Przepiękna i rozbudowana kolekcja! Gratuluję!

Ogólnie staram się usystematyzować jakoś ten temat i długo nad tym siedzę, ale ciągle trafiam na sprzeczne informacje.
Jeżeli chodzi o wersje to z tego co dotychczas udało mi się ustalić widziałbym to tak:
*Infanterie Repetiergewehr M1885
*Infanterie Repetiergewehr M1886
*Infanterie Repetiergewehr M1886/88 – konwersja na M1888
*Infanterie Repetiergewehr M1886/90 (karabiny M1886 i M1886/88 konwertowane na M1890)
*Kavallerie und Gendarmerie Repetierkarabiner M1886
*Kavallerie und Gendarmerie Repetierkarabiner M1886/88 (pytanie czy je też przerabiano na M1890? Bo nigdzie nie znalazłem o tym wzmianki)
*Infanterie Repetiergewehr M1888
*Infanterie Repetiergewehr M1888/90

I dalej wersje niestandardowe:

*Infanterie Repetiergewehr M1888/95 – czyli wspomniana tutaj przebudowa M1886/88 lub M1888 z wykorzystaniem części M1895. (nazwa nieoficjalna)
*M1888/24 – konwersja na amunicję mauserowską i zasilanie z łódek. Tutaj już bardziej enigmatycznie, sama nazwa jest z tego co wiem wymyślona, a kwestia tego dla kogo one były robione i kiedy też jest niejasna. Przewija się informacja, że konwersji dokonano z Belgii ale dla kogo to zrobiono to już przedmiot spekulacji: pojawia się tutaj zarówno Bułgaria jak i np. Grecja. I chyba jeszcze pare państw ale nie mam teraz przy sobie notatek.

Im dalej w las tym ciemniej a więc...

*M1888/90 w Tajlandii i domniemana regionalna przeróbka tych karabinów na karabinki.
*Bułgaria – znalazłem informacje tylko o zakupach w latach 1913-1914, tymczasem znowu gdzieś wygrzebałem informację (teraz nie mogę znaleźć źródła), że któreś z państw bałkańskich zdobyło pokaźne ilości tych karabinów na Bułgarii już w czasie II Wojny Bałkańskiej (a więc przed 1913)
*M1886 i M1888 w Chinach – O ile udało mi się znaleźć mocne źródło na nielicencyjną produkcję chińską po Wojnie Chińsko-Japońskiej, to kwestia zakupu karabinów przez Chiny od Austro-Węgier też jest niejasna. Teoretycznie coś tam od nich zakupili w latach 90-tych, ale znalazłem w sieci zdjęcia M1888 z chińskimi oznaczeniami i.... bułgarskim lwem... także (o ile egzemplarz nie jest podróbą) to karabiny musiały przejść przez Bułgarię ale tutaj nie zgadzają się lata.
*Znalazłem też informacje o tym, jakoby Rumunia zakupiła M1888 (lub M1890) tuż przed wojną, co mnie trochę dziwi bo Austriacy tłukli już dla nich przecież M1893 na zupełnie inną amunicję.

Także, przysłowiowy „kocioł bałkański” nabrał dla mnie zupełnie nowego znaczenia. Im dłużej w to brnę, tym stwierdzam, że coraz mniej wiem :D

Usystematyzujmy kilka spraw
M88/95 to nazwa wymyslona wspolcześnie przez kolekcjonerow, Austriacy wszystkie konwersje M86 i 88 na naboj 8x50R elaborowany nitro ładowali do wspólnego wora pod nazwa M88/90, karabiny oznaczone roboczo przez zbieraczy jako M88/95 tak naprawde sa wzorem 1886 bo w ten sposób tzn z charakerystyczna długa komora nabojowa i celownikem z M95 Austriacy przebudowywali tylko 11mm-owe manlichery M86.
Mannlicher M88 przebudowane po I wojnie na naboj 7,9x57 na 100% byly na stanie armii jugoslowianskiej i ( znacznie wieksze ilosci) greckiej, przebudowy jak słusznie zauwazyles podjeli sie Belgowie, ale sama konwersja nie była zbyt udana, karabin po niej był zwyczajnie niebezpieczny i trzymany byl w zasadzie tylko na wypadek wojny, symptomatyczne jest to ze wykorzystania zdobycznych M88/24 mimo zgodnego kalibru Niemcy nie brali nawet pod uwage. Sami Jugosłowianie chyba tez nie byli za bardzo zadowoleni z tej konwersji, bo przebudowe manlichera M95 na 7,9x57 znaną jako M95M (nazwa oficjalna) bądź rzadziej jako M95/24 zrobili juz sami i w oparciu o swoj przemysł zbrojeniowy i te karabiny były zdecydowanie bardziej udane i w przeciwienstwie do M88/24 zdarzaly sie takze jako zdobyczne w wermachcie, znam kilka egzemplarzy tej broni ktorych "kontekst znaleziska" :lol: wskazuje jednoznacznie na walki z 45 roku.
Bulgarzy oczywiscie ze kupowali M88 juz wczesniej niz przed samym wybuchem wojny , bo juz w latach 90-tych XIX wieku, Austriacy wykorzystali tu fakt ze wowczas przezbrajali sie na 95 i postanowili sie pozbyc chociaz czesci wczesniejszych karabinow, a Bułgarow tradycyjnie nie puszczał budzet na nowsze konstrukcje wiec wzieli co im oferowano w cenie konkurencyjnej, na marginesie mimo wypychania M88 gdzie sie dalo i tak ten karabin byl podstawowym uzbrojeniem strzeleckim tzw armii wspolnej ( czyli wojsk liniowych KuK Armee) , bo M95 w pierwszej kolejnosci lecial na rezerwy arsenałowe oraz na wyposazenie Landwery/Honvedu ...kuriozalnosc tej sytuacji powodowaly kwestie finansowe, otóż armia wspolna czyli jednostki liniowe byly finansowane z budzetu wspolnego calej monarchii ( na ktory wszystkie kraje koronne sie skladaly najoszczedniej jak sie dało :lol: ) a obrony krajowe z budzetow Przedlitawii (Landwera) badz Zalitawii ( Honved) co powodowalo ze traktowane byly jako substytut wlasnej armii i tu chetniej finansowano wojakom nowe zabawki w postaci nowoczesnych karabinow.

Taka mała łuseczka

Dawno nic nie wrzucałem bo nie było co ...........taki erzac sie przyplątał, ale to nie trafienie z Polski, tylko podobno z Włoch, one u nas na pobojowiskach sie nie trafiają ( pokazaly sie w linii koncem 1915), jak widac pasuje do M95 ...stan - szału nie ma, moze sie trafi lepszy, a póki co jest taki.

Super ten zastępczy ! Pierwszy raz widzę z takim jelcem.

dzisiejsza nowość, stan nie powala, ale fajny producent...

Fajny ...ale pomierzyłeś toto, czy trzyma wymiary bojowego ? Ta firma stukała sporo paradnych, co prawda to nie kopia podoficera, ale kilka szczególów mnie zastanawia.
Co do konserwacji ......odsyłam do watku o melasie, bedzie pan zadowolony :666

Paradne się trafiają - mam dwa z tej firmy. A to w ogóle jest A-W czy już po 1918 r.?

Bjar dla mnie to w ogole UFO ten bagnet, bo szczególy wykonania i producent sugerują paradny, ale kto by paradowal po garnizonie z zolnierskim? jak na tym zapetlic temblak ?
Temu pytam o wymiary, zeby ustalic czy to paradny czy bojowy.

Mst ...ma to jakies stemple pułkowe ?

Za pierścień jelca ;)

.a zamiast antabki trytytka :lol: ...ja mysle ze to cos w typie perelowskiej chusty rezerwisty, czyli pamiątka z woja, bo zolnierz słuzby czynnej na przepustce miał prawo miec przy sobie bojowy bagnet.

Dobra koniec smichow, zaczekajmy na szczegoly odnośnie bagnetu bo paradny nie paradny, sam producent jest istotnie rzadki

dziękuję za zainteresowanie, na głowicy rękojeści ma wybite KWV, a po przyłożeniu to typowego m.95 rękojeśc jest identyczna, więc wygląda, że jest normalny pasowny. też mnie zastanowił, bo wygląda jakby miał resztki niklowania?

Resztki niklowania potwierdzały by teorie ze to mogł byc wyjsciowy/paradny/pamiatka z czasow słuzby, ale kłóciłoby sie to nieco z stemplami na głowicy i z kwestia pasownosci na karabin ( aczkolwiek tu mniej bo zdarzaly sie paradne pasujace na bron- zalezy jak sie producent przyłozył)
Co do konserwacji, odsyłam do watku
viewtopic.php?f=42&t=202280&p=1330569#p1330569
gdyby to byl moj egzemplarz, utopiłbym go w opisywanym tam roztworze bez zbednych dywagacji.
Stempli nie potrafie rozszyfrować, co to za skrót.

dziękuję za pomoc, co do skrótu to przeglądając neta, pojawił się on właśnie na bagnecie tego producenta, jeśli zrozumiałem to była jakas formacja z Karyntii