|
Cześć, no miło mi bardzo :-) Ja chodzę nad Kiczą na odcinku do Tuchółki, bo z dala od zabudowań. Cisza i przyroda. Trochę łusek, kilka monet (silber grosz z 1821 najstarszy - z czasów pruskich melioracji i prostowania rzeki jak mniemam), trochę nie wiadomo czego, ale znalazłem też stanowisko archeologiczne, które zgłosiłem, z tym, że same skorupy na polu. Miejsca fajne, ale za dużo tam nie ma. Mam kilka obiecujących miejsc (jak ślady po młynie, groblę jeszcze z XIX wieku, drogę, której już nie ma i takie tam, do jednego trudno się dostać, a drugie w lesie, więc wiadomo jak jest. Generalnie w okolicy Tucholi byłoby kilka miejsc, ale człowiek jest jak na wystawie. Zaobserwowałem kilku chodzących po miedzy wzdłuż drogi na Czersk od Chojnickiej w górę. Myślę, że coś tam dostali, bo kilka dni chodzili. A tak to faktycznie bida. Pozdrowienia :-)
|