żródło cytatu: Kurier konserwatorski 14/2017
https://nid.pl/upload/iblock/174/17412393aef223a07b77b3480ca9eed0.pdfAdam Grajewski
"Przestępczość przeciwko dziedzictwu archeologicznemu i możliwości jej zwalczania w świetle obowiązującego prawa"
Cytuj:
Odrębną kwestią, co wielokrotnie jest podnoszone podczas dyskusji, stanowi kwalifikacja przedmiotów pochodzących z okresu II wojny światowej, które również są zabytkami i również są obiektem przestępczej działalności. Znajdując się pod powierzchnią ziemi, posiadają ścisłe powiązanie z nawarstwieniem kulturowym, tym samym wpisują się w prawną definicję zabytku archeologicznego. Każdy przypadek takiego znaleziska należy, moim zdaniem, poddać osobnej analizie. Osobami, które są kompetentne do kwalifikacji tych przedmiotów są przede wszystkim konserwatorzy zabytków i archeolodzy specjalizujący się w danym okresie. Nie mogą to być poszukiwacze, ponieważ, poza pojedynczymi przypadkami, nie mają do tego odpowiedniego wykształcenia lub wiedzy. Można jednak stanowczo stwierdzić, iż wzrastające zainteresowanie kolekcjonerów militariami stanowi poważne zagrożenie dla materialnych pozostałości I i II wojny światowej, które coraz częściej dostrzegają służby konserwatorskie. Proceder związany z tym zainteresowaniem ma znamiona czynu zabronionego i w żaden sposób nie jest związany z badaniami archeologicznymi ani ekshumacjami.
(…) na terenach objętych niegdyś działaniami wojennymi do tej pory znajdowane są różnego rodzaju miny, zapalniki, granaty i pociski artyleryjskie. Pomijając to, że znaleziska te mogą stanowić realne zagrożenie dla życia i zdrowia, ich posiadanie i przechowywanie stanowi przestępstwo z art. 171 k.k. Należy w tym przypadku zaznaczyć, że niektóre z tych przedmiotów, pomimo iż ich posiadanie jest zabronione, z uwagi na posiadane cechy i miejsce odkrycia mogą, zgodnie z art. 3 u.o.z.o.z., spełniać również definicję zabytku, a tym bardziej zabytku archeologicznego.