opi napisał(a):
Czy to dotyczy też ugorów i lasów? Bo z tego co widzę, pole "nie pracuje" samo, tylko od działalności rolnika, a tym samym - to uprawa wydobywa kamienie/znajdy na wierzch.
Poza tym co to znaczy, "wydobywa z głębi"?
Ile tego ma być w głębi, że ciągle wychodzi na wierzch coś świeżego? A skoro było w głębi, to jakoś musiało się "zapaść".
Witam !
Słuszne pytania i uwagi . W przypadku kamieni na polu odpowiedź jest prosta są to odłamki skały , która jest głębiej , bądź zostały naniesione w dużej ilości przez lodowiec w erze zlodowacenia . Te kamienie wędrują potem do góry dzięki zjawisku , które opisałem w temacie . Dotyczy to naszych szerokości geograficznych .
W przypadku znajdek to mamy do czynienia głównie z działalnością człowieka . Monetki znalezione na polu w trakcie zgubienia leżały na wierzchu tego pola , dopiero po przyoraniu lub innych zabiegach rolniczych znalazły się głębiej , jednak nigdy bardzo głęboko . Wystarczą do ich znalezienia niezbyt wypasione cewki np. 35 cm penetracji w głąb albo wystarczy pochodzić po polu i wzrokowo znaleźć fanty , które zostały wypchnięte na powierzchnię (to jednak czasochłonne i mało efektywne) .
Sprawa ma się inaczej w przypadku celowego zakopania przedmiotów (depozyty) lub związanego z prowadzonymi działaniami np. okopy wojenne .
Depozyty głębiej schowane wypychane przez ziemię do góry , najczęściej nie wychodzą całe na wierzch , tylko w częściach i to zazwyczaj mocno pokruszonych . Wyjątkiem jest tutaj fakt niedawnego znaleziska z okolic Nowogrodu Bobrzańskiego , leśniczy znalazł tam wzrokowo dwa całe gliniane garnki wypełnione srebrnymi monetami. To cud , że ziemia przy pomocy nieustannego zamarzania i rozmarzania wypchnęła te garnki na powierzchnię w całości .
W okopach natomiast , porzucony lub zgubiony np. bagnet pierwotnie leżał na samym dnie okopu . Okop się obsypał przykrywając ten przykładowy bagnet na dnie . Po latach (większość z Was na pewno to zaobserwowała) znaleziony przy pomocy cewki bagnet nie leży na dnie okopu tylko ok. 20-30 cm nad nim . Ziemia wypchnęła go do góry przy pomocy zjawiska z tematu wątku .
Można śmiało stwierdzić , że jeszcze kilkadziesiąt lat i ten bagnet pojawiłby się na powierzchni . Tak się dzieje w przypadku kamieni, niestety nasze znajdki podlegają jeszcze korozji i innym destrukcyjnym rozkładom . To powoduje , że nie wszystkie zdążą wyjść z ziemi , po prostu znikną , rozpłyną się .
Pozdrawiam