Przepraszam , w sumie trochę w tym mojej winy bo nie do końca wytłumaczyłem sytuacje , plaża którą wyczesałem dokumentnie jest sztuczna i powstała dopiero dwa lata temu , dlatego nie przerabiałem na niej ton śmiecia bo 70 % sygnałów to były monetki . Poza tym jest niewielka , jakieś 70 na 50 metrów . Czyli niczego niemożliwego nie dokonałem , poza tym ( to głównie do Ciebie warlock , kolego ;) ) nie koloryzuje swoich opowieści a tym bardziej ich nie wymyślam , skoro mówię że jest wyczyszczona znaczy to że wykopałem wszystko nad czym śpiewał kanarek przy dwóch dokładnych czesaniach . Cewlino które jest kąpieliskiem od dawna to zupełnie inna sprawa , niewiele tam piachu bo większość trawa przerosła a jak napisałem w pierwszym poście zamiatałem tylko tam gdzie piach , czyli na niewielkim terenie , trafiały się nawet monetki prl . Plecy jeszcze bolą , dodam że nie posiadam sandscoopa ani pinpointera tak że mają po czym :D . pozdrawiam koledzy , jutro może uderzę w inną miejscówkę jak nic nie będzie mnie rano boleć , pełnych dołków :)

ps , wpadły dwa maleńkie sreberka ale ucieszyły konkretnie :)
jeśli można spytać czy ktoś z was trafił kiedyś coś złotego na plaży ? nie mówię o brodzeniu tylko o normalnym przerabianiu piachu :)

Byłem dziś na plaży w Darłowie i takie dwie wypadły mi z kieszeni, także jest czego szukać . A byli jeszcze inni ludzie i też pewnie coś zgubili . Jutro wszyscy do Darłowa . :lol:

już jadę :D

Starałem się nie kopać wszystkiego, co śpiewało pod cewką, tyko sygnały ciekawe. Jeden z powodów, dlaczego nie wierzę Ci w "dwa dni i jeden poranek".

Rok 2015.

warlock dodaj jakąś legendę co do tych oznaczeń , zauważ że ta twoja plaża jest jakieś 50 razy większa jak nic , tutaj masz tą moją małą plażę w czym czerwony to jedno czesanie a niebieski drugie . dodam że szpadel za sobą ciągnę na sztorc żeby mi zaznaczył na piasku dokładnie którędy szedłem . a tak poza tematem , ja bym nie mógł spać po nocach jak bym tyle pozostawiał nie sprawdzonego :) . twoja mapka wygląda trochę jak mój powrót z imprezy do domu :D . pozdrawiam !! muszę dodać warlock że pozytywnie mnie zaskoczyłeś widać że robisz konkretne kilometry a kto przerabiał plaże ten wie że to ciężka praca , pozdrawiam !!

Zielona choragiewka Start, ta z szachownicą Koniec, zapisywanej drogi.
Czerwone punkty, to znaleziska. W tym wypadku chodzi o złote obrączki, które powędrowały do biura rzeczy znalezionych i dlatego zapisałem pozycje ich znalezienia.

A nie patrzą się na Ciebie dziwnie jak złoto zanosisz?

Od jakichś 2 lat systematycznie czyściliśmy kąpieliska w okolicach Koszalina(brodzenie i plaża).
Wiem że jeszcze co najmniej 2 osoby robią to samo.
2 lata temu było tam "eldorado" a teraz trudno tam znaleźć kapsel w wodzie(na plaży zostało jeszcze trochę śmieci).
między innymi dzięki nam :ang kąpieliska są czyste bo wszystkie śmieci trafiały do kosza(w tym mnóstwo szkła).
Ja koncentrowałem się na Wyszeborzu,Podborsku i Byszynie.
Przyznam się że "doliny" nie robiłem bo kąpielisko nowe i zysk słaby.
Zawsze na najbardziej przeszukanej miejscówce można coś znaleźć ale czasami szkoda czasu.

Pozdrawiam i życzę samych żółtych trafień. Hubal

Aj tam zaraz szkoda czasu. ;) Kilka dni temu odwiedziłem plażę, na której odbywało się właśnie czyszczenie. Pan jeździł traktorem z maszynką BeachTech 2000. Pogadaliśmy chwilkę, o możliwościach, i takie tam srutututu.
Krótko przed jego ostatnim przejazdem, trafiłem odznakę "Dzień Pracy" z 1934. Była prawie nierozpoznawalna i zachowała się tylko swastyka i kawałek daty. Pan z ciągnika był zachwycony, i to tak mocno, że podarowałem mu ją.

Wczoraj, byłem tam ponownie. Pan z ciągnika czyścił kolejny kawałek plaży. Podjechał do mnie i od razu strzelił z grubej rury: "Pokażę ci gdzie opróżniam maszynę, aaa i tam, przy tym moście, w wodzie, znajomy znalazł kilka kul armatnich".



Niestety miałem tylko największą cewkę i przeszukiwanie tej hałdy sensu nie miało.
Wrócę tam na pewno.
Do wody też wejdę.

Hubal dziękuję że podzieliłeś się wiedzą , już zaczynałem myśleć że tylko ja robię kąpieliska :) . Fajne jest również to że nie tylko ja wybieram śmieci bo wychodzi na to że nie jeden dzieciak mógł sobie nogi pokaleczyć jak by nas nie było . Warlock ładna postawa , czasem wcale nie jakiś wyszukany fant potrafi kogoś nie kopiącego ucieszyć jak prawdziwy skarb , ale popatrz sobie w google zasadę działania maszyny beach tech 2000 . coś na kształt rzędów grzebieni zagłębia się w piach poruszając się w kierunku jazdy i nagarniając śmieci na taśmę . To sprzęt do papierków , niewielkich ilości wodorostów , patyków czy puszek . Jeśli zagarnie on monetkę to tylko przypadkiem a i tak pewnie przeleci przez sita o oczkach większych niż to co nas na plaży interesuje . Największą zmorą są chyba niewielkie maszyny do czyszczenia Hotelowych plaż bo ich sita są przystosowane do wyłapywania wszelkiego śmiecia typu pulltaby czy niedopałki , ale ich głębokość robocza nie przekracza 10 cm , bardzo wątpię że są używane na ustawionej max głębokości bo poruszają się wtedy w żółwim tempie :) . poza tym tymi małymi maszynkami nikt nie będzie darł dużych plaż z racji małej wydajności , chyba że typowo zarobkowo , tu dwa zdjęcia z bęach tech 2000

Sporo ludzi w naszym regionie robi kąpieliska.