:za :za :za

Zawsze zastanawiało mnie co poniektórzy widzą w "relikwiach" rodem z SS, SA czy innych przestępczych organizacji.
Przecież te tzw. przez niektórych "super fanty" to przedmioty kultu faszystów, czyli zbirów którzy mając na czapce trupią czaszkę mordowali Polaków w czasie II w. ś.

Wy teraz znajdując takie śmiecie podniecacie się tym jakbyście znaleźli jakieś cuda.
Powiem szczerze że brzydze się tego rodzaju fantami.[/quote]

Prawde mówiąc ja też nie rozumiem tej wielkiej podniety fantami SS ale nie widze niczego gorszącego w kolekcjonowaniu tego typu przedmiotów, ot hobby. Swoja droga przez to powstaje coraz wiecej podróbek o coraz bardziej wątpliwej jakości, przecież ta zapalniczka z 10 kilometrów śmierdzi wesołą twórczością bazarową i szokuje mnie wręcz że ktokolwiek bierze to za oryginały z czasów IIWŚ.

Jeden z was powyżej napisał, cytuję fragment: "Te fanty bandytów i morderców jak je nazwałeś należały kiedyś do kogoś z elitarnych jednostek,..".

Tak z pewnością należały do elitarnych jednostek bandziorów z trupimi czaszkami, którzy mieli za zadanie wymordować jak najwięcej Polaków i innych nacji i za to dostawali odznaki, ordery i inne takie pierdoły, które teraz wy zbieracie i jęczycie jak wilki do księżyca jak wykopiecie takie bzdety.

Dziwi mnie doprawdy prezentowany tu poziom ludzi tzw pseudo poszukiwaczy, którzy stawiają sobie potem z tych fantów domowe ołtarzyki, robią tablice pamiątkowe, obwieszają ściany portretami zbrodniarzy i sfastykami, a potem pewnie modlą się za swojego mistrza Adolfa H.

Pamiętajcie że gro tych bandziorów z SS i innych służb służyło w obozach koncentracyjnych a co tam robili to chyba wiecie (przynajmniej taką mam nadzieję).

Wasi dziadkowie, Ci co walczyli o Polskę z czerwoną i czarną zarazą w grobie się przewracają na myśl co teraz młodzież ma za ideały.

Proponuję nie zachwycać się Zamkiem Malborskim, bo to od Krzyżactwa całe to zło z runami , adlerami się wzięło. Oj co oni wyprawiali z Prusami, z własnymi poddanymi. Byli wzorcem dla póżniejczych hord esessmańskich. Monetki ich też są be....Druga propozycja to wyczyścić post. Forum jest historyczne, zbieramy pamiątki z ubiegłych lat. Przy okazji czytamy,pogłębiamy swoją wiedzę i o obozach koncentracyjnych , i o akcjach specjalnych, każdy przedmiot to nowe doświadczenie, poszukiwanie wiedzy. można by tak cały referat napisać. My wiemy jakie okrucieństwa były udziałem poprzednich pokolń. Zbierajmy pamiątki , to są niemi świadkowie zarówno pięknych, spokojnych i rzadkich okresów naszej historii , jak i tych krwawych, brunatnych. A co powiecie o Rzymie, nie ma podobieństw do III Rzeszy ? Oj i to mnóstwo ! A tak kochamy ich monetki i nie tylko. Pamiętajmy poszukując. Wniosek: wyczyścić temat.

Odznaczenia ZSRR też nie pokazywać!! Tyle bólu nam komuna sprawiła! Czy polskie odznaczenia nie były za akcje zbrojne? Czy Polacy nie zabijali Niemców czy Żydów w czasie II wś i po?? Czy znaleziony miecz nie ściął wiele głów??
Panowie nie przyklejajcie "łatek" do poszczególnych fantów! Jeżeli kogoś drażni to niech zacznie zbierać znaczki, tylko nie z Hitlerem:).
Ps: nie mam nic do filatelistów:)

Ja tam rozumiem kolegę pablo- cośtam. chyba po raz pierwszy..
Nie chodzi o zainteresowanie, kolekcjonowanie. Chodzi o niezdrową fascynacje wszystkim co ma znaczek wiatraka lub elektryków... Kolekcjonerzy wiedzą czego szukają, a taka fascynacja nie ma z tym zbyt wiele wspólnego.
Są np. muzea narzędzi tortur. Nie wzbudzi w Was niechęci jeśli ktoś by się tym fascynował i podniecał ?
Reasumując dla mnie fascynacja takimi znaczkami nie jest zdrowa, ale kolekcjonowanie ich jest w pełni zrozumiałe.
Działa to też w drugą, czerwona stronę.. Może ma coś do rzeczy moje pochodzenie ? Jednego dziadka wykończyli w obozie Rosjanie jako żołnierza Wehrmahtu, a drugiego Niemcy wywieźli na roboty ...
Wojna to zło a jak wielu ludzi interesuje ... Trudno tu o podsumowanie.. Takie tematy to raczej na forum psychologiczne ;)

Panowie szkoda strzępić język każdy zbiera co chce . Mialem odpisać koledzę pablo- los ale szkoda mi sił i czasu . Co takiego ciekawego ten kolega zbiera ? tego nikt nie wie :( bo jeśli zaczniemy od pierwszego rozbioru Polski -1772r do upadku komuny w 1989r to niewiele nam zostaje do zbierania ( okres samych rozbiorów i wojen) :lol: i to jeszcze zależy w jakim rejonie naszej kochanej ojczyzny mieszkamy .Jeden zbiera znaczki drugi butelki trzeci tylko pije i każdy to eksponuje jak chce :D A tak całkiem serio to musielbyśmy wszystko traktować jako ścmieci lub ohydzctwa bo niewiadomo co za kat lub świnia trzymała to w rewku przed nami :lol: - monety, odznaki , broszki ,bagnety itp .itd .Popieram wypowiedz kolegi Orion :1 ja na ten temat napisałem cały referat ale nie wyslałem go :( bo stwierdziłem że i tak co do niektórych to nie dotrze :zb Liczy się tylko historia a nie kto to nosił lub czym płacił i jak to robił i tu raczej kolego pablo-los nie znajdziesz pseudo poszukiwaczy jak napisałeś a tymi słowami mogłes urazić wielu kolegów z forum którzy zbierają i eksponują fanty z okresu II i III Rzeszy :n

No i z zapalniczki zrobila sie nam PYSKOWKA :(

:lol: :lol: :lol: :lol: Z tą sprawą ( z tymi fantami ) to jak z Ernestem Wilimowskim :D :D :D :D :D są różne punkty widzenia :) :) :)

Ale najciekawsze w tym "cyrku" jest to, że wszyscy zapomnieli, iż przedmiotem całego sporu jest jakaś marnej jakości podróba, imitująca zapalniczkę SS, która notabene ma się tak do w/w formacji jak tow.Gierek do NASA :666
Więc reasumując NIE JEST TO ZAPALNICZKA SS !!!

Tu nie chodzi o podróbkę czy o oryginał.
Po prostu nie mogę zrozumieć jak ktoś na widok klozeta (garka, hałera, czy jak inaczej zwał), na słowo runo, na zdjęcie jakiejś wrony czy trupiej czachy dostaje orgazmu. A jest tu takowych wielu - wystarczy poczytać wątki.
Jeden z drugim wykopie jakieś badziew w stylu zardzewiała wrona czy trupia główka, a już ileś tam "mistrzów" wzdycha i piszczy "ach", "och" co za cudo.

Czy tak naprawdę macie ograniczone pole widzenia, że nie zdajecie sobie sprawę iż jakieś zbiry kiedyś nosiły te "insygnia" na czerepie i w imię nacjonalistycznych racji mordowały Polaków? Oni przyszli na nasze ziemie z wronami i trupimi czachami aby zniszczyć tą nację, dla nich liczyło się ile ubiją Polaków i za to dostawali wyróżnienia.

A Wy ten chłam zbieracie i jeszcze porównujecie te elementy ludobójstwa to cesarstwa rzymskiego, czy też niemieckiego? To były inne czasy, gdzie nie znano obozów koncentracyjnych, komór gazowych, cyklonu B, itd.

Najwyraźniej nie wiecie jak to się wszystko ma. Na tej zasadzie niebawem będziecie podniecać się kawałkami betonu z krematorium albo fragmentami drutu kolczastego z obozu KL.
Już takich jednych ponoć ze Szwecji mieliśmy, którzy na zamówienie skradli napis z bramy wejściowej do KL Auschwitz.

Tak więc jeśli znajdziecie coś takiego pomyślcie jaka gadzina to nosiła.

Jest to jakaś pamiątka ale bynajmniej nie do tego aby obwieszać tym ściany i odprawiać do tego modły.

A kto Ci to powiedział że ktoś odprawia do tego modły. To też jest kawałek historii a jak jesteś ograniczony tylko i wyłącznie do znajdek typu made in Poland to może czas poszerzyć horyzonty. A jeżeli Cię to drażni i jesteś ograniczonym poszukiwaczem to nie czepiaj się innych i po prostu nie czytaj nie odpisuj.
Bez poważania dexter648

A może to zapalniczka elektryka :h ja tam widzę dwa pioruny :ups:

Nie ma nic złego w zainteresowaniach takim tematem jak historia waffen ss. Zbrodnie popełnione przez te formacje spychają jednak na dalszy plan wyczyny heroicznych walk tych jednostek. SS kojarzone jest przede wszystkim ze zbrodnią, i to jest niezaprzeczalny fakt. Ale, czy ktoś, kto kolekcjonuje przedmioty związane z nazizmem to pseudo poszukiwacz? Czy grupy rekonstrukcyjne ss, wh, dzięki, którym programy, filmy wojenne są bardziej realistyczne, to tak naprawdę fanatycy, którzy gloryfikują i modlą się przy swoich ołtarzykach do Adolfa? Ktoś, kto podchodzi do tego tematu ze zdrowym rozsądkiem,z pełną świadomością o zbrodniczym charakterze ss- nie popierając tych haniebnych czynów,to jak najbardziej jego zainteresowania są zdrowe i nie wpłyną destrukcyjnie na jago psychikę. Kolego Pub los, czy jak ci tam wyluzuj i nie bądz fanatykiem :D

>Nie ma nic złego w zainteresowaniach takim tematem jak historia waffen ss.

Jasne, że w historii tego przestępczego regimentu, który wsławił się nadzwyczajnym okrucieństwem w czasie II w.ś. nie ma nic złego.
Ot powołano jednostkę "nadludzi" do tępienia na masową skalę podludzi.
Oczywiście można się tym tematem interesować jak każdym ale nie powinno się być w tym temacie fanatykiem. Ten fanatyzm szczególnie widoczny już teraz jest na Sląsku, na Opolszczyźnie. Tam już teraz ludzie podnoszą wszystkie paluchy aby wejść jako folksdeutche do Raichu.

> Zbrodnie popełnione przez te formacje spychają jednak na dalszy plan wyczyny heroicznych walk tych jednostek.

Heroicznych walk ale się uśmiałem. Heroiczne walki ze starcami, kobietami i dziećmi, palenie całych miejscowości, masowe mordy bezbronnej ludności, rozstrzeliwania, itp.
No ciekawy pogląd prezentujesz. Ciekawe co byś powiedział jakbyś znalazł się nad dołem do rozwałki przez swoich "bohaterów" z SS.

>Ale, czy ktoś, kto kolekcjonuje przedmioty związane z nazizmem to pseudo poszukiwacz?

Sporo tzw. przez ciebie poszukiwaczy tych śmieci to fanatycy. Proponuję przejrzyj kilka for i sprawdź jak ci pseudo poszukiwacze czczą swoich idoli. Chwalą się w necie zdjęciami które prezentują ich "trofea". A trofea wyeksponowane są w pokoju na ścianie w pięknej gablocie, i często obok towarzyszy im swastyka i porter tych mend z SS, np. Himlera. I jak myślisz po co oni sobie to wieszają w centralnym pokoju? Po co codziennie to oglądają, wypinając pierś i napawają się dumą?
Tacy ludzie po prostu mają coś z głową. Dla takich ludzi historia nie ma większego znaczenia, liczy się zaślepiony fanatyzm i oddanie narodowosocjalistycznym herezjom.

> Czy grupy rekonstrukcyjne ss, wh, dzięki, którym programy, filmy wojenne są bardziej realistyczne, to tak naprawdę fanatycy, którzy gloryfikują i modlą się przy swoich ołtarzykach do Adolfa?

To też są chorzy ludzie. Nikomu takie rekonstrukcje nie są potrzebne. No chyba że małym dzieciom 10 letnim. Bo i po co. Wystarczy pooglądać w TV kilka dobrych filmów (fabularnych bądź dokumentalnych) aby dostatecznie wyrobić sobie pogląd na pewne kwestie, dostatecznie zapoznać się z umundurowaniem i uzbrojeniem poszczególnych jednostek. Doprawdy nie wiem co wy widzicie w bandzie błaznów która przebiera się w niemieckie szmaty, tarza po ziemi, strzela z korków i robi wielkie pokazy ogni sztucznych. Większość z nich jakby wiedziała że ma iść na wojnę i strzelać z prawdziwej broni schowała by się pod spódnicę mamy. A tak chojrakują i robią z siebie "twardzieli".

Przyglądnij się niektórym zdjęciom z tzw. rekonstrukcji. Śmiech na sali jak te wypasione mordy przebierają się w 4 pancernych, psa burka albo jakiegoś SS mana.
Za niedługo dojdzie że zrobią rekonstrukcję masowych rzezi, rozwałki więźniów, przyjęcia nowych więźniów na rampie obozowej i nawet nie chcę myśleć czego jeszcze.

Ci przebierańcy powinni w normalnym kraju podlegać pod ustawę o zakazie propagacji idei nazistowskiej.

Tylko w takiej republice bananowej jaką jest Polska można wyprawiać takie cyrki, bez żadnej kontroli.

Przykre że większość z was na tym forum tego nie rozumie. I dalej będzie moczyć się po nocach na widok hałera, trupich główek, ss mańskich bibelotów, i innych badziew.