tui napisał(a):
Przy szukaniu średniowiecznych sreberek tzn szelągów, denarków identyfikacja ID jest zbędna bo i tak trzeba kopać wszystko co choć trochę pachnie kolorem a sygnały folii alu szczególnie. Przy szukaniu większych monet dobre id już się przydaje dużo bardziej.
I tak i nie.
Wyobrazmy sobie sytuacje na polu...gdzie są same malutkie sredniowieczne sreberka:) (hipotetycznie)i nic więcej. Masz sygnał ,kopiesz ..jest,drugi sygnał kopiesz i jest..itd - ma znaczenie jaki masz wykrywacz na tym polu i czy ma fajne ID?
i sytuacja podobna z tym że jest troche smieci kolorowych ,troszke zelaza...kilka malutkich sreberek ,kilkanascie miedziaków,kilkanascie PRL-i.....i wszystko to na róznych głebokościach..jedno przykryte drugim..uwaga - niekoniecznie żelazem.
Bez ID poprawnego i w miare powtarzalnego którego mozna sie nauczyć...to jest czysta loteria...schodzisz z pola z kilkoma smieciami i jedna monetą albo masz farta, albo idziesz skrajem i nic nie masz....nic nie wiesz bo nie masz obrazu pola i występujących rzeczy bo nie masz ID . Z moich skromnych doswiadczeń wynika ze na wiekszosci pól własnie takie warunki są jak opisałem...najmniej jest malutkich cienkich sredniowiecznych sreberek. Jak sobie ogrodzisz pole i nikogo nie wpuscisz to i tak wysczyscisz wszystko po czasie..ale jak jestes z kims lub po kims lub przed kims i musisz powyjmowac fanty....dla mnie srednio wtedy to wygląda.
Pamietam pole malutkie na którym było wszystko od fenigów,kapsli po 1 markówki srebrne i czesci talara az do małych sreberek typu krajcar ...do tego tubki po pascioe ,folie ,odłamki(miejsce walk przy oderstellung),łuski....po 30 minutach wiedziałem co jest i jak bije wprost po ID wiesz co masz pod cewką..kopiesz swiadomie,zamiast wracać z całymi kieszeniami kapsli,smieci itd. To jest ta róznica .