Koso napisał(a):
Postać legendarnego "Czarnego Rycerza" jest nierozerwalnie związana z Jastrzębiem Zdrojem, jednak Świerklany są ciekawym terenem.
Oj zgadza się Koso grasował według legendy na terenie Jastrzębia ale przeczytaj jeden z Biuletynów Miasta Jastrzebia-Zdroju i właśnie tam w jednej z legend są opisane poczynania właśnie "Czarnego Rycerza" lub "Czarnego Jastrzębia" ... jeden to hulaka z okolic Pszczyny który w domniemaniu zamieszkiwał razem z "Jastrzębiem" właśnie w tym zamku warownym w Świerklanach... są to legendy ile w tym prawdy odpowiedz sobie sam :)
Jest też artykuł w pewnej gazecie poniżej tekstu link do całości:
„Nie był on Polakiem, lecz pochodził z krajów niemieckich; od króla czeskiego otrzymał za jakąś zasługę wioski Połomię i Świerklany. Polującemu w przyległych lasach upodobała się dzika okolica, licznymi pagórkami i dolinami poprzerzynana i tam też zamieszkiwał, wystawiwszy sobie poprzednio mocny i obszerny zamek rycerski. Postawiony na najwyższym wzgórzu wśród lasów, gdzie dziś dwór Górnojastrzębski stoi, był on gniazdem rozbójników, a zarazem postrachem całej okolicy. Jastrząb prowadził tu życie według zwyczaju rycerzy niemieckich, tj. napadał na sąsiadów i wydzierał im ich mienie, jak np. wdowie w Jankowicach. Przy tem wszytkie drogi obstawione były jego czatownikami, którzy mu o przejeżdżających kupcach donosili. Biada owym nieszczęsnym, jeżeli nie mieli dobrej straży przy sobie, bo Jastrząb nie tylko majątek, ale i wolność im odbierał, wtrącając ich do podziemnych lochów zamku swojego, z których tylko drogim okupem wyzwolić się mogli” - pisał Karol Miarka w opublikowanym w 1910 r. w Mikołowie opowiadaniu pt. Husyci na Górnym Śląsku.
Więcej...
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,75 ... z1nEHZDrORPozdrowienia, a tak na marginesie poszukujesz Koso jeszcze informacji na temat Kościoła na granicy bo posiadam pewne informację od Szeroczanina z dziada pradziada