Wyjaśnienia wielokrotnie padały min. że nie każdy ma możliwość angażowania się.. Szczerze swój stosunek już przedstawiałem, powtórzę: nawet mnie to nie interesuje. Interesuje mnie to co frank przedstawia bo tylko on już to robi i interesuje mnie alternatywa jaka On proponuje. Nie rozumiem dlaczego wymiana zdań zawsze musi kończyć się takimi polajankami typu ruszta du..???

Nie du...tylko tyłki akurat. ;) Dlaczego niby nie masz możliwości angażowania się? Całkiem dobrze Ci to idzie tylko musisz się ukierunkować. Razem z frankiem możecie stworzyć całkiem dobry zespół, tylko zamiast wklejać znane już z internetu sprawy znajdźcie coś nowego z dokumentacją najlepiej...

Teoretycznie masz 100% racji.
Praktycznie w świetle ponad 41 tysięcy badań gdzie wystąpił brak dokumentacji i nie wiadomo czy w ogóle coś znaleziono czy sławne badania starego Krakowa gdzie nic nie wyszło to kompletnie nie masz niestety racji dlatego że nie ma w tym wypadku różnicy między profesjonalizmem a dzikim ryciem przez chciwych poszukiwaczy. Przepraszam, w pierwszym przypadku raczej zakopią po sobie dołki a w drugim niekoniecznie. Jedyna różnica.

Ciekawe jak wyglądają statystyki zgłaszanych znalezisk i jakości sprawozdań po poszukiwaniach prowadzonych przez niearcheologów na podstawie pozwoleń wydawanych przez WKZ. Temat dla PZE.

Dzięki kolego wreszcie coś konstruktywnego. Temat zabytków pozyskanych na skutek poszukiwań to m.in. temat który powinniśmy zgłębić w 2021 r. Jak zapewne zauważyliście raport NIK- u nie obejmuje zabytków z poszukiwań tylko te z badań archeologicznych. Będzie ciężko bo wiem ile wysiłku wymaga wydzieranie wszelkich informacji z urzędów. Wielokrotnie próbowano nam odmawiać jednak udało nam się każdorazowo uzasadnić szczególny interes społeczny w przypadku informacji przetworzonych. Nikt nigdy nie zajmował się zbieraniem z urzędów danych związanych z poszukiwaniem zabytków. Nawet ministerstwo nie znało skali pewnych zjawisk i nie miało większości danych statystycznych. Mamy już pierwszą pracę licencjacką z administracji na Wydziale Prawa i Administracji UŁ. Przełamaliśmy pewne tabu...z danymi o zabytkach będzie dużo trudniej dlatego staramy się wzmocnić zaplecze prawne, instytucjonalne itd...Jeżeli nie uda się w pełni teraz tego osiągnąć to liczymy na platformę, w której te dane już się nie ukryją. :)

A może warto by zgromadzić kopie inwentarzy znalezisk ze sprawozdań z poszukiwań? Te sprawozdania nie powinny być tajne, więc można by je wydostać z WUOZ-ów powołując się na prawo dostępu do informacji publicznej. Wszelkie próby zasłaniania się RODO należałoby torpedować obowiązkiem urzędów by zanonimizowały przekazywane dokumenty. Mając taką bazę można by się pokusić o wykonanie statystyki. Sam w ostatnich latach zinwentaryzowałem kilkadziesiąt pozycji.

Więc, na jakich stronach w necie dyskutuje się i analizuje właśnie te interesujące nas raporty NIK?
- Czy to znaczy, że wg. Ciebie raporty Najwyższej Izby Kontroli z 2018 są mało wiarygodne, nic nie znaczące, nic nie warte, są już nieaktualne?
- Mamy podane na tacy raporty NIK, najważniejszej instytucji kontrolnej w Polsce, z danymi, z opisami i komentarzami, więc po co nam jakieś nowe sprawy z dokumentacją, które bez odpowiedniej weryfikacji mogą być dla nas co najwyżej miną skutkującą oskarżeniami o pomówienie, czy to znaczy, że mamy rozmienić się na drobne, nie zajmować się patologią systemu badań inwestycyjnych, urzędów WKZ jaką obnażają raporty NIK, a zajmować się jakimiś pojedynczymi sprawami, narażać się na kłopoty i latami z sądów nie wychodzić, chore, systemowi takie działanie nie zagrozi?

Frank ja nie mówię o rozmienianiu się na drobne i nie chcę w kółko rozmawiać o historii mówię właśnie o sprawach z możliwością weryfikacji. ;) Przebrnąłeś zapewne przez cały raport i znasz zalecenia pokontrolne, które są realizowane od 2018 r. Przygotuj pytania.

Zauważam, duże zainteresowanie znaleziskami przekazywanymi WKZ z legalnych poszukiwań zabytków, więc bezapelacyjnie powinien powstać specjalny wątek bo materiałów jest full, jestem za. :za

Frank, czegoś nie rozumiem, a właściwie nie rozumiem o co ci chodzi. Czy ty wiesz co to jest NIK i po co on jest? NIK jest instytucją kontrolującą. To nie jest prokuratura. Nie rozumiem też dlaczego uważasz, że PZE uważa raport NIK za nieważny i niewiarygodny. Gdyby tak było to nie powoływałby się na niego w piśmie do Prezesa Rady Ministrów w lutym 2020r. Polecam lekturę: http://pze.org.pl/Polski_Zwiazek_Ekspol ... w_w_polsce Frank, ty się zafiksowałeś tylko na tym raporcie, a nasze sprawy to dużo szersze spektrum. Oczywiście jest to jeden z elementów, na które należy się powoływać, które należy przytaczać i PZE to robi.

Raporty NIK to jedyne pewne i wiarygodne źródło na które każdy z nas bez obawy może się powoływać, PZE raportów absolutnie nie wykorzystuje.

Bzdura. Wykorzystało ( i wykorzystuje kiedy trzeba)ale nie w internecie, żeby sobie frank mógł poczytać, bo to nie Ciebie mamy przekonywać, że jest źle i należy to zmienić. Nie bardzo rozumiem, czego frank nie możesz skleić? :o

Poza tematem ...... zdjęcie znalezisk tej grupy śląskiej to jakas kolosalna zenada :o :lol:

Argo, to efekt rozwijania świadomości i edukacji detektorystów ze stowarzyszeń. :D :n :666

Może powstać taki wątek do pooglądania, pośmiania, kontestowania i to wszystko. Bo to nie będzie full materiałów, a już na pewno nie powie nam nic o statystykach.
Nietajenko. Pozyskujemy informacje w trybie dostępu do informacji publicznej ale tak jak pisałam nie jest to wcale takie łatwe w przypadku informacji przetworzonych. Same sprawozdania nam jeszcze niewiele wnoszą bo pokazują jedynie przedmioty z poszukiwań a nie te uznane następnie za zabytki i zabytki archeologiczne...itd ale spoko, ogarniemy to. Być może przyda się wtedy pomoc kolegów w terenie, ponieważ urzędów jest 49..

A dziwi Cię to? Zdjęciami takiego i podobnego badziewia szczyci się z 90% tych "legalnych" grup.