Nie o to chodzi, jest wyświetlacz to niech coś pokazuje, choćby to samo co rozróżnianie dźwiękowe. To już jest komfort dla użytkownika, bo może wyłączyć dźwięk i widać co piszczy.
Pakowanie się w głębszą identyfikacje nie ma sensu, to sprzęt na militarkę.
Raczej bym oczekiwał filtra wycinającego cały drobny kolor (łuski), w połączeniu z dyskryminacją drobnych ferromagnetyków (odłamki), to powinno dać dobre efekty.
W połączeniu z odpowiednim zasięgiem, ale tego to się dowiemy po premierze.

Chciałbym żeby ten kolejny wykrywacz co wyjdzie niebawem, doczytałem żę będą jeszcze dwa nowe był jakimś dobrym tanim drobnicowcem takim krajowym pogromcom Bułgarów :za

Trochę dziwne jest dla mnie, że Taktyk znowu brnie w wykrywacze specjalistyczne. Zgodzę się, że takie narzędzie może być przydatne do saperskiej roboty, ale na kopanie militarki.... śmiem wątpić. Nie wiem jakie konstruktor ma doświadczenie w tym temacie, ale urządzenie, którym kopiesz wszystko musialo by mieć pooowalające zasięgi. Jeśli zasięg będzie choćby zbliżony do tego co jest na rynku, to znowu będzie placz i zgrzytanie zębami, że Polska bieda, bo wszyscy chodzą na Smętkach i PI z rury od kibla. Jedno jest pewne ten wykrywacz musi dawać coś więcej. Jeśli nie daje ID, wyświetlacz ma po to by przelecieć po funkcjach i do diagnostyki, to musi być mistrzem glębokości inaczej nie widzę go na rynku. Cena jest tu zdecydowanym wyznacznikiem, bo z natury ma być to proste urządzenie. Jeśli mają być to jakieś grube tysiące za w sumie dodatkowy dla każdego przeciętnego kopacza sprzęt, to nikt tego nie kupi. Czytając jednak specyfikację mam wrażenie, że jest to jednak zrobione pod firmy saperskie. Wielu próbowalo, a 90% roboty saperskiej dalej odwala Smętek. Czemu? bo kosztuje 800zl i obsluży go każdy chlop po 15min szkolenia...
Proponowal bym zacząć od premiery jakiegoś klasycznego (czytaj uniwersalnego) modelu. Niszowy sprzęt ma to do siebie, że no wlaśnie jest niszowy...

Tak, 90% prac saperskich robi Smętek a 100% poprawek robią Lemy 1 od Mranda.
Klasyczny przykład to sytuacja kiedy saper ze Smętkiem przeszedł przez stary tor kolejowy lekko przykryty ziemią i go nie wykrył prawie potykając się o niego...

Saperzy lubią Smętki bo można je tak ustawić że nie trzeba się nakopać, ot cała tajemnica tej "miłości".

W najnowszej wersji Lema1 o nazwie GoLem nie ma możliwości nieprawidłowego użycia funkcji reset/zero, co skutkuje brakiem możliwości pominięcia celu.
Zasięgi? Proszę bardzo: słoik typu wek, 1L wypełniony monetami alu na głębokości 90cm do wieka głośny wyraźny sygnał nie do pominięcia, spróbuj ze Smętkiem...

Robienie sprzętu typowo dla cywilnych firm saperskich byłoby w obecnym czasie strzałem w środek czoła biorąc pod uwagę drastyczny spadek takich prac (wynikający z zakręcenia kurka z dotacjami UE).

jacobs,

Jak komuś się nie chce albo jest pierdołą to nie zauważy nawet Mausa.
O wynalazkach Mranda krążą różne opinie. Najlepiej jakby się wypowiedział Voucur, który zjadł zęby na saperce i mia do czynienia z wieloma sprzętami używanymi do tych specyficznych prac.

Odbiegamy od tematu, ale mam dokładnie takie zdanie jak Lipek. Jak się komuś robić nie chce, to najlepszym urządzeniem nic nie zrobi i to chyba taka uniwersalna prawda dotycząca każdego zawodu.

Witam,

LCD jest potrzebny do obsługi GUI - bowiem wszystkie nastawy w detektorze są digitalizowane i są funkcjami w programie :)

Moje zdanie na temat VID(VDI) znacie, gdzieś już wcześniej pisałem, że sens VDI i samej dyskryminacji jest do zakresu FOIL, dalej to już jest czarna loteria i rosyjska roletka ;)

Tak, nie ma VID i świadomie będziemy zmuszać użytkownika do kopania wszystkiego powyżej tego zakresu :)

Oczywiście producenci będą dalej brnąć w rozwijanie VID bo to działa na wyobraźnie klienta, moim zdaniem, nic ciekawego w detekcji fazowej już nie ma. Z wyjątkiem rozwiązań multifreqency, które dają inne możliwości.

Wiecie co, szanuje Tesoro, bo Gifford popełnił patent(z którego wszyscy korzystają) i dalej ju nie brnął w rozwijanie tematu zdając sobie sprawę z ograniczeń.

Dla zastosowań profesjonalnych nie ma miejsca na loterie. Nie ma miejsca na multi TID!!! (jak w nowej wersji v4 XP) i nie ma nawet czasu na analizowanie wykresów XY - pomysłów skopiowanych z AKA (AKA także ten pomysł skopiowało) :)

Dlatego też URD-1 jest tak samo pancernym detektorem jak wspomniany wcześniej Maus, z zasięgiem 50cm na monetę o średnicy 25mm w air test (w trybie pseudo statycznym) i na dzień dzisiejszy to musi wystarczyć.

Więcej informacji później ale w filmach - bo słowo pisane to tylko słowo pisane - a prawdziwy obraz ma większą siłę przekazu.

TAKTYK

W moim profesjonalnym kopaniu nie kopie koksu wiec kozystam z ID w innych przypadkach VCO.
Jak dla mnie jest to konieczne , miałem bulgary i wiem co to znaczy nakopac sie koksu , nigdy wiecej.
W innych przypadkach wystarczy mi identyfikacja tonalna vco i dodatkowe bajery typu wyciszanie zelaza.
Wiadomo nie wszedzie jest tyle koksu ale jest to upierdliwe zjawisko.

Inżynierów mamy dobrych tych na miejscu i za granicą,ale problem polega na tym ze to wielcy indywidualiści i potem takie stzrały w kolano jak wyżej .
VID to przyszłość, i powazne firmy wiekszość mocy intelektualnej oddaja juz w tym kierunku,co jest naturalne i zrozumiałe bo ciągnie za ogólnym postepem technologicznym i jest bardzo uzasadnione marketingowo bo własnie chodzi o to by sprzedawać a nie tylko coś budować. Mielenie do znudzenia tej samej technologi bez zadnego postępu to totalny bezsens.

Czyli nie będzie możliwe wyciąć łuski karabinowej i kopać np. odznaczenie lub klamrę od pasa?
Rzeczy te de facto mają różne ID czy też raczej VID.

E tam Damiano inne ID mają :luv :luv :luv To rosyjska ruletka i czarna loteria :luv

No wiesz co Panie Taktyk....

Front 242 strzał w kolano to patrzeć i sugerować się VDI... :lol:

VDI jest wyliczane z funkcji trygonometrycznej i nie wiem jaki postęp się może jeszcze w tym wyliczeniu dokonać.
Zobrazowanie danej to już kwestia wyobraźni, może być w słupkach, na wykresie współrzędnych, etc.

W zakresie powyżej FOIL czyli w dość szerokim zakresie GOLD jest wszystko, od cienkiego srebra, po złoto, nikiel i aluminium, w ten zakres wchodzi także żelazo. Nie ma więc sensu tego zakresu tak szczegółowo identyfikować.

Tak naprawdę VDI zostało wymyślone dla identyfikacji monet amerykańskich, którym łatwo było przypisać poszczególne ID. Jednak dla innych celów to się nie sprawdza. VDI zależy nie tylko od przewodności metalu ale także od grubości przewodnika, głębokości na jakiej się znajduję oraz od mineralizacji gleby, która przesuwa wektor wyliczeń VDI np. w kierunku żelaza.

Damiano każda łuska i każda klamra ma takie samo VDI?

TAKTYK

przybliżona cena ?

O ile łuski Mannlicher np. I wojenne AW mają takie same VDI między sobą to klamra czy odznaczenie mają inne VDI - nie do pomylenia z łuską.

Ot i cala prawda Damiano, ale do tego trzeba być kopaczem nie konstruktorem...
Wiem co to znaczy kopać militarkę bez VDI i są takie miejsce gdzie po prostu się nie da, ale ja mialem nie profesjonalne wykrywacze :lol: Więc jeśli nie ma id, to powinna być dyskryminacja wielkościowa. To bez dwóch zdań. Mój stary minelab z przed 15lat dziwnym trafem klamrę identyfikuje zawsze dokladnie tym samym id i nigdy nie pomylil bym jej z luską. Więc co innego teoria, a co innego życie...
Klamra, luska mają stale, powtarzalne id, możesz przeoczyć guziczek wśród lusek, ale na pewno nie klamrę, czy nieśmiertelnik, czy odznaczenie.