Teraz jest piątek, 29 marca 2024, 18:01

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 124 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: piątek, 30 maja 2014, 08:22 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 20 lipca 2005, 19:50
Posty: 4663
Lokalizacja: Gútþiuda
A może panowie ze zdjęcia mieli pozwolenie na kopanie na obsianym? W tym roku kopałem chyba tyle samo na obsianym co zaoranym - rolnicy nie mają nic przeciwko, o ile "zielone" nie jest zbyt wysokie. Trzeba tylko iść i zagadać :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: piątek, 30 maja 2014, 09:21 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): piątek, 4 października 2013, 07:09
Posty: 1086
Lokalizacja: Olsztyn
Lipek napisał(a):
A może panowie ze zdjęcia mieli pozwolenie na kopanie na obsianym? W tym roku kopałem chyba tyle samo na obsianym co zaoranym - rolnicy nie mają nic przeciwko, o ile "zielone" nie jest zbyt wysokie. Trzeba tylko iść i zagadać :1


Też miałem takie sytuacje. Dostawałem pozwolenie : kop ino nie ryj za dużych dołów bo mi nie urośnie. Może tu było tak samo. Zboże jeszcze niskie jak widzę. :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: piątek, 30 maja 2014, 14:14 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): niedziela, 9 stycznia 2005, 17:27
Posty: 1679
Lokalizacja: Bikini Dolne
widziałeś kiedyś zboże na oczy? :666
tak na prawdę to nie wiadomo co tam jest
może poplon, może ugór zaorany na dopłaty...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: piątek, 30 maja 2014, 16:15 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): poniedziałek, 9 kwietnia 2012, 18:03
Posty: 204
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
To odpowiem, tam była kukurydza ok 10 cm. Też maiłem pozwolenie od rolnika żebym kopał na obsianym, ale odpuściłem. Inni rolnicy mogą zobaczyć i będą marudzić. Znajdy same z pola nie uciekną :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: poniedziałek, 2 czerwca 2014, 02:08 
Offline
Szeregowy
Szeregowy

Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2014, 03:33
Posty: 3
Witam ,widzę że rozwinęła się ciekawa dyskusja.Chciałbym zaprezentować kilka moich zasad do których się zawszę stosuję.
1.Nigdy nie kopię bez zgody właściciela terenu (tyczy się pól)
2.Zawsze zabieram ze sobą wszystko co wykopie,nawet śmieci (polmosy , puszki po piwie,metalowe śmieci itd. itp.)
3.Zawsze zasypuje dołki po sobie.
4.Nie szukam nawet za pozwoleniem jeśli widzę że plon zaczyna wschodzić.

Pamiętajmy że każde pole ma swojego właściciela,nawet te najbardziej zaniedbane.Doceniajmy ciężką pracę ludzi tyrających na roli,ponieważ jest ona niesamowicie ciężka.

Co do pozwoleń,na ponad 50 zapytań dostałem tylko 3 odmowy i to w jednej wiosce.Miałem też sytuację kiedy właściciel dużego gospodarstwa (700 ha ) stanowczo odmówił (już jeden mi wykopał kilka niewypałów i zostawił to na polu,żegnam) i tyle.

Mając pozwolenie od właściciela terenu czujemy się pewnie i bezpiecznie szukając znalezisk.Ważne jest podejście do ludzi, pogadać trochę ,podpytać się ile pan ma heksów :D ,jakie maszyny.

Zabierając wszystkie śmieci z pola sami sobie pomagamy!!! Kiedy zostawiamy śmieci na polu po orce na drugi rok znów prędzej czy później trafimy na ten sam sygnał!!!! I tak w kółko!!!

Ps:Mam kilku kolegów poszukiwaczy i mało który zasypuje dołki a z zostawianiem wykopanych śmieci to już nie mam siły walczyć!!! Szkoda !!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: piątek, 6 czerwca 2014, 14:22 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): czwartek, 19 kwietnia 2012, 12:27
Posty: 1038
System napisał(a):
Chciałbym zaprezentować kilka moich zasad do których się zawszę stosuję.

ha, ha jakby nas sklonowano - piąteczka, albo i żółwik, jak kto woli... ;)

Ja mam jeszcze jeden punkt - jeśli jest co i mam ku temu okazję, to staram się zawsze coś zostawić właścicielowi pola - to właściwie bardziej taki towarzyski gest, bo wiadomo, w jakim stanie wyłażą zwykle obiekty - ale większość z nich jest bardzo "happy", mając świadomość , że trzymają coś co ma kilkadziesiąt, albo kilkaset lat, nawet, jeśli jest to tylko łuska, kulki szrapnelowe, jakaś stara odpustowa ozdoba, ołowiany żołnierzyk czy pospolita boratynaka, SAP albo inne cienkie sreberko... Zawsze mówię, że mogą zabłysnąć przed dziećmi lub wnukami... Ba, czasami chcą się odwdzięczyć i starają się coś wcisnąć ze swojego chowu... nie mówiąc, że natychmiast rozwiązują się języki i sami opowiadają co, gdzie, kiedyś, ktoś, o czym się mówi... Cool!! ;)

A co do meritum - w mojej ocenie obecnie właściciele pól (bo trudno wszystkich nazwać już 'rolnikami') mają inne podejście niż kilkadziesiąt lat temu - z moich obserwacji i sposobów obsiewu pól wynika, że obecnie głównie liczy się już tylko hurt i nikt nie będzie płakał za kilkoma straconymi roślinkami. Nie tak, jak to drzewiej bywało, że liczono każdy kłos...

Dlatego większość z nich (którzy wyrazili zgodę na łażenie po swoich polach) nie będzie się specjalnie przejmować nawet kopaniem na wschodzącym polu w poszukiwaniu drobiazgu kolorowego (czyli generalnie dołki o małych średnicach), bardziej ich będzie interesować, żeby nie były pozostawiane niezasypane olbrzymie wilcze doły po ryciu głębokiej militarki (utrudniające pracę sprzętu) czy właśnie pozostawione na wierzchu żelastwo, a zwłaszcza to rozrywkowe.

Ja czasami wchodzę także na takie wschodzące pole, ale to w ostateczności i raczej tylko na jakieś małe interesujące fragmenty. Staram się pilnować jedynie, aby nie zasypywać wschodzących roślinek w głębi dołka, a pozostawiać je na powierzchni, wtedy same sobie dadzą radę i urosną, tak jak i inne...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: piątek, 6 czerwca 2014, 14:44 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): sobota, 8 marca 2014, 11:03
Posty: 295
Lokalizacja: Górny Śląsk
Można pisać wiele, tak wiele ilu jest rolników/dziś farmerów.
A są różni i dlatego nie powinno się chodzić po obsianym, to jest Nasz chleb...
Można spokojnie poczekać do zbiorów, juz niebawem i wtedy jest inaczej.
Każdy szanujący się poszukiwacz , przez duże P szanuje uprawy i wie jak postępować.
Pierwsza żelazna zasada ----zakopujemy dołki, ale dokładnie !
Na marginesie, rozmawiam z wieloma właścicielami pól, nic tak ich nie w...jak kolesie na quadach


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: piątek, 6 czerwca 2014, 15:11 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): sobota, 16 marca 2013, 23:58
Posty: 508
Lokalizacja: Kociewie
Kilka dni temu,na obrzeżach małego miasteczka,na których niekiedy kopię,dwóch lokalnych debili,co kupili sobie w zeszłym roku wykrywki,po raz kolejny wleźli ludziom w truskawki,zostawiając za sobą krajobraz księżycowy.Byli tak bezczelni,że nawet nie zasypywali za sobą dołków (a może tak się spieszyli w ustawionym trybie ninja?) Jednak tym razem nikt ich nie przeganiał,tylko ludzie zadzwonili po policję,która ich z pola zawinęła :1
Rejon monetonośny,przyjazna lekka ziemia,nikt się nie czepiał,ale teraz wątpię by był sens tam szukać,bo już ludzie,i policja wrogo nastawieni.Oszołomy także jeżdżą po okolicznych wioskach.W zeszłym roku znajomy wyprosił ich z obsianego.Nie wierzę,że przez rok nigdzie nie wyczytali,że należy zasypywać dziury za sobą,i w szkodę ludziom nie wchodzić.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: piątek, 6 czerwca 2014, 16:20 
Offline
Chorąży Sztabowy
Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 15 listopada 2013, 20:57
Posty: 183
Lokalizacja: Kołobrzeg
To ja wam powiem tak, kiedyś, jakieś 15 lat temu zasypywało się dziury pod względem tego żeby nie złamać giry, mówię tu o własnym polu, no i kultury osobistej, chamów nie brakuję którzy w nocy zapier...dzielają komuś po plonach, ale temat wałkowany od lat, wybaczcie Pany Moderatory i Adminy, jak trzeba przyjąć na klatę żółty karton - to ja wolh Herr Generale!
Za brzydkie słownictwo.

A swoją drogą, pajac w Zieleniewie rozkopał pole też nie zasypując dziur za sobą, tym bardziej jak dostał zgodę od mojego znajomego!! Ale niestety ciężko będzie walczyć z wiatrakami, to chyba ta jeszcze komunistyczna mentalność w naszym narodzie jest za ukorzeniona...
Ehhh....


:n :n


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: sobota, 7 czerwca 2014, 18:26 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): poniedziałek, 26 maja 2008, 16:59
Posty: 253
Lokalizacja: Zachodnio-Pomorskie
Witam Kolegów

Chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami w tej materii. Zacznę od tego że ojciec mojej kobiety jest rolnikiem od około 30 kilku lat. Mało tego, od ponad 20 lat ma zawsze najwyższe parametry zboża w pobliskich skupach a firmy produkujące różnej maści nawozy i inne przyjeżdżają do Niego regularnie po rady co do jego technik i dawkowań. Jego podejście do sprawy kopania na obsianym jest i było takie że mogłem wchodzić do określonego momentu gdyż jak twierdził (śmiejąc się pod nosem) że "przy twoim kopaniu żadnych zauważalnych strat mi nie narobisz". Z tym że ja kopiąc za jego pozwoleniem i ciekawością moich znalezisk ;) wystrzegam się zasady że zdejmuje wierzchnią warstwę tak by jak najmniej pokaleczyć korzenie, jeżeli fant jest głębiej to szukam już w ziemi wolnej od korzeni, po znalezieniu fanta wrzucam najpierw tą luźną ziemie do dołka a na wierzch kładę wcześniej wycięty kawałek darni no i oczywiście nigdy nie ryje jam tylko dołki max na szerokość sztychu. Dodam że chodzę tylko jak mam pozwolenie i jak mnie zapewnią że nie zrobię im kipiszu. Jestem regularnie co tydzień na tym gospodarstwie (nawet teraz leże wygodnie w łóżku a do pola o którym mówię mam 80-100 metrów) i faktycznie przy takim kopaniu jak robiłem nic kompletnie nie widać żebym szkód przyszłemu teściowi narobił --> !!! z tym że zaznaczam że miałem pozwolenie i mogłem kopać do ściśle określonego momentu oraz kopać w sposób jaki opisałem wcześniej !!! <--. Nikogo nie namawiam do wchodzenia na obsiane i sam tego nie praktykuje, chyba że faktycznie mam solidne pozwolenie. Z moich innych doświadczeń wynika że spora część rolników ma takie samo zdanie jak ojciec mej lubej, jednak jak widzę że zboże jest właśnie w tych krytycznych momentach to za chiny nie wchodzę nawet jak mam przyzwolenie. Tak poza tym.... w okresie siewów przecież i tak mamy mnóstwo innych miejscówek na których można latać więc ja się skupiam w tym okresie na innych rejonach.

pozdrawiam

P.S.
Nie myślcie tylko że jestem wandalem czy cokolwiek w tej materii... chodziłem tam gdzie miałem pozwolenie i gdzie widziałem że chodząc "delikatnie" nie narobię faktycznie szkód. Wszelkie inne "praktyki" kategorycznie POTĘPIAM!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: niedziela, 8 czerwca 2014, 21:15 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): czwartek, 10 stycznia 2008, 12:10
Posty: 875
kolego kawe pisząc "wystrzegam się zasady" stwierdzasz, że kopiesz dołki dokładnie odwrotnie niż opisałeś.. :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: poniedziałek, 9 czerwca 2014, 01:11 
Offline
Szeregowy
Szeregowy

Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2014, 03:33
Posty: 3
Witam tak aby nie rzucać słów na wiatr,śmieci wszelkiego rodzaju z jednego pola.Zachęcam wszystkich do zabierania tego badziewia z pola :za


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: poniedziałek, 9 czerwca 2014, 09:41 
Offline
Główny Administrator
Główny Administrator

Dołączył(a): wtorek, 15 kwietnia 2003, 00:00
Posty: 4351
Lokalizacja: Gliwice
Kopałeś na wysypisku ? :666
Wracając do tematu dyskusji.
Jeżeli to była kukurydza to wątpię by rolnik wydał pozwolenie na łażenie i kopanie w niej.
Młode pędy kukurydzy są bardzo wrażliwe na uszkodzenia mechaniczne.
Wystarczy spojrzeć na uprawę, która była opryskiwana przy pomocy traktora.
W koleinach nie znajdziecie ani jednej łodygi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: poniedziałek, 9 czerwca 2014, 11:17 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): poniedziałek, 26 maja 2008, 16:59
Posty: 253
Lokalizacja: Zachodnio-Pomorskie
Kolego Witek63, :P racja racja, mój błąd :P "przestrzegam zasady"

Kolego Jacek, nie wiem jak z kukurydzą jest dostawałem pozwolenia na rzepak, pszenicę, żyto i coś tam jeszcze :P. Ufam teściowi (i innym którym napotkałem przy okazji wypadów) że wiedzą co mówią. Myślę że podoba sprawa do kuku jest np z rzepakiem. Tak jak pisałem wcześniej mogłem kopać tylko w pewnych okresach bo inaczej bym zaszkodził. Zapewne też i kuku i każda inna roślina uprawna rządzi się swoimi prawami. Hehe a nad tymi prawami jest jeszcze właściciel danego pola :P :D

pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Nie kop na obsianym!
PostNapisane: poniedziałek, 9 czerwca 2014, 12:11 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): wtorek, 7 lutego 2012, 16:33
Posty: 117
Lokalizacja: CIN
Z kuku sprawa ma się troszkę inaczej, między rzędami można spokojnie machać cewką.
Rozstaw rzędów waha się między 50-80 cm :cop


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 124 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: prostozsadu i 28 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL