Witam,
przy przełożeniu na 5" snajperkę i tak te wartości będą inne. Po rozcięciu 11", żeby przeliczyć liczbę zwoi, okazało się, że nie jest to wcale takie proste. Oryginalna cewka (ta starszego typu) ma nawinięte jedno "D" standardowym drutem emaliowanym w chamskiej, kruszącej się ciemnozielonej emalii. Drut był cienki, może nie miał nawet 0.4mm. Przekrój cewki nierównomierny, jakby prostokątny, średnio z 1.1x1.3 cm, liczba zwojów ponad 150 (ale ręki sobie uciąć nie dam - nie znalazłem póki co swoich notatek, a raczej gdzieś są zagrzebane). Drugie "D" nawinięte także normalnym drutem emaliowanym, jednak nieco grubszym (może z 0.5?), w brązowej emalii, liczba zwojów około 60-70. Do tego w miejscu, gdzie pod "uszami" cewki jest doklejana zewnętrzna obudowa oczywiście niewielki druk z wlutowanymi potencjometrami i jakąś pojemnością (do równoważenia). Półkula prawa nadawcza, półkula lewa odbiorcza. Coś mi świta że odbiorcza miała jakieś 2.6mH, ale także nie jestem do końca pewien na obecną chwilę. Ekran był, jak był wykonany to wynikało z budowy. Generalnie, żeby nie zaśmiecać sobie głowy pomysłami na obudowanie cewki takie jak wycinanie z laminatu, sklejanie, itd. (bo taka cewka znając życie długo nie wytrzyma), to jako obudowę bazową wykorzystałem osłonę cewki, w której zostały umieszczone uzwojenia wcześniej ekranowane. Po ich nawinięciu na tekturowym karkasie zostały zalane niewielką ilością kleju do plastikowych rur, aby się nie "rozjeżdżały". Kiedy klej wysechł a cewki stały się "monolitem", złożyłem mniej więcej potrzebny kształt, poczym zostały zaekranowane poprzez nałożenie na nie grafitu w sprayu N-77. Zanim "zastygł" został do niego po prostu wetknięty przewód, by następnie przylutować go do masy wykrywacza i miał połączenie z osłoną z grafitu. Od mechanicznej strony - od przetopiłem w osłonie jedynie podłużne paski pod uszy, które to wykonałem wycinając prostokąty z PCV-rury. Następnie ten PCV rozgrzałem, wygiąłem do kąta 90 stopni, przewierciłem pod śrubę mocującą cewkę, wystawiając je ową częścią na wierzch tak, że rozgięte części zostały wewnątrz cewki. Potem przytwierdziłem je do obudowy niewielką ilością żywicy epidian 5 (w tej dziedzinie chyba najlepsza), a następnie włożyłem uzwojenia i zaczął się żmudny proces równoważenia. Po środku, pomiędzy uzwojeniami przykleiłem niewielki kawałek druku, na miejscu którego wykonałem połączenie przewód cewki - uzwojenia (żeby nie było to "luzem" zapaprane bezpośrednio na obudowie). Kiedy jako tako udało mi się osiągnąć przyzwoitą stabilność i osiągi, zalałem uzwojenia w całości epidianem i jeszcze na gorącą żywicę przykleiłem od spodu wycięte na kształt cewki plastikowe "denko", żeby mniej więcej uzyskać taki efekt jak w oryginalnej cewce i zapobiec wykruszaniu się żywicy. Ilustracja poniżej mam nadzieję tłumaczy to dobitniej :)
[ img ]Co do bezpieczeństwa - myślę, że nie. Kiedyś podłączyłem nawet cewkę od Solarisa do kanarka 250 z ciekawości, aby zobaczyć efekt. Jedyne, co się stało, to to, że wskazanie poziomu baterii nagle opadło do poziomu 1 kreski (baterie były nowe). Po odłączeniu cewki i podłączeniu oryginalnych wszystko wróciło do normy. Podobnie jak podłączałem starsze, niekompatybilne cewki tekneticsów pomiędzy siebie - wariowały, osiągi marne, dyskoteka tu i ówdzie - ale poza tym nic nie stało się ani wykrywkom, ani cewkom, także spokojna głowa :1
Pozdrawiam, K. :1