Brak znaku na rewersie mógłby sugerować Królestwo Chu (Południowe Chu). Mam taką też w kolekcji -->
ołowiana kai yuan tong bao prezentowana na stronie piątej tego wątku Najbardziej skłaniałbym się do tej opcji, ale nie wykluczam, że może być to też Min, Południowy Tang czy prywatna emisja z późnego okresu Tang. Dodam, że mennictwo tego okresu niestety nie słynęło z kunsztu. Brak miedzi spowodował, że pojawiły się monety odlewane w żelazie, cynie i ołowiu. Nie były one tak ładne, jak ich brązowe odpowiedniczki. Brąz po prostu był bardziej plastyczny.
Okres Pięciu Dynastii i Dziesięciu Królestw można śmiało określić mianem "kraju ogarniętego wojną". Nieustanne konflikty, szybko powstające i znikające organizmy państwowe nie sprzyjały rozwojowi sztuki menniczej. Władców interesowały szybkie sposoby opłacania armii i utrzymanie gospodarki pieniężnej. W owym czasie Chiny cierpiały również z powodu odpływu srebra (silver famine), które w wielkich ilościach ściągał do siebie Zachód Azji.
W omawianym okresie nadzór menniczy był raczej słabo wymagający. Przede wszystkim liczyła się ilość wyprodukowanego pieniądza. Z owego czasu pochodzi wiele monet z błędami menniczymi. Moneta kolegi Darka posiada ślad po złym złożeniu form - widoczne przesunięcie otoków (otworu i zewnętrznego) na rewersie. Zarówno moja, jaki i wyżej prezentowana moneta posiadają ślady po źle zastygłym metalu w formie (dziury na wylot w powierzchni).
Proszę również zwrócić uwagę na spuchnięte znaki awersów naszych monet. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że do produkcji naszych monet nawet nie stworzono monet-matek. W ich roli wykorzystano zapewne brązowe monety Tangów. Ot cięcie kosztów i czasu produkcji.
Pozdrawiam