Trzeba podwazyc opinie bieglego, bo biegły jest od ustalania stanu faktycznego, a nie pisania co by było gdyby, jesli zamek ze wzgledu na korozje nie spełnia roli do jakiej był przeznaczony to temat zamkniety, a nie ze sie bieglemu cos wydaje. Poszukaj adwokata ktory ma pojecie o tematyce a nie pierwszego z brzegu, ja ze swej strony podtrzymuje com napisał w kwestii porady prawnej tzn do kogo sie spróbowac zgłosić

pasowało by tylko powiedzieć ,,sorry,ale mamy taki klimat" (bez złośliwości) pop..ny mamy system.

Darku, a wiesz kto pierwszy raz użył takiego sformułowania i w jakim kontekście?

Zresztą, nie ważne bo się offtop zrobi ;)
Skontaktuję się z człowiekiem którego polecacie. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Wniosek z tego jeden, że do puki mamy prawo związane z naszym hobby z czasów komuny. To należy niestety tak jak dawniej uważać co się robi, pisze, kupuje w internecie i poza. Szary obywatel jest dalej inwigilowany i tępiony na każdym kroku, nie tylko w tym temacie niestety.
Trzymaj się Kolego

...chyba trzeba sobie zadać pytanie, czy nabycie na aukcji pustej skorupy granatu F-1 mogło być podstawą do wydania przez prokuratora nakazu rewizji u nabywcy takiego kawałka żelaza, bo czym innym jest pusta skorupa granatu F-1 ?

Trzeba by spytać tego biegłego czy kawałek drutu metodą obspawywania i szlifowania także można uczynić zamkiem, bo mi się wydaje że jak najbardziej tak.

Pijani rowerzyści przestali być przestępcami to trzeba szukać nowych.

Wy sie smiejcie ......w Reichu była taka jedna kretynka ( oczywiscie czerwono-zielona lewaczka), ktora wpadła na genialny pomysl zeby ograniczyc lub kontrolowac sprzedaz rur hydraulicznych i innej armatury bo "przeciez mozna z tego zrobic bron palną" ( widzialem to gdzies w jakiejs niemieckojezycznej TV) ...pomysł byl tak kompletnie odjechany ze nawet swoi ja spacyfikowali, zeby sie ( i ich przy okazji) nie osmieszała.
Swoja droga nie wierze ze ktos moze miec takie jazdy na trzeźwo :666

Podstawą dla prokuratora było nawet to że kupiłem legalnie interfejs diagnostyczny na allezło, okazało się że sprzedawca wprowadził je podobno nielegalnie (jakieś prawo autorskie ). Wezwanie na prokuraturę bez informacji w jakim charakterze jestem wezwany(mogłem zgłosić skargę - pewnie by to olali) i wizyta policji na chacie z nakazem przeszukania gdybym nie wydał interfejsu. Więc taki mamy klimat. Po co łapać prawdziwych bandytów skoro oni mają kasę, znajomości i broń i mogą jeszcze komuś kłopotów narobić.

Dlatego zwineli ci ten złom żeby więcej mieć na ciebie ten interfejs cz jak to zwał nic im nie dawał ale wykrywalność mieć muszą każdy z nich ma kredyt i trzeba go spłacać .Wszystko rozchodzi się o te naboje
Miały proch w łusce czy nie
Nie ważne w jakim są stanie niestety jak były całe to popełniłeś przestępstwo na to rady nie ma niestety
Chodzi niestety o ten proch
Co do zamka to jest typowe dla biegłego ze złomu zrobić coś niebezpiecznego on tak samo żyje z tego chorego systemu i ręki która go karmi nie ruszy
Jedyne rozwiązanie to próbować podważyć opinie biegłego

To na jakiej podstawie miałeś przeszukanie ? Jeśli o ten interfejs, to "coś nie halo" ? Jeśli wezwali cię do jego wydania - a taki mieli obowiązek, i dobrowolnie im go wydałeś , to nie mieli żadnych podstaw do przystąpienia do przeszukania, i nie sądzę aby je w takim wypadku robili. Czy ten wątek o interfejsie to "z innej beczki" ?
Interfejs mieli obowiązek odebrać i zabezpieczyć, więc to normalne, że mieli nakaz w przypadku gdybyś go nie chciał wydać. Tak to działa.

I tu jest pies pogrzebany, chyba że udowodnisz przez kontr-ekspertyzę że biegły się pomylił.

Jasne że inny wątek, proszę o czytanie ze zrozumieniem :), wydałem bo nie chciałem potem tydzień sprzątać chaty.

chyba Bieńkowska :?

Witam.
Niestety też przerabiałem ten temat. Problem będzie z ładunkiem miotającym w nabojach. To że skorodowane i nie da się ich załadować to nie ma znaczenia, biegły je rozłoży, w tym wypadku pewnie rozkruszy, wysypie ładunek, podpali. Ledwo mu się to spali, ale będzie zaopiniowane że zawierało ładunek miotający podpadający pod ustawę jakbyś miał sprawną amunicję. To gadanie o napawaniu zamka jest idiotyczne, każdy normalny adwokat powinien taką opinię podważyć. Pamiętam takie klimaty z dawnych czasów, jak się policja czepiała pustych skorup granatów, że przecież można napełnić... Na szczęście już im przeszło. Ustawa konkretnie definiuje co wolno a czego nie. Wyrok w tym wypadku zależy od sędziego, moim zdaniem na dwoje babka wróżyła, ale masz szanse na uniewinnienie. W najgorszym wypadku dostaniesz zawiasy i grzywnę. O wysokość grzywny warto się kłócić, wykaż że nie masz dochodów itd. I nie poddawaj się dobrowolnie karze, bo w tym wypadku Ci się to nie opłaci.
To oczywiście tylko sugestia, zrobisz jak będziesz chciał.
Pozdrawiam.