Witam
Jestem na tym Forum "nowy", dlatego witam wszystkich na samym początku. Bawiłem się w to hobby, jeszcze wieki temu. Jeszcze przed swoim ślubem, później coraz rzadziej, później pojawiły się dzieciaki, i hobby odłożono na "czas późniejszy". Zaczynałem od tzw. "kanarka" (Garret 250), teraz w piwnicy kurzy się x-terra x50. Później zaczęła się medialna nagonka na "bezmózgich dewastatorów stanowisk archeo", i jakoś mnie to zniechęciło.
Teraz dzieciaki prawie odchowane, więc i czasu trochę więcej. Moja "stara" ekipa, rozeszła się po świecie. Trochę pochodziłem kilka lat temu po okolicy (do 50 km), w różnych miejscach, z różną ekipą (moneciarze, militarzyści), jednak nasze znajomości uległy rozluźnieniu. Teraz tylko rozpoznaje nicki na forach.
Coraz częściej zauważam, że w mediach pojawiają się "pozytywne" wiadomości, że "kopacze" współpracują z archeo, muzeami, że można coś zrobić pod szyldem stowarzyszenia. Chciałem powrócić do hobby, nie zależy mi na tym, aby wyciągać tony rzeczy i chować po szufladach lub sprzedawać na alezło. Po prostu traktuje to jak hobby, wyjść z domu, poznać ludzi i historię. Jeżeli w pobliżu działa jakieś stowarzyszenie, operujące na leszczyńskiej ziemi, chętnie zapoznam się z jego działalnością.
Trochę wiosenek na karku już mam, jestem mobilny, coś tam w głowie także mam. Nie szukam przygód w stylu Indiana Jones :) Liczę na jakikolwiek odzew :)
Pozdrawiam
|