:roll: co za bezczelny tekst: :666 :n
5 sierpnia 2025, Süddeutsche Zeitung: ...
https://is.gd/QzwAbACytuj:
„Świadome odwrócenie się od zemsty”
Kanclerz Friedrich Merz docenił wkład wypędzonych w rozwój młodej Republiki Federalnej. 75 lat temu przyjęli oni kartę wzywającą do pojednania.
Prawie żaden dokument nie budził tylu kontrowersji od dziesięcioleci, co ten, podpisany 75 lat temu w Stuttgarcie-Bad Cannstatt. Czy był to „imponujący dowód ludzkiej wielkości i zdolności uczenia się”? A może raczej dokument „bezprecedensowej ślepoty i nieodpowiedzialności w obliczu niemieckiej historii ”? Wielu widziało w tym dokumencie sugestywnie podkreślone żądanie uznania i realizacji „prawa do ojczyzny”, jednego z „podstawowych praw ludzkości danych przez Boga”.
Przewodniczący Związku Wypędzonych (BdV), Bernd Fabritius podkreślił, że „Dzięki Karcie wypędzeni i ich stowarzyszenia świadomie odwrócili się od zemsty i odwetu w czasach największych trudności społecznych i niepewności. Stworzyli jedną z pierwszych współczesnych wizji wolnej i zjednoczonej Europy, w której narody mogą żyć bez strachu i przymusu”. I dodał, że „zbrodnie niemieckie nie były „warunkiem koniecznym ani wystarczającym” ani nawet prawnym uzasadnieniem zbrodni wypędzenia popełnionych przez inne państwa.”
kanclerz Friedrich Merz (CDU): „Dla wielu z milionów przesiedleńców koniec II wojny światowej nie oznaczał końca przemocy. Zamiast tego przeżyli „straszne doświadczenie” bycia „najpierw bez praw, a potem bez domu”.
W wyniku II wojny światowej około 12–14 milionów Niemców zostało wypędzonych z terenów wschodnich Rzeszy Niemieckiej oraz innych krajów Europy Wschodniej i Południowo-Wschodniej. Ponad 2,5 miliona osób zginęło podczas ucieczki lub zaginęło.