Koleżanka z pracy zgubiła wczoraj podczas pobytu nad jeziorem obrączkę męża. Zadzwoniła dzisiaj rano zapłakana z prośbą o pomoc, wiedząc jakie mam hobby.
Mąż jej szukał (organoleptycznie) na miejscu ponad godzinę, lecz bezskutecznie.

Dojazd 20 minut, wyjęcie i złożenie wykrywacza 5 minut, pierwszy sygnał, odgarnięcie piachu butem i...

Radość właścicieli bezcenna :h

Super :) Też mam takie zamówienie tylko obrączka kobiety. Zgubiona 1-2 lata temu. Raz pole niestety przeorane było, mam nadzieje, że nie leży zbyt głęboko.

Fajna sprawa :za może powinna powstac na forum kategoria zgubiono znaleziono hyyyy??

znalezienie golda cieszy a jak się jeszcze radość znajomej sprawi to podwójne szczęście :)

a przy okazji to dobry pomysł z tym działem zgubiono-znaleziono !

Ja szukałem w śniegu kluczyków do auta mojej znajomej ,wypadły jej z kieszeni . To był jedyny wypad w styczniu tego roku- udany :D

Jaki wykrywacz był użyty do poszukiwania tej obrączki.

EurotekPro 11DD :1

Dział "zgubiono" wystarczy, bo "znaleziono" to większość tematów na forum :) .

Ja szukając obrączki kolegi, znalazłem inną pozłacaną i 10 feningów. Były w ziemi, którą do ogrodu mu nawieźli. :zb

Witajcie.
W zeszłym roku latem miałem podobne "zlecenie" od kolegi z pracy.
Zadzwonił załamany,że zgubił obrączkę na działce.Początkowo nie chciałem wierzyć ale przekonał mnie więc pojechałem.Dojazd 20min. rozkładanie sprzętu 3min. szukanie i znalezienie obrączki ok.2minut.Radość ogromna.
Pozdrawiam Piotrka (właściciela obrączki).

A ja mam zadanie znaleźć obrączkę kolegi rolnika na polu 3 ha zgubioną 30 lat temu. Czekam tylko na żniwa i orkę tego poletka. Zastanawiam się tylko jakie mam szanse? Dam znać późnym latem jak mi poszło!!!

Myślę,że masz nawet duże szanse,no chyba że ktoś "z naszych" był wcześniej..... :roll:

Ja mam do znalezienia złotą obrączkę mamy, obszar w sumie mały, ale strasznie zaśmiecony (folie aluminiowe, kapsle, koks, inne śmieci...) i póki co się nie udało.

Najpierw trzeba dokładnie sobie posprzątać a wtedy to już każdy sygnał sprawdzać Przecież gdzies musi ona tam być

To jest u mnie na podwórku więc prędzej czy później się znajdzie ;)