Wolski: LO63.A.36.11.3.2.5.1 szacowana rzadkość R1 , Boratynka z mennicy w Oliwie słabo zachowana

Może jeszcze dodam że z tej mennicy znaleźć dobrze głęboko centrycznie wybitą dotego nie wytartą sztuke to jest wyzwanie :) Jeśli chodzi o np: Wilno czy Ujazdow lub Kraków z początkowych lat bicia to bez problemu się znajdzie piekne sztuki. Oczywiście pomijam odmiany Oliwę znaleźć piękną to wyzwanie w każdej odmianie czy wariancie

Taka się przytrafiła.

Destrukt rewersu. Uderzona dwa razy z przesunieciem

Jedyne 71 USD, K59 Kraków,przyznacie, że cena okazyjna?
szkoda, że dopiero zauważyłem.
https://auction.violity.com/101044803-m ... d-1659-god

Sprzedany na allegro: https://allegro.pl/oferta/absolutny-uni ... 8370637950 za 1200 zł

a tu taka ciekawa, wprawdzie nie jest z tych "dla wymagających" :) bo stan jak widać nie jest zachwycająco oszałamiający ale jak na ten rocznik to rzadsza odmiana i opisana w katalogu CW - L64.A.21.29 (R4), kupiona okazyjnie za kilka złoty

Przystąpiłem wtedy do licytacji, ale ktoś nacisną "kup teraz" :D i nici z mojej oferty cenowej "100" :D

Myślałem, że opcja "kup teraz" zniknie jak zalicytuje, a to albo nie znika albo po przekroczeniu jakiejś kwoty dopiero ;(

Trzeba szukać dalej.

Ta HKPL w otoku ładna i ciekawa! I jak za kilka złotych to super ;)

Chciałeś kupić Kraków 1659 za stówkę? :o
Wiadomo, że ceny tych monet oscylują w zakresie 1000 zł., a im lepszy stan tym więcej.
Co do tej monety z monogramem w napisie otokowym z Wilna.
Już kiedyś dyskutowaliśmy na temat tej monety. Ja w dalszym ciągu uważam, ze to nie jest odmiana, a błąd menniczy powstały na etapie powstawania stempla. Błąd polegający na złym rozplanowaniu treści rewersu na stemplu w taki sposób, że zabrakło miejsca pod Pogonią na monogram i autor stempla walnął monogram niżej. Wszystkie znane egzemplarze pochodzą z tego samego stempla.
Dla mnie to taki sam błąd jak łeb konia zachodzący na cyfry daty w Ujazdowie 1661, czy w Wilnie 1665 lub takie coś z Brześcia, ale nie żadna odmiana.

nie no nie za stówę, byłem w stanie dać więcej ale jako pierwszy dałem ofertę w licytacji a od tylu ona była.

Do tysiaka bym mógł dać, ale jak to się często zdarza, zawsze znajdzie się ktoś kto da więcej, chyba, że samemu dam wielką cenę zaporowo. No i szybko ktoś podjął decyzje o kupnie :) i zniknęła moneta w czeluściach kolekcji prywatnej. Dobrze, że jest jej zdjęcie.

Ciekawe ile jest boratynek, takich które nie ujrzało światła dziennego a byłyby czymś nowym w katalogu i rzucającym się w oczy jako odmiana. Takie mające coś bardzo innego od reszty... i kto posiada "naszą" piękną boratynkę R8.

To co piszesz Zdzicho na temat wkomponowanego monogramu HKPL w otok jest ciekawe, no i bardzo możliwe, że jest właśnie tak jak piszesz.

czy odmiana czy błąd jest rzeczą drugorzędną zupełnie, najważniejsze ze moneta jest charakterystycznie inna od pozostałych z tego rocznika, cecha charakterystyczna jest powtarzalna i od razu rzuca się w oczy, nie trzeba się zastanawiać nad rozszyfrowaniem :) ale monogram jest wciśnięty pomiędzy słowa więc było to w jakiś sposób zaplanowane, czy celowo czy nie? nie wiem ale na pewno inaczej to wygląda niż łeb konia nachodzący na cyfry - tu ewidentny błąd w rozplanowaniu, tak czy inaczej zostaje tak opisana jak w katalogu :)

Ja nie twierdzę, ze to jakieś byle co. Natomiast nie mam przekonania aby takie techniczne błędy nazywać odmianą czy wariantem i nadawać R-ki. Pokazane niżej 3 przykłady mają wspólna cechę, a mianowicie pary rewersów zawierają identyczną informację;te same odmiany Pogoni, mitry, napisy otokowe, herby lub monogramy. Różnią się tylko umiejscowieniem Pogoni na stemplu i skutkami z tego wynikającymi

Oczywiście, autor stempla po tym jak źle nabił puncę Pogoni na stemplu próbował się ratować kombinując z napisem otokowym i monogramem tak aby wszystko się zmieściło. Alternatywą było wywalenie stempla, a to spore koszty.
Dla mnie to taki sam błąd jak rozdzielenie daty miedzy łbem konia. Jaka to różnica czy monogram włazi w napis otokowy czy łeb konia.

Myślę że ten tok rozumowania do niczego nie prowadzi, bo dalej okaże się że tu brak litery a powinna być, tu inny znak itd. dla mnie ewidentna odmiana stempla - z błędem czy bez - ale inny wariant, po co wyważać otwarte drzwi (to coś jak przebitki dat w roku - błąd, zamierzone działanie czy oszczędność?) :)

No cóż, a dla mnie nie. Moim zdaniem nie każdy błąd na monecie uprawnia do tego aby być odmianą. Uważam, ze waga błędu ma istotne znaczenie. Np;
1/pomylony herb podskarbiego, to bardzo poważny błąd
2/literówka w napisie otokowym wychwycona i poprawiona lub nie w mennicy, to błąd istotny i na dodatek dostarczający nam informacji o pracy mennicy
3/przebitka cyfry daty, to z kolei przemyślane działanie mennicy ze względów oszczędnościowych

Dla mnie bardziej ciekawym jest ze HKPL jest takie wielkie :) odmianą to nie jest być może wariant ale czy to ma takie znaczenie ważne że fajna sztuka. Sam mam kilka nienotowanych odmian czy wariantów takich ewidentnych ale najbardziej mnie cieszą pięknie zachowane sztuki nawet te popularne pozdr