Nie bądź taki pewny siebie , złośliwy trollu. :? Z każdym tematem coraz bardziej się demaskujesz. ;) I ośmieszasz.

WKZ'ty czasem wychodzą przed szereg przepisując warunki zgody nadleśnictw. Dobrze by było jeszcze raz dokładnie przeczytać zgodę nadleśnictwa. Być może tam jest to obostrzenie o nieingerowaniu w grunt. Z tego co czytam niektóre nadleśnictwa z ostrożności nadal nie zgadzają się na kopanie powołując się na art. 30 ul.

Nadleśnictwa wyraziły zgodę na kopanie.

To nie jest pierwszy w historii przypadek kiedy pozwolenie WKZ mówi o nienaruszaniu gruntu. Akurat WUOZ w Olsztynie nie stosuje podobnych trików i przez cały 2018 rok nie wydał ani jednej takiej bzdurnej decyzji. Wasz WUOZ stosuje tylko częściowe wyłączenia i dotyczą one więcej niż połowy złożonych w ubiegłym roku wniosków. Jednak najwyraźniej w niektórych regionach wciąż jest praktykowany ten "dziki" obyczaj.
ADAM nie mógł dostać zgody z LP w której mowa jest o nienaruszaniu gruntu. Zarządzenie LP dotyczy tylko i wyłącznie regulacji badań archeo i poszukiwań...z naruszeniem gleby. Zakaz w tym obszarze jest jednoczesną odmową i żaden WKZ nie mógłby traktować takiego dokumentu jako zgody właściciela terenu.
Wracając do WUOZ-u w Olsztynie macie za to inny "dziki obyczaj" a mianowicie z partyzanta wymagane jest podanie numeru KW. :)

A kto Ci takich bajek naopowiadał że WUOZ w Olsztynie nie wydaje pozwoleń zakazujących rozkopywanie gruntu.Między opowieści z mchu i paproci możecie sobie wsadzić bajki o jakiś porozumieniach i zarządzeniach ,zgoda na rozkopywanie gruntu zależy wyłącznie od nadleśniczego i jego interpretacji. To że zostało wydane zarządzenie nie oznacza że automatycznie zostaje on zobligowany do wydawania zgody na
naruszanie ściółki.

drako
WUOZ w Olsztynie twierdzi,że w roku 2018 nie wydał ani jednej zgody z warunkiem o zakazie naruszenia gleby. Jeśli taką masz lub masz namiary na taką osobę to się podziel informacją. W takiej sytuacji bylibyśmy w stanie udowodnić urzędnicze kłamstwo. Zachęcam zresztą wszystkich do przysyłania mi prywatnie takich decyzji. Oczywiście z wyciętymi danymi Waszymi. Istotna jest tylko treść i dane WKZ-etu.
Co do LP to nie zrozumiałeś o co chodzi. Na zgodzie z LP nie może być zakazu wbicia łopaty . Na odmowie oczywiście nadleśniczy może się powoływać na ustawę o lasach i art.30. i z tym nie da się polemizować. ADAM akurat dostał zgodę.

Tak jak WKZ, LP też mogą wydać pozwolenia wyłącznie na poszukiwania powierzchniowe i nic w tym dziwnego: https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=162&t=197864&hilit=naruszania&start=15

Frank złośliwiec jesteś. :D :luv No w każdym razie ADAM akurat dostał zgodę LP na kopanie a nie tylko na machanie wykrywaczem. ;)

Posiadasz pismo z WUOZ w Olsztynie z taką informacją?Przykro mi ale nic nie wyślę ,później będzie dlaczego ja i trudne sprawy .
Nietajenko chyba coś takiego wrzucał bez zgody na kopanie .

Szkoda. Tak posiadam takie pismo z którego wynika,że w ostatnim roku urząd nie wydał ani jednej zgody z zakazem naruszenia gleby. Wydawał za to takie ograniczenie częściowo na niektóre obszary z wniosku. I jest to rozwiązanie zastosowane w 68 procentach wydanych w ubiegłym roku pozwoleń. Wiem jednak,że wcześniej w 2017 roku były takie zgody gdzie na całość nałożony był warunek o zakazie rozkopywania gruntu...Powiedz chociaż czy Twoja zgoda jest z ubiegłego roku i czy masz zakaz kopania na całym wnioskowanym gruncie ?

Można bardzo łatwo to sprawdzić. Wystarczy zażądać w trybie informacji publicznej przesłania kopii wszystkich decyzji wydanych w 2018 r. dotyczących pozwoleń na prowadzenie poszukiwań i sprawa będzie jasna.

Można oczywiście napisać ponownie. Tylko,że to już nie jest tak proste. To wymaga przetworzenia informacji. Urząd nie może mi dać wprost decyzji bo tam są cudze dane osobowe. Na razie mam co robić z innymi historiami z innych WKZ- etów. Ale jakby ktoś się chciał podzielić taką zgodą z takim warunkiem to nadal zapraszam.

Nieprawda. Udostępnienie kopii decyzji z usuniętymi danymi osobowymi nie jest informacją przetworzoną.

Oczywiście mogę spróbować ,ale mam niezbyt pozytywne doświadczenia w przypadku prośby o dane w których urzędnik musi iść coś skopiować i to jeszcze coś z czegoś wyciąć. Urzędy przynajmniej niektóre traktują to już jako materiały przetworzone. Zapewne można z tym walczyć i się odwoływać,ale w tej chwili na pewno nie podejmę się tego tematu. Podobne problemy mieliśmy z mapami obszarów AZP. Tak mi się przypomniało i jako ciekawostkę powiem,że są urzędy w tym kraju w których mapy obszarów traktuje się jak dzieło ,którego rozpowszechniać nie wolno ze względu na prawa autorskie. :) Także jako poszukiwacze jesteśmy w czarnej dupie bo o każdą pierdołę musimy walczyć jak o życie na arenie.

Sangraal,jeśli możesz , to podeprzyj swoje zdanie czymś co potwierdzi Twoje twierdzenie. Przyda się na przyszłość :za