Ze łzami w oczach i ogromną przykrością informuję Was, że w dniu dzisiejszym odszedł mój najlepszy psi przyjaciel i kompan wykopkowy Homer. Towarzysz wypraw, rejsów i podróży. Wielu z Was pamięta go zwłaszcza ze wspólnych wypraw bieszczadzkich, zlotów w Beskidzie Niskim, Kurlandii, programów Było Nie Minęło, nurkowań, Biegu Rzeźnika i wykopalisk archeologicznych. Miał 13 lat

Wyrazy współczucia. Ale przynajmniej miał ciekawe życie, które jak napisałeś, było przygodą.

Współczuję.

To tak jakby odszedł członek Twojej rodziny :(
Ale przyznacie , że swoim życiem mógłby obdzielić przynajmniej z 10 psów - żył długo i intensywnie
Coś się kończy - coś zaczyna - szkoda psiaka.

Ktoś sobie pomyśli , to tylko pies . Ale to będzie ktoś kto nie miał psa . Dodam że ja mam teraz akurat kota i nie wyobrażam sobie domu bez mojej Niki (wcześniej kilka psów) . Dlatego rozumiem żal . Każde zwierzę w domu staje się jego częścią a ten jeszcze jeździł na wykopki . Takie życie :(

Wyrazy współczucia. :(

Współczuję i rozumiem,dwa miesiące temu odeszła moja psia przyjaciółka owczarka niemiecka.

To chyba specjalnie wykopkowa "rasa".
Jacek, wiem jak to jest...


Wyrazy współczucia.


C.

Psiakowi możesz przynosić smakołyki do domu każdego dnia ale kiedy przyjdziesz bez niczego i tak będzie cieszył się bo widzi Ciebie :) Z ludźmi jest inaczej:)

Mój Misiek adoptowany ze schroniska ma 14 lat. Uwielbia łowienie ryb, wodę i kopanie. Współczuje Ci Jacku, bo wiem, że i mnie to niebawem to czeka po 11 latach wspaniałej przygody. Morze, góry, bunkry i wszystko co i ja kochałem zostanie puste. Pozdrawiam i współczuję, MIH.

Współczuje i rozumiem co czujesz- bo dzis odszedł też mój pies Lolek-rak kosci,kości przedniej łapy sie rozleciały.To jest zdjecie zaraz po przywiezieniu ze schroniska w Zielonej Górze.Pobył z nami 5 lat-smutno jak jasna cholera.Piekna i dostoina rasa-mastino napoletano

[ img ]

Wyrazy współczucia :(

Szkoda wielbiciela najgorszego błota i puchowych śpiworów. Nikt nie puszczał tak śmierdzących bąków jak Homer. Pamiętam jak początkowo wszyscy myśleli że to Kany albo Kamiś i że perfidnie zwalają na psa.

Jacku wyrazy współczucia. Mam psa, który jest w połowie swej drogi życia. Zaczynam coraz częściej myśleć o braku jego towarzystwa. Wiem tylko jedno. Jeśli to on wcześniej odejdzie to będzie mi cholernie ciężko.

Pamiętam i ja tego "czarnego diabła" (tak o nim pomyślałem jak go pierwszy raz ujrzałem). Ciekawe,czy są jeszcze jego ślady u Sasa na ścianie za łóżkiem:lol: