Dobrze obstawiasz.

dzięki kolego za poparcie.

Mi swoim ACE 250 udało się wyciągnąć srebrną bransoletke na plaży nad rzeką oraz łańcuszek na szyje w lesie podobny do złotego nie wiem czy z tąbaku lub czegoś podobnego

Witaj - na jakich ustawieniach chodzisz w AT PRO - tez na all czy coś innego ustawiasz?

Pozdrawiam

coins fabryczne

Ok spróbujemy - mam nadzieję, że mi łba nie rozerwie od tego ciągłego skrzeku wykrywki :ups:

Dzięki za podpowiedź

Pozdrawiam

warto próbować szukać odpowiednich ustawień nic przecież się nie stanie.

jkwiat15,chodzę na programie custom-pro,dyskryminacja-35.

I jak Ci wyłapuje drobiazgi? Jaka jest szansa np. na wspomniany w poście "łańcuszek"?

Bo ja też najczęściej wycinam żelazo (nieraz nawet do 40) ponieważ, tam gdzie najczęściej chodzę (pola teścia :D ) jest tyle złomu, gwoździ, różnego rodzaju złomu po różnych awariach sprzętu rolniczego, że bez dyskryminacji praktycznie wykrywka ciągle mi wyła, a w słuchawkach to niezbyt przyjemne doznania :ups:

Natomiast (chyba przez to) nie znalazłem nic drobnego (że o łańcuszkach nie wspomnę) sama militarka, łuski, kuleczki z kartaczy, kapsle, polmosy, dlatego zastanawiam się czy, jak radził Rufa, nie wrócić do ustawień "zero". Przez tę Wieś przechodziły dwa fronty - w I i w II wś. W I wojnie działania były tak zaciekłe, że - jak wynika z danych dostępnych w necie - pół wsi poszło z dymem, więc na polach musi być coś więcej niź tylko "militarka" a tu poza jedna monetą (jakieś kopiejki) cisza :evil:

Pozdrawiam

Szanse na łańcuszek,są duże[oczywiście-jeśli on tam jest].Musisz polubić sygnały,podobne do klangoru żurawi i kopać je zawzięcie.

dużo kopać

Toteż kopię jak szalony :luv Ile tubek po paście do zębów (trafił ktoś ? - dźwięk w słuchawkach tak piękny, że już wbijając szpadel widziałem się w tym nowym porshe :666 ) puszek po śledziach, że o legendarnych już polmosach nie wpomnę wyorałem to wiem tylko ja i 7 okolicznych skupów złomu :lol:
Nieraz się zastanawiam, czy to jest pole czy może byłe wysypisko :evil:

No i oczywiście cały czas się uczę "słuchać" co ten mój Garecik do mnie mówi. Trochę eksperymentuje z trybami pracy ale zazwyczaj żelazo mam wycięte, bo teeeego to tu dopiero jest.

Teraz staram się chodzić z dala od zabudowań i z jednej strony jest o wiele lepiej (czyli mniej śmieci) ale nie przekłada to się na ciekawsze znajdki. Łuski - owszem - kulki z kartacza - tego do bólu (a sygnał też dają piękny :P ) i niewiele poza tym i nie wiem czy to moje "umiejętności" czy też rzeczywiście tak kiepsko w polu. Nie spodziewam się od razu tony złota i zakopanego czołgu, ale jakieś guziki do mundurów, klamry od pasów, orzełki itp powinny się pokazać. :?

Nic to - cały czas walczę - dzisiaj po pracy też do teściów jedziemy, więc jutro od rana, jak pogoda dopisze jak dzisiaj, idę w pole szlifować umiejętności :1

Pozdrawiam

Jak mówi pewien mój znajomy, użytkownik Tejona:
"Tejona nie miałeś, śmieci nie kopałeś - w d... byłeś, g... widziałeś i prawdziwego życia nie poznałeś" :lol: :lol: :lol:
:pa

Udało mi się kiedyś trafić złoty łańcuszek z medalikiem fisherkiem f2. Miałem po prostu przeczucie i wróciłem z auta na chwile na pole. Pierwszy sygnał- amelinium, drugi- złotko.

Witam, tak kolego ale jak sam napisałeś łańcuszek był z medalikiem więc garret też by go widział (medalik), od ostatniego mojego wpisu wydreptałem po polu jakieś 30godz. i jak zawsze moniaki, medaliki i różne dziwne rzeczy a po łańcuszku ani śladu.