ale czego wlasciwie oczekujesz ? dostałes na tacy namiar na taki artefakt, jesli to grupa rekonstrukcyjna to zakladam ze jest ich tam kilku, odmowia sobie kilku piw czy pizzy,, zrzuca sie i kupia sobie taki naboj ...wiem jak to dziala bo tez sie udzielam w takiej tematyce i do szalu mnie doprowadza takie wieczne "daj" ...nam nikt nigdy niczego nie dal .....a przez 15 lat dzialalnosci dorobilismy sie kilku kompletow umundurpowania na członka ekipy ( a jest nas 15-tu), pokaznego arsenału broni i kilku pojazdow z epoki , ale od nikogo nigdy nic nie dostalismy i nawei nie mielismy pomysłu ze kogokolwiek o cokolwiek prosic, byla potrzebna kasa na projekty to sie ja kombinowało, chocby biorac różne dodatkowe fuchy żeby budzet domowy za bardzo nie ucierpiał ( bo to jednak tylko hobby)

Ogwal, nie obrażaj się. Jest sporo ludzi nastawionych na "czynienie dobra" czyli bezinteresowne dawanie, ale Argo ma racje, nie ma co liczyć na dary jak coś można mieć od ręki. Składka po 10zł na łba przy 20 ludziach gwarantuje posiadanie fanta w łapie po 3 dniach. łuska od URa jest rarytasem, ale jeszcze osiągalnym w obrocie kolekcjonerskim. Ja uważam że można prosić o fanty ekstremalnie rzadkie, których nie idzie kupić. Ja czasem udostępniam jakieś tam zbiory do zdjęć do publikacji. Czasem coś komuś dam, nigdy niczego nie sprzedaje :)

Filip ma racje nie fochuj. Raczej urki nikomu sie nie poniewieraja, ale tez mozna zapytać jak Ty to zrobiłeś. Ja do mojej grupy reko coś tam dorzuciłem, ale to dzieje sie miedzy sobą, także nie licz na coś w stylu OJOJOJ OJTAM

nie ma co negowac bo ogwal slusznie siegal po pomoc w sposob jaki uwazal za mozliwy i stosowny
nie ma tu nic nietaktownego, ale jak doswiadczeni koledzy wykazali sa takze inne sposoby, co innego panstwowe muzea na zebrach na forum w ich mniemaniu przestepczym a co innego grupa zapalencow moez jeszcze malo kreatywnych, malo doswiadczonych
podtrzymujmy watek moze ktos sie znajdzie z pomoca