Już kilka razy zdarzyło mi sie ze idąc po polu zobaczyłem monetę leżącą na wierzchu ziemi i to nie jakieś tam fenigi tylko sreberka, czy tez mieliscie też takego farta?
przedstawiam 2 które tak znalażłem

Kilka monet w ten sposób znalazłem. Przede wszystkim jednak znajduję tą metodą to czego wykrywacz nie chwyta :) Ceramikę, przęśliki, krzemienne i kamienne narzędzia...

Raz miałem fuksa, idąc z wykrywaczem , spojrzałem tam gdzie sprzęt nie zamiatał a tu srebro, grosz praski, pomyślałem monolol, a tu nie moneta, euforia i szok lekki....gratuluję monetki :1

Oczywiście zdarza się, po latach z tym hobby umysł dużo łatwiej rejestruje okrągłe drobiazgi, a więc teorię, że mózg adaptuje się i kształtuje stosownie do tego co się w życiu robi mogę uznać za trafioną :)

Na dwa lata miałem trzy przypadki że dostrzegłem monetę na wierzchu zanim najechałem cewką.

a mieliście takie sytuacje kiedy chodzicie w nowym terenie po czym stajecie i w głowie mówicie 'czas stąd spadać, nic tu nie ma' ruszacie pół metra do przodu, a tam sygnał i monetka ? ja tak miałem z 3-4 razy. Zawsze sobie tłumaczyłem, że nie ma co się poddawać tylko powolutku czesać całe pole :1

Oj kilka razy, a idę do domu , a tu masz miedziak.
Ostatnio , ide, biegne do domu, uciekam przed stadem dzików : :o

Około miesiąc temu będąc na starej miejscówce po kilku godzinach łażenia nic ciekawego,myślę sobie ok,tutaj raczej nic już nie znajdę.Złożyłem wykrywkę i poszedłem na przysłowiowego"grzyba" która znajdowała się nad potokiem.Przechodząc obok potoczka i gapiąc się w ziemię zauważyłem kupę żelastwa typu konserwy,wiadra itp.Zaglądam na potoczek patrzę i stoję jak wryty i myślę czy mam omamy czy jak?! :D W potoku leżał magazynek od mannlichera i jak się później okazało 4 metry niżej zapalnik :)

Czesząc jedno pole, na 10 znalezionych monet trzy wypatrzone plus do tego jeden guzik.

Moja pierwsza kopiejka z 1900 roku wyszła na powierzchnie wrośnieta w łodygę rabarbaru :lol: pod roslina machałem wykrywka i kopałem głębiej i nic, a sygnał nadal! Dopiero po chwili zauważyłem monetkę 20cm nad ziemią :luv

monetki na powierzchni często można znaleźć po opadach deszczu, ładnie obmyte, wystające z grudy po orce :za

najlepszy czas to wiosna po obeschnięciu pól...

związki miedzi ładnie widoczne na skibach

[ img ]
[ img ]
[ img ]
[ img ]
[ img ]
[ img ]
[ img ]
[ img ]
to tylko część...

Zdarza się i na powierzchni znaleźć. A ile fotek zapomniałem zrobić. :roll: .

Ja dziś latałem z traperem i ,, gołym okiem ,, zauważyłem w pierwszej kolejności monetę 1 zł za chwilę 1 zł i po chwili 2 zł i to koło domu a monety aktualne :)
Zawsze idąc na spacer nawet beż wykrywacza spoglądam w ziemię :) i zawsze mi to się opłaći i matka ziemia zawsze coś da od siebie :D
Raz idąc ulicą leżał paragon, paragon jak paragon ale w paragonie 50 zł :D innym razem na chodniku leżało sobie tak samo beż właściciela 10 euro ( w Holandii ) , innym razem też w Holandii leżał srebrny łańcuszek :D innym razem tel komórkowy dobrej firmy :D nie wspominając o innych drobiazgach :D
Pozdrawiam :)