Prymek - przywróciłeś mi wiarę w ludzi :)
Jak się oswoję z nowym sprzętem, na pewno nie jeden raz wypowiem się w jego temacie.
Jutro robię małą przerwę z chodzeniem, bo co za dużo to nie zdrowo. Ale już od piątku znowu w teren :)

Dzisiaj kolejne intensywne testy w terenie.
Nauczony doświadczeniem z użytkowania poprzednika, do dzisiaj chodziłem z GM5 bez słuchawek... Postanowiłem więc przetestować kompleksowo piszczałkę i założyłem słuchawki (oczywiście przewodowe - bo te bezprzewodowe jak wiemy jakością nie powalają) - i totalne oczarowanie! Usłyszałem piękne analogowe dźwięki, żelazo brzmiało miękkim basem, kolor stał się wyraźny czytelny i soczysty... :D O ile przy 4-ce lepiej chodziło mi się na głośniku, to w nowszej wersji jest odwrotnie - zdecydowanie czytelniejsze dźwięki są na słuchawkach. Nie wiem czym to tłumaczyć, może użyty głośnik ma ograniczone pasmo przenoszenia? Sam nie wiem...
Za radą Prymka zszedłem nieco z czułości i wówczas poprawił się komfort chodzenia. Zdecydowanie lepsza separacja sygnałów, duża czułość i na słuchawkach bardziej analogowa modulacja dźwięków. Na słuchawkach dźwięki brzmią bardziej subtelnie, można rozróżnić takie niuanse jak rozciągłość brzmienia, wielkość amplitudy. Przebijające dźwięki żelaza nie zakłócają dźwięku na kolor, pomimo że są to dźwięki równoczesne... Ogólnie użycie słuchawek bardzo i to bardzo poprawiła jakość generowanych dźwięków - tego mi brakowało do szczęścia :D
W kwestii ergonomii i wyważenia. Pierwsze wrażenia były takie, że 4-ka wydawała się bardziej "zgrabna" i lepiej mi sią nią machało - mam już na to logiczne wytłumaczenie :) 4-kę musiałem tak skrócić, by mieściła się bez składania w bagażniku - wówczas kij był dobrze wyważony, pomimo, że machałem nim tuż przed butami (buty ze "stalkapami" z oczywistych względów odpadają :)
Dzisiaj też eksperymentowałem z wysięgiem cewki i podobnie jak w GM4 skróciłem sztycę - efektem jest zdecydowana poprawa wyważenia. Nie ma sensu machać na oślep na prawo i lewo, należy przemiatać wolno i w węższym zakresie.
Zauważalna poprawa przełożyła się podczas chodzenia po własnych śladach na kilka monetek w tym jedno sreberko :)
Niebawem nakręcę filmik z użyciem monet niklowych.

Witam.
Mam pytanie do użytkowników nowej teleskopowej sztycy w tych GM-ach:
Czy jest na tyle mocna by znieść warunki "leśne" czyli: krzaki, patole, zdrewniałe zielsko i inną dżunglę?
Jak wiadomo, wydziobać co nieco można jeszcze tylko w najbardziej niedostępnych miejscówkach.
Osobiście nie oszczędzam sprzętu i zamiatam wszystko co nawinie się po drodze.

Autor tego wysięgnika najwyraźniej zaadoptował jakiś węglowy monopod od foto, więc prawdopodobnie to jest kruche i wrażliwe na uderzenia boczne?

Odnoszę wrażenie, że używasz wykrywki w roli kosy (bynajmniej nie na monety) :) Posiadam GM Coin Killer'a z tą sztycą i musi być mocno skręcony, szczególnie na połączeniu przy rękojeści, żeby nie było odczuwalnych żadnych luzów w czasie przemiatania. Rozwiązanie jest bardzo fajne, ale sądzę, że nie za bardzo się nadaje do częstego składania/rozkładania czego osobiście unikam jak ognia w każdym użytkowanym przeze mnie wykrywaczu. Teleskopy są poza tym chyba bardzo czułe na zanieczyszczenie ziemią/piachem powodujące szybkie powstawanie luzów.

Dzięki kolego Abaqus za info.
Ciężko odpalić kosę spalinową w lesie będąc niezauważonym, a areał na ręczną kosę zdziebko za duży.
Dlatego floreny w jeżynach koszę tradycyjnie piszczącym patykiem.

:) :1

:1

Nowy klip z nową sondą fighter vs spider w bardzo "przyjaznej glebie".
Się nie znam, ale ta sonda ma chyba jakieś dodatkowe uzwojenie kompensujące i ułatwiające balans gruntu.

https://www.youtube.com/watch?v=sTKY4gPv9t8

Na prośbę forumowiczów udostępniam obiecany test z monetami niklowymi: monety II RP 1zł, 50gr, 20gr i 10gr
https://youtu.be/eDQ63Tz_HsE
Warunki glebowe: las, piasek suchy jak pieprz.
Ustawienia wykrywacza: czułość skromnie 23, dwa tony bez dyskryminacji.
Test zaczynałem od 30cm, potem 25 i 20cm - jedynie 10gr rozpocząłem od 25cm...
Zauważalne na filmie opóźnienie dźwięku jest wynikiem użytej słabej kamery.
Monety w glebie diametralnie odmiennie identyfikowane są od ułożonych na powierzchni - wówczas słychać i widać zdecydowane przebicie na żelazo.

To, że monety niklowe 'wędrują' po skali VDI w zależności od ułożenia i głębokości to normalne. Nikiel to ferromagnetyk, więc mają prawo. U ciebie na powierzchni brzęczą blisko żelaza (lewa strona skali), a zakopane dają czysty kolor (prawa strona skali) - tak?

Ciekawe.

Patrzyłeś może w powietrzu jak zmienia się spektrum przy zmianie położenia monety (płasko / sztorc)?

Sprawdzałeś magnesem, czy któreś z nich to przypadkiem nie niemieckie emisje?

_cheetah_ : kazda z tych monet jest niklowa na 100%

W tym monecie chciałem podziękować koledze wclan`owi za użyczenie do testów monetek. W powietrzu monety też przebijają na żelazo - piękny jednolity pik w zakresie niklu i jednoczesne przebicie na żelazo. Specjalnie pokazałem zachowanie się monet na powierzchni, bo wiemy jakim problemem są one dla wielu nawet drogich wykrywaczy.

A dla tanich nie?Mam trochę niklówek polskich,niemieckich i austria.już nie pamiętam czym znalezione ale różnym sprzętem i chyba nie ma z nimi problemu bo przecież je wykopałem :)

Wielokrotnie w wielu wątkach był poruszany problem niklowych monet...
Wracając do omawianego testu, wszystkie wskazania wszystkich monet były dla mnie jak najbardziej do kopanie - bez względu na głębokość zalegania. Nawet delikatne przebicia na żelazo nie spowodowały, bym nie podjął decyzji o kopaniu.
W tych warunkach z tymi monetami GM5 dobrze sobie poradził - to takie podsumowanie testu.
PS
Dzisiaj byłem z Bułgarem na polu po skoszonej kukurydzy, na dodatek na przecięciu się dwóch linii WN - ewidentnie było napięcie, bo G2 Pro kolegi wzbudzał się. Delikatne uderzenia czy trącenia w wystające badyle nie skutkowały żadnym fałszywym dźwiękiem - dopiero mocniejsze uderzenie cewką spowodowały delikatne piki, które były na tyle słabe, że nie można je było zakwalifikować do fałszywych sygnałów. Pod liniami WN bez wzbudzeń, jedynie na niskiej częstotliwości 8kHz delikatne piki, które można było zniwelować przez przesunięcie częstotliwości w ustawieniach. Dla mnie w porównaniu z poprzednikiem zdecydowanie stabilniejszy.

wiesz - sicher ist sicher ;)


Fakt, wygląda nieźle.

A mógłbyś dla ciekawości skombinować jakieś cienkie złoto (kolczyk, łańcuszek...), najlepiej wysokiej próby i zrobić jakąś szybką próbę, jak wyżej?

Jest do niego gdzieś do pobrania manual?