|
Dodam tylko, że byłem na tym zlocie. Kolejna edycja zlotu "Kocioł Świdwiński", tym razem połączona z akcją " Jezioro Tajemnic". No cóż, środowisko poszukiwaczy powinno piętnować takie zachowania, ponieważ szkodzą nam wszystkim. Jednak cała ta pseudogrupa pseudoposzukiwaczy była na owym zlocie traktowana jak gwiazdy. Zdziwił mnie sam fakt, że URUBURU czy jak oni się tam nazywają, pojawili się w Siemczynie jednak znajomość z Panem Dariuszem na wiele pozwala. Ta strzelba, którą znalazł jeden z BURURU została okrzyknięta najlepszą znajdką zlotu. Ale cóż poradzić na układziki.
|