:roll: Co za koszmarek. :666

Rekonstrukcja zamku w XVIII w. z projektu “Łysogóra 200 lat temu” Fundacji Świętokrzyskie Góry Historii i Narodowego Centrum Kultury: (https://youtu.be/7IjnZhs3ht0?t=560)

Chyba wzięli przykład z pseudoodbudowy zamku w nieodległej Iłży ;) Ale szczytem żenady jest chyba i tak zamek w Bobolicach na Jurze.

Na Jurze jeszcze "zrekonstruowany" zamek w Kokrzwi.

O, to nie wiedziałem. Faktycznie kolejny potworek.

Zamek w Iłży jest identycznie nieudolnie "zrekonstruowany" jak zamki w Smoleniu i Rabsztynie na Jurze, te same tragiczne błędy dyskredytujące i niszczące zabytek. W obu przypadkach także uzyskano podobny efekt "rekonstrukcji" wyłącznie dla laików.

Jednak niszczenie zabytków tego typu ma poparcie odpowiednich terenowo WKZ. Problemy zaczynają się dopiero, gdy ktoś wypucuje boratynkę szczotką drucianą.

Bo to jest realizacja chamskich wyobrażeń o polskiej historii.
O ile dobrze pamiętam, to któryś mój pradziadek był burmistrzem Bodzentyna, ale to było ze 150 lat temu. Sławny był z tego, że stracił nogę w którymś tam powstaniu, a mimo to wszelkie spory rozwiązywał siłowo, za co go w końcu z tego urzędu wywalili :D

Dobry tekst o fatalnych efektach rekonstrukcji zamku w Iłży: https://www.ilzahistoria.pl/aktualnosci/dziegiec-z-miodem-czyli-o-konserwacji-ruin-zamku-ilza/
Te nowe mury, jak widać, budowane przez przypadkowych "fachowców" jak przeciętne ogrodzenie w dodatku z przypadkowego kamienia, który już się sypie, za jakiś czas będą podlegały kosztownej konserwacji takiej jak inne zachowane zabytkowe mury zamku. Tego typu inwestycje konserwatorskie nic nie wnoszą, a szkodzą i tylko powiększają areał prac dla przyszłych konserwatorów.

Dosyć dobrze zrobiony jest zamek w Ogrodzieńcu, ale to lata 60-te, choć teraz poprzez komercyjne otoczenie kompletnie stracił swój klimat. Obecna konserwacja zamku Tenczyn też jest w miarę przemyślana.

Ta wiocha w Iłży to już kultowa jest ;) Szczęściem byłem tam kolejny raz tuż przed pseudoremontem i kolejny raz się już nie wybiorę. Wolę mieć w pamięci oryginalne ruiny z historią, a nie pustaki i beton.

Mam podobnie.

Ostatni raz na zamku w Iłży byłem z 10 lat temu, było jeszcze w miarę normalnie. Dziś mogę się przyznać, ponad 30 lat temu łaziłem tam z wykrywaczem, nic nie znalazłem, ale poznałem 2 fajne legendy.
Pierwsza to że jeden z mieszkańców sąsiednich domów wykopał na zamku miedziany nocnik, a kolejny (adresu nie pamiętam) trafił przy remoncie domu weka ze złotymi monetami.

Kiedyś wstawiłem na forum serię zdjęć jurajskich zamków Tenczyn, Lipowiec i Smoleń: (https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=79&t=123661)

Wieża ciśnień (wieża Bismarcka) w Lęborku. Kiedyś wizytówka miasta.
Przed wojną:

i prawie tak samo wyglądała jeszcze pod koniec XX wieku (z małymi zmianami przybudówek).
A potem zrealizowano projekt "rewitalizacji"

Z akceptacją konserwatora zabytków.
Teraz jest tam muzeum.

C.

Ci konserwatorzy albo są tacy tępi, albo mają we dupie te zabytki, albo biorą nieźle w łapę. Albo wszystkiego po trochu. A kopacze wierzą w moc jakichś tam papierków od takich indywiduów.