Teraz jest niedziela, 3 sierpnia 2025, 01:30

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: poniedziałek, 19 września 2016, 20:26 
Kalciferny napisał(a):
Atakującemu psu trzeba założyć dźwignię . na poniższym zdjęciu widać że nawet duże wilki nie mają szans się wyrwać :)

Zima czy lato dźwignia jak widać działa! Spokojnie można ją zapiąć na dziku czy niedźwiedziu. Wychodzi dużo taniej niż gaz pieprzowy.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: wtorek, 20 września 2016, 22:58 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): niedziela, 5 czerwca 2011, 17:07
Posty: 42
A ja polecam wam nosić ze sobą kanapkę z kiełbasą - działa w 99% psich przypadków :D

Tak na marginesie to przez 7 lat chodzenia z piszczałką więcej spotkałem agresywnych osobników gatunku homo sapiens niż canis lupus familiaris. I na nich kanapka nie działa :666


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: środa, 21 września 2016, 10:23 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 23 lipca 2007, 20:01
Posty: 2324
Ha ha ha to z kanapką dobry pomysł.
Tylko jak się psina rozochoci może chcieć więcej i będzie zła jak nie będziemy mieli....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: środa, 21 września 2016, 13:37 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2014, 21:24
Posty: 670
sulik84 napisał(a):
A ja polecam wam nosić ze sobą kanapkę z kiełbasą - działa w 99% psich przypadków :D

Tak na marginesie to przez 7 lat chodzenia z piszczałką więcej spotkałem agresywnych osobników gatunku homo sapiens niż canis lupus familiaris. I na nich kanapka nie działa :666

Na homo sapiens działa co innego. Wyciągasz pół litra z jednej kiszerni, ogórki z drugiej kieszeni, a napastnik uśmiecha się szeroko i mówi: "staaaary, znowu Cię nie poznałem"! :D

A co do dźwigni to powodzenia, do zobaczenia na forum rehabilitacja :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: środa, 21 września 2016, 14:20 
Offline
Malkontent

Dołączył(a): poniedziałek, 9 grudnia 2013, 21:40
Posty: 935
Konrad - Kol. Kalci jak zwykle jaja sobie robił ... '' ten typ '' tak ma - nie poradzisz ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: środa, 21 września 2016, 14:31 
Offline
Sierżant Sztabowy
Sierżant Sztabowy

Dołączył(a): sobota, 18 sierpnia 2012, 15:15
Posty: 80
Zatrzymam się w momencie : "wyskoczył
pupilek wielkości dużego kota wprost do moich nóg. Moja reakcja (instynkt obronny) była również błyskawiczna i noga powędrowała celnie w podbrzusze."

Byłby większy"od dużego kota", to zachowałbyś się inaczej?
Ten pies chciał Ciebie... ? No właśnie. Co on chciał z Tobą zrobić?
Nic...


Kolego -warlock- wywołałeś mnie do tablicy... więc odpowiem :666

Załóżmy, że w analogicznej sytuacji, na miejscu tego atakującego psa jesteś ty(myślę, że jesteś większy od tego kundelka) i próbujesz mnie z zaskoczenia nastraszyć, to zapewniam cię, że oberwiesz podobnie.
Dyskusyjne jest tylko to w które miejsce zaliczysz...? i bez znaczenia jest to co chciałbyś ze mną zrobić. :D :D :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: środa, 21 września 2016, 19:43 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): piątek, 6 listopada 2015, 18:30
Posty: 406
Ani przez chwilę nie pomyślałbym o tym, by straszyć odyńca.

Tylko, i wyłącznie tylko, w jednym przypadku zdecydowałbym się na użycie siły.
W razie zagrożenia życia mojego lub innych.
Jeśli chodzi o zagrożenie życia, to kolega jankos dość dokładnie zauważył.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: środa, 21 września 2016, 23:07 
Offline
Sierżant Sztabowy
Sierżant Sztabowy

Dołączył(a): sobota, 18 sierpnia 2012, 15:15
Posty: 80
-warlock- napisał(a):
Ani przez chwilę nie pomyślałbym o tym, by straszyć odyńca.

Tylko, i wyłącznie tylko, w jednym przypadku zdecydowałbym się na użycie siły.
W razie zagrożenia życia mojego lub innych.
Jeśli chodzi o zagrożenie życia, to kolega jankos dość dokładnie zauważył.




Jesteś niespotykanie spokojny człowiek :h
Śmiem przypuszczać, że ty tego pieseczka byś wręcz przeprosił za to, że nie przemyślałeś strategii
dotarcia do sklepu.
Mógł się biedaczysko za bardzo zdenerwować, że ktoś taki śmie(zwłaszcza z rana) wchodzić mu w drogę.
Agresja wyrażana w jakiejkolwiek postaci, a zwłaszcza serwowana znienacka, u większości wywołuje
również agresję objawianą jako odruch bezwarunkowy.
Są ludzie którzy od razu robią w pory ale ja do nich nie należę
Tak na marginesie, to lubię psy ale na smyczach, w kagańcach i w galopie na podwórku z wysokim ogrodzeniem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: środa, 21 września 2016, 23:46 
Offline
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany

Dołączył(a): piątek, 6 listopada 2015, 18:30
Posty: 406
Cytuj:
Agresja wyrażana w jakiejkolwiek postaci, a zwłaszcza serwowana znienacka, u większości wywołuje
również agresję objawianą jako odruch bezwarunkowy.


Każdy żyje jak uważa. Nawet nie śmiem wątpić, że agresja jest dla Ciebie odruchem bezwarunkowym.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: środa, 21 września 2016, 23:52 
Offline
Malkontent

Dołączył(a): poniedziałek, 9 grudnia 2013, 21:40
Posty: 935
Spoko kol. Odyniec - nie denerwuj się .
Warlock ma odwieczny problem - spamuje bo wykrywka mu się popsuła ( tak zapodał ) i każdego podgryza ...

Ja od razu mówiłem co by z '' Biedronki '' nie kupował - ale się widać uparł że niby nówka , z gwarancją i teraz dupę będzie nam zawracał w nieskończoność ...
:666


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: niedziela, 25 września 2016, 17:39 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): środa, 19 października 2011, 20:26
Posty: 599
https://www.youtube.com/watch?v=NYEXdtC2UwA I nie straszne dziki, psy,wilki ani nawet pijany kłusownik :-) Fakt urządzenie drogie, ale nie ma bata....... Sam miałem (wątpliwą) przyjemność zostać poddany działaniu tasera x26. Nigdy więcej!!!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: piątek, 4 listopada 2016, 21:29 
Offline
Kapral
Kapral

Dołączył(a): środa, 4 grudnia 2013, 14:43
Posty: 23
Lokalizacja: Koszalin
Kalciferny napisał(a):
Atakującemu psu trzeba założyć dźwignię . na poniższym zdjęciu widać że nawet duże wilki nie mają szans się wyrwać :)

Super pomysł - rozwiązuje sprawę z każdą bestią - choć może nie ze słoniem, nosorożcem, czy hipopotamem, które to na szczęście trudno u nas spotkać. Odstrzał - hmmm - pomysł kontrowersyjny -chyba, że pies jest też uzbrojony ( równe szanse). Honorowy pojedynek ( wiadomo- równe szanse) polega na tym, by pokonać napastnika jego własną bronią, czyli w przypadku psów -pogryźć dotkliwie i pogonić parę kilometrów, lub odwrotnie - najpierw pogonić , a potem pogryźć. Nie dziękujcie za te światłe rady - drobiazg naprawdę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: niedziela, 6 listopada 2016, 17:03 
Warto czasami zabrać ze sobą jeżozwierza w celu obrony przed agresywnym psem czy innym bydlakiem.

Oto twarde dowody:


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: niedziela, 20 listopada 2016, 17:58 
Offline
Starszy Sierżant Sztabowy
Starszy Sierżant Sztabowy

Dołączył(a): wtorek, 19 września 2006, 02:39
Posty: 90
Lokalizacja: Rzeszów
mialem kilka akcji z psami w zyciu. pierwsza to w wieku 10 lat napadl na mnie na podworku puszczony luzem bokser. skonczylo się na kilkudziesięciu szwach na całym ciele i gdyby nie pewna pani, która odgonila psa to może bym tu nie pisal w tej chwili. inna sytuacja, zaatakowaly mnie dwa kundle wielkości do kolan. na początku odganiałem się torba, która mi rozdarly i ewidentnie chciały mnie pogryźć po nogach. w pewnym momencie ile miałem sily w nodze jednemu z nich wywaliłem kopa w pysk. w tym momencie atak się skonczyl i psy uciekly z podkulonym ogonem. trzecia akcja, byłem z 2 letnim synem na sankach w polach. w pewnym momencie widze jak z daleka zapierdziela w nasza strone cos rotwailero podobnego, w ewidentnie niepokojowych zamiarach. przestraszyłem się tym bardziej, ze byłem z malym dzieckiem. zdjalem syna z sanek, wzialem sanki w rece i podniosłem do góry z zamiarem wywalenia mu w leb jak się tylko zbliżyna odpowiednia odleglosc. jak zobaczyl, ze stoje gotowy do obrony z czyms dużym nad glowa to zatrzymal się kilka metrow od nas, postal chwile patrząc na nas i pobiegl zpowrotem. ogolnie nienawidzę dużych psów groźnych ras, szczególnie puszczonych luzem. nie mialbym nic przeciwko eliminowaniu takich psów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Ataki bezpańskich psów - przeciwdziałanie
PostNapisane: niedziela, 20 listopada 2016, 21:49 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 22 lutego 2006, 21:56
Posty: 3279
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Eliminować to trzeba właścicieli takich psów. Dziwię się, że problem psów, a właściwie ich nieodpowiedzialnych właścicieli jest problemem nie do rozwiązania w tym wspaniale zorganizowanym kraju. :n


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 171 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL