Dopytam jeszcze. To urządzenie nie pokazuje (przybliżonej ) głębokości zalegania przedmiotu ? w takim razie skąd wiadomo jak głęboko zakopany jest przedmiot?. I jeszcze opinia. Dziś Pan M.Majchrowicz umieścił na you tube filmik z testów tego sprzętu w terenie. Jak dla mnie obraz graficzny i skala liczbowa sygnałów strasznie rozjechana. Czy u was też tak jest? czy to wina maksymalnych ustawień ? czy może na 18 khz wygląda to nieco lepiej?

Nie ma głębokości zalegania. To i tak zawsze jest umowne, bo zależy od wielkości rzeczy. Głębokość sprawdzasz podnosząc cewkę. Tzn. wielkość, głębokość w ten sposób.

ID nie jest rozjechane. Najpierw dźwięk, później ID. Nie odwrotnie.

Nie wiem jak w 5+, ale w mojej 5 nauczyłem się po dźwiękach, czy mam przedmiot płytko, czy głęboko i wiem kiedy użyć saperki, czy tylko zgarnąć ziemie dłonią.

Michał, napisz proszę jak zachowywał się wykrywacz pod liniami WN - na filmie był spokój, ale czy rzeczywiście tak było? I jak oceniasz jego zachowanie pod tymi liniami w odniesieniu do innych wykrywaczy w tamtym miejscu?
Co do zaparowanej szybki - to jak pisałem wcześniej, w procesie produkcji ta wilgoć została uwięziona w puszcze elektroniki która jest hermetyczna i nie może ona samoistnie odparować.
Sposobem jest odkręcenie tylnej ścianki, albo nawet delikatne jej uchylenie i delikatnym nawiewem ciepłego powietrza usunięcie tej wilgoci - u mnie ta wilgoć odparowała całkowicie.

Ciekawi mnie czy problem wilgoci czasami nie powróci.
Przecież przy zmianach temperatury środek na pewno się spoci, wcześniej czy później.
Myślę że lepszym rozwiązaniem byłaby mała dziurka jak od szpilki w miejscu np. od spodu obudowy.
Patent znany np. ze starych modeli GPS, nawet takich które wytrzymują zanurzenie do 1 m przez 30 min.
Warunek dziurka musi być tylko jedna.
Podobne patenty stosuje się w obudowach hermetycznych w elektryce.

W miarę stabilny pod liniami, choć słychać zakłócenia i mają one wpływ na pracę urządzenia. Ogólnie tragedii nie ma.

Zauważyłem że GM5+ daje taki cichy stabilny sygnał przy głębszych monetkach czy medalikach,nawet bardzo małych(1/4 kopiejki wyszła na 22-23 cm)- stare dawno nie użytkowane pola(częst. 18,G-1,PWR low,treshold22,Ddepth 15).W lesie w glebie z kamieniami magnetycznymi(poziom mineralizacji 48-50) małe cienkie sreberko śred ok 2cm na ok 30 -35cm,przy czym patrząc tylko na wykres na pewno bym nie kopał,natomiast sygnał koloru jakby ''grubszy'' z chrapliwym zakończeniem(czest. 8,G-2, PWR max,treshold 21). Oczywiście głębokość jest przybliżona.
Wydaje się że cewka 9 bardziej się wzbudza niż 12 przy max nastawach przy uderzeniach np o gałęzie.
12'' bardziej obciąża rękę i to wymusza wolniejsze przemiatanie, ale dla mnie to raczej na plus.
U mnie po deszczu zaparowania panelu nie stwierdziłem.

Problemem nie jest deszcz czy warunki atmosferyczne - bo puszka jest przed nimi zabezpieczona. W moim egzemplarzu wilgoć zamknięta została w puszcze na etapie produkcji - pewnie w pomieszczeniu w którym składali detektor nie była zbyt wysoka temperatura albo wilgotność powietrza to spowodowała - i objawiało się to tym, że chodząc rano po polu jak temperatury są jeszcze nie za wysokie, to ta wilgoć skraplała się na wyświetlaczu od środka. Jeśli u mnie problem będzie się powtarzał, zrobię tak jak pisał Damiano - maleńkim wiertłem nawiercę u dołu otwór w puszcze by dać szansą na odparowanie wilgoci. W GM5 nie było takiego efektu - bo i obudowa nie była wodoszczelna.

To jest jedynie nie miły incydent. Nie powinien mieć miejsca, ale jak piszecie do zwalczenia. Ogólnie pozytywnie mnie zaskoczył, gdyby doszlifować resztę konstrukcji...

Jedno trzeba przyznać Bułgarom - nie spoczęli na laurach, starają się poprawiać swoje i tak udane dotychczasowe konstrukcje. Biorąc też pod uwagę korzystny stosunek jakość/skuteczność/cena ich wyroby są ciekawą alternatywą dla nawet dużo droższej konkurencji. Ja jestem fanem tej marki i jeśli za jakiś czas wyjdzie kolejny ich model, to podobnie jak dotychczas kupię go w ciemno :)
Drobne potknięcia i niedopatrzenia zdarzają się wszystkim - nawet tym dużym potentatom rynkowym. Ważne, że producent wyciąga wnioski i stara się to z czasem poprawić.

To jest prawda jeśli chodzi o innowacyjność idą do przodu. Natomiast jeśli chodzi o jakość wykonania czy dopracowanie konstrukcji, jest już znacznie gorzej. Wspominając konkurencję, to audio jest bez porównania lepsze ;)

Dzięki temu, że Bułgar jest głęboki i skuteczny a jednocześnie prosty - włączasz i szukasz - to można mu to audio spokojnie wybaczyć, jak dla mnie jest akceptowalne.
Mi się podoba, że w stosunku do GM5 producent wprowadził wyraźne zmiany, a nie tylko kosmetyczne poprawki. Widać że mocno się stara i nie chodzi mu tylko o marketing. W zasadzie to powinien go nazwać GM6, ale skoro tak nie zrobił, to pewno tą nazwę ma zarezerwowaną do następnego projektu, który już pewnie powstaje.
Przerzuciłem sporo wykrywaczy, ale ten zostanie u mnie na dłużej, no chyba że wyjdzie 6 :D
Czy ktoś już rozgryzł co dokładnie daje nam disc depth?

Shellton jeśli szyba Tobie zaparowała to jaki sens mówić o dobrej wykonalności.

TAKTYK

Serio? no ot jest jednak zabawka.

TAKTYK

Chodzi o coś innego jak jakość. Ergonomia, taka jak wyważenie, czy prostota obsługi powoduje, że maszyna jest niezła. Wykonanie i jakość to zupełnie inna historia.