sanockim lotnisku od wiarygodnego naocznego świadka. Szczególną uwagę wypada zwrócic na dzieje obiektu pod aministracją Luftwaffe. Potrzebujesz podkładów do szkicowania?

Podziwiam Korupa za zaangazowanie:) JEstem nowy tutaj, natomiast "myslami" stary. I nieeezle obdarzony..:))) (mowa o mapy:)
Pasjonuje sie od lat wojennymi tejemnicami Warszawy. Natrafilem na super Artykul o Okeciu Korupa. Mam pare oryginalnych zdjec Luftwaffe z Okecia (nie moge ich na razie publikowac:) i to natchnelo mnie zeby poszukac czegos (fundamentow) po pd stronie lotniska w lesie kolo schroniska dla zwierzat. Wg zdjec z 1945 byly tam hale montarzowe:) morze cos wiadomo o Tym?

Przemek

Wiadomo. Teren jest trudny, bo silnie zakrzaczony po lewej (jak się kieruje od schroniska do bramy ewakuacyjnej), a niedostępny po prawej (własnośc PPL, ogrodzony). Jak nie masz dobrego planu WP-1 i pojęcia jak ona kiedyś wyglądała, to sobie daruj, bo nie odróżnisz partaniny działkowców, od fragmentów dawnej wytwórni i jej niemieckich przeróbek. Jeśli jednak masz takowe (innymi słowy: "odrobiłeś lekcje"), to osobiście zabiorę Cię tam na wycieczkę i pokażę takie fragmenty, których żaden plan nie przedstawia.
Jaki mój artykuł czytałeś? W "Wyborczej"?


PS: Robi, ta kataryna z błędami ortograficznymi chyba trochę przegięła? "Lotniska Luftwaffe w P-o-l-s-c-e" zawsze się pisało i będzie pisac z dużych liter.

Korup:) Szybka reakcja. Przesylam Tobie na skrzynke dokladny plan tych zakladow z powietrza:) wraz z jakimis "fontannami":) [wyglada jak w Ciechocinku:))) Pozdrawiam
Frunds

Witam!

Niemieckie lotnisko było też w Złotowie (Flatow) który zresztą jest krążącym tu spisie. Jeszcze w latach 70-tych w lotniskowych barakach kwaterowano Cyganów, znaczy się Romów :)