Z wczorajszej partyzantki w małym trójkącie...

reszta...

Marnie panie ja w lesie po walczyłem ,dobrze że nie dobiłem do was bo byście z pustymi kieszeniami wrócili :lol: a tak na poważnie to musiałem wracać po drugiej do miasta bo mój mały się rozchorował

No kolega lepiej wczoraj pokopał,pole male to i mało było (; i gleba kwas );

Było sobie posłodzić jak kwaśna :lol: pozdro

Jeszcze odgrzewam kotleta z przed 2 tygodni,ruskie dołki nad Odrą...

Reszta...

jak zwykle klimatyczne znaleziska :1

Super zdjątka i spoko znajdy :1

Siemka. Fajne znajdki, ciekawe te kości, bo nieczęsto coś takiego wychodzi? Kurtkę zwrócę przy następnej okazji...
Pozdrawiam.

Luzik szerszeń,aby tylko zdrowie dopisało...z resztą damy radę (;

Kilka z dzisiejszego wypadu,ziemia na polach za twarda dla mojego małego Romanika (; Trzeba się bardziej wyposażyć.

Według mnie ten Romanik to dziadostwo. Saperka złamała się mniej więcej miesiąc po kupnie, a nie siłowałem się z nią w żaden większy sposób. Potem znalazłem zaginioną w piwnicy starą wojskową saperkę i ta mi już chyba będzie na lata służyć, w przeciwieństwie do tego romanika wszystko z grubej i solidnej stali.

Panowie, jeśli lubicie skuteczny sprzęt, na którym dodatkowo można się wyżywać do woli, to polecam ten szpadel:
http://www.fiskars.pl/Ogrod/Produkty/Gl ... zkolkarski
Niezniszczalny, za co ręczę.
Koledzy z innymi szpadlami (m. in. Fiskarsa) niekiedy twierdzą, że nie da rady wbić, a ja 3 metry obok ryję w najlepsze. Próbowałem go stępić na kostce parkingowej "puzzle"; przechodzi przez kostkę :) Wytrzymuje również masakryczne dźwignie bez uszczerbku. Po ponad rocznym użytkowaniu i przejściu przez kostkę parkingową nadal nie wymaga ostrzenia, ponieważ.... jest ostry!
Nigdy nie chcę mieć innego szpadla!!!

Potwierdzam, zajefajny :-) i zajedobry :-)