Niedawno stałem się posiadaczem fajnego sucharka BARE z trylaminatu. Trochę kasy mnie kosztował więc chciałbym o niego zadbać tak, żeby posłużył jak najdłużej.
Nie znam się za bardzo na tego typu sprzęcie i mam pytanie szczególnie dot. przechowywania.
Domyślam się, że najlepiej jest go przechowywać w stanie rozwieszonym. W sezonie z tym nie ma problemu bo mam do tego odpowiednie miejsce w garażu.
Jednak zimą temp. spada tam poniżej zera i zastanawiam się czy to nie będzie dla niego szkodliwe, szczególnie chodzi o kryzy lateksowe.
Co radzicie? Trzeba zabrać go na zimę do domu? Jeśli tak, to chyba z powodu braku miejsca, zimowe płaszcze żony pójdą do garażu :D

Tu znajdziesz wszystko co cię interesuje.
http://www.nurkomania.pl/skatech4.htm
http://www.nurkomania.pl/nurkowanie_skafander_suchy.htm

Dzięki. Tak, na forach nurkowych wszystkiego można się dowiedzieć. Będę drążył temat i poczytam ale póki co nie miałam czasu.
Wiem, że jest tutaj kilka osób, które nurkują więc może coś na szybko podpowiedzą.

Skafander należy dobrze wysuszyć. Kryzę szyjną jeśli wykonana jest z lateksu należy delikatnie "oprószyć" talkiem - zapobiegnie to sklejeniu, a następnie rozerwaniu. Jeśli to wersja neoprenowa zadbaj o to by nie była nadmiernie powyginana. To samo toczy się lateksowych manszet - talkujemy. Zamek, wiadomo, oczyszczenie i smarowanie. Ja swojego suchego przechowuję w pozycji wiszącej to góry butami. Są różne szkoły - można też powiesić go tak by buty, o ile są zintegrowane ze skafandrem dotykały podłoża. Jeśli nie ma na to miejsca - można go ładnie poskładać tak by nie załamywać zamka. Są w internecie zdjęcia, filmy jak złożyć skafander w zależności od umiejscowienia zamka.

Pochwal się jaki to skafander, będzie łatwiej coś podpowiedzieć lub zerknij na stronę producenta. Być może jest tam instrukcja i wyjaśnienie na nurtujące Cię pytanie.

Pozdrawiam

witam, lepiej żeby nie był przechowywany w ekstremalnych warunkach, pomieszczenie suche, manszety jeśli gumowe trzeba przetalkować talkiem przemysłowym jak u oponiarza, jeśli neoprenowe to nie trzeba. suwak trzeba czasem przeczyścić szczoteczką do zębów z brudu lub drobinek piasku i przesmarować sztyftem do zamków ( do kupienia na allegro lub w każdym sklepie ze szpejem nurkowym) skafander przechowywać z suwakiem rozsuniętym. pozdrawiam

Dzięki Panowie za podpowiedzi.
O konserwacji zamka, składaniu i przechowywaniu już trochę poczytałem. Talk też już mam i kryzy (wszystkie są lateksowe) będą systematycznie posypywane.
Z miejscem na przechowywanie w pozycji rozwieszonej w trakcie sezonu problemu nie będzie. Najważniejsza sprawa, która mnie nurtuje to czy minusowe temperatury jakie zdarzają się zimą w garażu nie zaszkodzą kryzom. Ale chyba jednak na wszelki wypadek na kilka miesięcy będę go musiał złożyć i schować do cieplejszego miejsca.

bare to najlepsza firma jesli chodzi o skafandry więc gratuluję zakupu. co do tematu to nie zaszkodzą mu minusowe temperatury, możesz śmiało trzymac go w garażu. zrób sobie wieszak z rury pcv i przechowuj go rozłożonego. zamek jeśli masz metalowy to smaruj go zwykłą świeczką jeśli plastikowy to specjalnym smarem lub wazeliną. zamek w skafandrze to najdroższy element więc dbaj o niego

Dzięki, kol. Gawron za podpowiedź.
Skafander jest co prawda sporo używany, ale po serwisie, szczelny, z wymienionymi kryzami i kupiłem go w bardzo przyzwoitej cenie jak na markę Bare. Póki co wisi sobie tak jak mówisz luźno rozwieszony, kryzy zatalkowane, zamek nasmarowany.

Po kilku wypadach jestem bardzo zadowolony z zakupu. Taki skafander pozwala wejść tam gdzie nie pozwalały dotrzeć wodery. Woda co prawda już dość chłodna ale wystarczy pod spód ubrać się ciepło i można śmigać. Dzisiaj przy temp. powietrza ok. 8st. wytrzymałem 4godz., tydzień temu ok. 3godz.(bo zachciało się siku: niezapomniane uczucie gdy ciśnienie rozrywa pęcherz a nie można się tak łatwo uwolnić :D)

Byłem na przeszukanych kąpieliskach (dołki w dnie) gdzie w strefie "woderowców" nie było praktycznie nic. W skafandrze udało się dotrzeć dalej i efekty na fotkach. Co ciekawe: na takiej głębokości praktycznie nie ma śmieci (dosłownie kilka polmosów i kilka pulltabów) - każdy sygnał to praktycznie na 95% coś ciekawego. Szkoda że ze złotkiem teraz było trochę krucho.Trochę to dziwne - w PRL'u złota nie gubili? :D. Ale to nic - jeszcze go znajdę :yay ...

Na jakim sprzęcie pracujesz?

Z reguły Excalibur,
w płytszej wodzie gdzie pełno śmieci AT Pro z mała cewką.

Kolego dobry wynik :o