Witam,
Nie ma takiego tematu w którym byłoby wszystko dotyczące tego czego nie znajdziemy w instrukcji, więc postanowiłem go założyć z myślą, że za jakiś czas nazbiera się w nim dużo przydatnych informacji.

Jak wiemy pierwszy Deus został sprzedany parę lat temu czyli zdążył się już zestarzeć... W pewnym momencie przychodzi czas na np. wymianę akumulatorka w cewce czy w panelu, a jak wiemy oryginalny akumulatorek nie jest tani (ten do cewki zawiera jeszcze szufladkę w którą jest wklejony - ale czy to jest konieczne?). Co to znaczy oryginalny akumulator, że aż tyle kosztuje - w sumie to NIC :) jest to najnormalniejszy chiński akumulatorek litowo-jonowy (Li-ion) o wymiarach (cewka, panel RC) 7,4x20x45 o napięciu 3,7V (gdzie rozładowany ma min. 3V; naładowany max. 4,2V) oraz pojemności 630mAh.

Akumulatorki tego typu w numerze modelu mają podane wymiary, np. 742045 to model akumulatora przedstawiony powyżej. Są też inne, bardziej nowoczesne akumulatorki, które bez problemu wejdą w szufladkę akumulatora cewki, np. 721944. Oczywiście jednym z problemów podczas samodzielnej wymiany akumulatorka może okazać się wysunięcie szufladki ze starym akumulatorkiem w taki sposób by go nie uszkodzić (film instruktażowy od XP wyraźnie mówi, że trzeba wyciąć nożem starą szufladkę, no bo zakładając akumulator od nich mamy w sumie nową). Natomiast po odpowiednich zabiegach można bezproblemowo wysunąć oryginalną szufladkę ze starym akumulatorem bez najmniejszych zadrapań. Biorąc pod uwagę jeszcze koszt w/w akumulatora to cała wymiana akumulatorka w cewce czy panelu RC we własnym zakresie może nas wynieść niecałe 40zł.

Ciekawostki:
1. Panel RC v3.2 po włączeniu, wyłącza się samoczynnie po 300 minutach +/- 8 minut jeśli w tym czasie nie zostanie wciśnięty żaden przycisk (czas do samoczynnego wyłączenia liczony jest od ostatniego wciśnięcia któregokolwiek z przycisków na panelu)
2. Pojemność akumulatorów zastosowanych w podzespołach Deusa spada (może się wahać) wraz z temperaturą w jakiej aktualnie pracują, np. przy 5st.C możemy odnotować nawet do 10% spadku czasu pracy, przy temp.<=0st.C nawet 30% spadku czasu pracy. Oczywiście przy tych temperaturach jeszcze nie uszkodzi się nam akumulatorek.

Moderator może wrzucić niektóre tematy do tego wątku, np. z plamą na wyświetlaczu ;)

Pozdrawiam.

Zachęcam do opisywania swoich spostrzeżeń i doświadczeń w sprawie Deusa. Na pewno jest jeszcze wiele i może dojść jeszcze więcej po aktualizacji do nowej wersji oprogramowania dziwnych nigdzie nie opisanych zjawisk techniczno użytkowych.

Opisz jak wyjąć oryginalna szuflade z cewki

Zeppo pewnie chodziło jak wyjąć szufladę baterii bez jej cięcia czy uszkodzenia.

On szuflady nie uszkodził teraz wystarczy ja oczyścić z akumulatorka . A czy cewka ma jeszcze jakieś zabezpieczenie ( bezpiecznik) bo zastanawiam się nad próbą doładowania oczywiście na własne ryzyko . Chodzi mi o próbę zamontowania mocniejszego akumulatorka i czy jest to wykonalne .

Podobno Taktyk gdzieś proponował wymianę na większy.

Ktoś zna pojemność lub wymiary LiPol w cewce ? Bo w panelu siedzi z tego co pamiętam 680mAh.

Wszystkie Aku są takie same

Panowie jak będę miał potrzebę/możliwość wymiany akumulatorka w cewce, czyli dostania się do środka w sekcji ogniwa opiszę Wam ze szczegółami (może nagram nawet jakiś filmik) co i jak zrobić by wysunąć szufladkę ze starym akumulatorkiem w taki sposób by niczego nie uszkodzić, nie zadrapać. Myślę, że da się to wykonać właśnie w taki sposób by szufladka nadawała się do ponownego wykorzystania z nowym ogniwem. Na razie nie chce opisywać moich pomysłów bez praktyki by kogoś nie wprowadzić w błąd.

Akumulator w cewce i panelu RC ma 630mAh i jest w rozmiarach takich jak opisałem powyżej tj. 7.4x20x45 (742045). Zapomniałem tylko dodać, że akumulatorek musi posiadać układ kontrolujący pracę ogniwa (bo występują też bez takowego układu)


Ciekawostka:
Problemy z akumulatorami typu niedoładowany akumulator, spadek z 3 kresek do 1 w 15 minut, samoczynne wyłączanie się czy nawet zwiechy, ogólnie wariowanie wskaźnika poziomu naładowania baterii nie wynika z uszkodzonego ogniwa (oczywiście zdarzają się padnięte ogniwa ale efekty są zupełnie inne i jest to może 1-2% przypadków). Problemem jest sposób w jaki są te akumulatory podłączone - chodzi o połączenie gniazdo/wtyczka - między stykami powstają tlenki które stawiają opór (czasami delikatność tych elementów powoduje niedostateczny docisk styków co przekłada się na zaburzenia w dostawie energii). Jedynym rozwiązaniem jest usunięcie tych elementów i zastąpienie ich najnormalniejszym lutem.

To ja zadam techniczne pytanie. Statystycznie po jakim czasie trzeba się spodziewać konieczności wymiany akumulatora? Czy gwarancja obejmuje zużycie się i znaczne sktrócenie jego żywotności?
Nie ukrywam, że ja preferuję częstsze ale za to krótsze wypady z deusem - takie mam niestety realia - praca, dom i praktycznie mogę sobie pozwolić jedynie na spontaniczne krótkie wypady 4-5h. Zawsze po kazdym wypadzie zachowawczo doładowuje ogniwa do maksa. Nigdy jeszcze nie dopuściłem do pełnego rozładowania się ogniw. Deus zawsze leżakuje w szafie, nie jest narażony na niskie temperatury. Czy takie traktowania Francuza skróci jego żywotność czy wydłuży?

Na ogniwa (materiały eksploatacyjne) masz 6 miesięcy gwarancji ;)

Ogniwa tego typu nie należy rozładowywać do końca ponieważ za każdym razem zbliżenia się do krytycznej wartości napięcia ogniwo traci swoją pojemność (czym niżej tym gorzej). Ogniwo wykorzystane w Deusie posiada układ kontrolujący pracę i nie dopuszcza do osiągnięcia tak niskiego napięcia które spowodowałoby zabicie ognia z tak zwanego pierwszego strzała ;) tak samo nie dopuszcza do przeładowania i "osobiście" dozuje natężenie prądu podczas ładowania. .....Ale mimo to każde zbliżenie się do tej minimalnej wartości powoduje minimalną utratę pojemności. Ponadto typ ogniwa jest taki, że każde podłączenie ładowarki również skraca mu życie :)

Co jest bardziej bezpieczne? Myślę, że częstsze doładowywanie będzie zdrowsze niż notoryczne rozładowywanie do minimum (migająca ostatnia kreska). Ogniwo spokojnie powinno wytrzymać 250 podłączeń do ładowarki (tj. wg badań po takiej ilości straci 20% pojemności). XP pisze, że 500 ładowań - no wytrzyma ale po tych 250 będzie już czuć spadek czasu pracy. Oczywiście liczby te są tylko statystyczne po wykonaniu jakichś tam badań, w rzeczywistości mogą to być inne wartości (nawet wyższe bo wątpię by to były wartości maksymalne).

Reasumując tak po chłopsku jeśli taki akumulatorek wytrzymuje w cewce np. 12h to wg mnie najzdrowszym dla ogniwa zachowaniem byłoby doładowanie go do pełna po 6h-7h pracy.

Spadek 20% nominalnej pojemności to też nie jest jakaś tragedia - szczególnie dla mnie, gdy max wychodzę z deusem na te 4-5h. Jeśli po kilku latach ogniwo zapewni ciągłą pracę 6-8h to i tak będzie to przyzwoity wynik - w mojej ocenie oczywiście. Dużym plusem dla deusa jest fakt, że można go podładować zawsze w terenie powerbankiem.

Tu po części masz rację bo jeśli akumulator czy bateria jest niewymienna przez użytkownika, tak jak w deusie to wtedy masz na nia tyle gwarancji ile masz na całe urządzenie.


I tu Konar się mylisz bo cięcie szufladki z akumulatorkiem wiąże sie z jej częściowym uszkodzeniem. Bo cała szufladka jest zgrzana ultradźwiękowo z obudową cewki. I jeśli ją tniemy tak jak na filmiku to pozbywamy się tego kołnierza który uszczelnia wszystko, dlatego na filmie zalewa wszystko silikonem. Teraz pytanie co jeśli po wymianie padnie akumulatorek. Według mnie wtedy będzie już całkiem trudno wyciągnąć akumulatorek bo wszystko bedzie oblane klejem od środka.

Dropek napisał ; tak samo nie dopuszcza do przeładowania i "osobiście" dozuje natężenie prądu podczas ładowania. ...


w jaki sposób dozujesz natężenie prądu ?

Układ zabezpieczający ogniwo dozuje osobiście - to kolega miał na myśli :)