yamal33 napisał(a):
miałem ostatnio nieprzyjemną sytuację podczas brodzenia. Byłem na publicznej miejskiej plaży. Zostałem wyproszony przez jej obsługę ponieważ według nich niszczyłem kąpielisko robiąc dołki.
A ja mam inne pytanie czy rzeczywiście podczas poszukiwania zasypywałeś po sobie dołki? Nie stoję po niczyjej stronie ale z tego co tu wyczytałem oni nie zabronili dostępu do wody tylko mieli pretensje o niszczenie terenu. Dziwne przecież to tylko piasek Pod wodą też należy po sobie zasypać dołek Bez urazy ale trzeba spojrzeć na tę sprawę z innej strony :h
Tutaj trzeba spojrzeć nie tylko z innej strony, ale też na sprawę bezpieczeństwa. Miałem podobna sytuację do kolegi bolek33. Zwrócono mi uwagę, i nawet poproszono!, o zaniechanie czynności(kopanie dołków) właśnie z przyczyn bezpieczeństwa kąpiących się dzieci. Do tego momentu nie zastanawiałem się zbytnio nad ewentualnym zagrozeniem, jakie mój dołek może stanowić. Może!!! Dlatego, w okresie wakacyjnym, kiedy przeszukuję kąpieliska, zawsze starannie wygładzam dno, tak, by nie pozostawały żadne wgłębienia, mogące być zaskoczeniem i niebezpieczeństwem dla kapiącego się dziecka. Warto o tym pamiętać!!!
Jeśli chodzi o policję, to też mnie straszono, ale z uśmiechem stwierdziłem, że ja tutaj jeszcze troszkę będę i mogą dzwonić.
Oczywiście nie zadzwonili. :D