super dziwadełka, troszkę się uśmiałem......... ,,kowale" mieli super wyobraźnię :lol:

;-) Dzięki. Jest tego sporo więcej. Teraz chyba najbardziej znany fals z Berzony tzw "koń z długimi nogami"

No brawo kmihal, rozkręcasz się.

Nie zawsze robili to chyba kowale w niektórych wiedza (szczególnie znajomość liter) wskazuje raczej na tych co kiedyś pracowali przy biciu monet, a powszechna bieda wymusza pewne działania. Jak by nie patrzeć to takie małe dzieła twórczości amatorskiej. :1
P.s. wita sie zdzicha na tym skromnym poście, może zerknie na kilka destruktów i wyrazi swoją opinie, a w poście "Mała własna kolekcja boratynek" wkleiłem kilka ciekawych pozycji, zapraszam. :)

A krążyły i to ogromnej ilości i przeciętny ktoś nie czytaty nie pisaty nie zwracał uwagi na to czy to nominał czy fals, po prostu liczyła się waga i objętość

Kmihal wklej awersy tych boratynek jestem ciekawy czy awersy są tak podobne do siebie jak rewersy, wątpię żeby fałszerzom chciało się robić tyle punc i tak dokładnie jak powyższe boratynk, raczej zachowane punce odrzucone przy etapie tworzenia. Spitor zobacz powyżej to przeczy twojej opinii, może później już płacono kilogramami to może tak ale myślę że na początku to oglądano dokładnie monety. :1

Wcześniej było kilka "brzydali" teraz naprawdę ładne sztuki

Mam słaby skaner który nie oddaje w pełni rzeczywistego wyglądu. Ostatnia zaprezentowana boratynka jest na prawdę niesamowita. Praktycznie brak śladów obiegu, jakichkolwiek rys w polu, można powiedzieć że posiada "lustro mennicze".
Osobom zainteresowanym falsami boratynek polecam artykuł:
"Wielkie afery z małą monetą
Fałszowanie na wielką skalę miedzianych szelągów Jana Kazimierza w drugiej połowie XVII wieku" - Krzysztof Wnęk, Biuletyn Numizmatyczny 2013:3 (371)
Jednocześnie zachęcam wszystkich do umieszczania swoich "fałszywych skarbów"

Szkoda że nie robisz aparatem, inna głębia obrazu - ostatnie świetne, pytam ponownie rewersy z wcześniejszych wstawisz, te 1661 (ulubiony rocznik zdzicha) chyba też by przygarnął nie dużo im brakuje do oryginałów, dalej myślę że to odpady stempli, w niektórych przypadkach, które wykorzystali cwaniacy, musieli mieć tego mnóstwo i na pewno było wiele felernych i nieudanych wzorów.

Taka fajna galeria falsów,ze i swojego jedynego też pokażę.Dostałem swego czasu od jednego z forumowych kolegów :)

rom: wrzucam awresy o które prosiłeś, reprezentatywna grupa w lepszym stanie. Czegoś Ci one nie przypominają? Mała podpowiedź: "Komentarz: T.T.B"
zdzicho: ja nie mam jeszcze takich kolegów na tym forum ;) pewnie za mało się udzielałem od 2012 ;)

Fals to nie jest , ale stan nadający się raczej tu. można parę słów o niej.

Z mennicy w Oliwie 1663.Rzadko się pojawiają na monetkach z Oliwy głowy w takim ładnym stanie zachowania jak na tej monetce :1 Szkoda tylko,ze grynszpan monetkę zjada :( Powinieneś pomyśleć nad jej ratowaniem

Jak ją ratować ?

Widać była już trawiona (chętnie odkupię po rozsądnej cenie i powalczę), na początek dałbym ją w cytrynę z dodatkiem wody, jak nie pomoż to winian sodowopotasowy 5% lub palnik wypadła mi nazwa, a potem zabezpieczyć - nawet prostym sposobem jak Chałupski proponuje wazeliną techniczną.

Dziewicza.... jeszcze ciepła z nocy :D