BITWA POD GRUNWALDEM ANNO DOMINi 2025

Z kronikarskiego obowiązku zanotujmy, że jesteśmy na etapie przesłania dwóch nagich mieczy. Profil "Archeolog w szpilkach" przesłał bowiem do profilu "Historyczne bzdury" przedsądowe wezwanie o zaniechaniu naruszania dóbr osobistych oraz praw autorskich.

O co poszło? "Archeolog w szpilkach" nagrał film, w którym opowiada o wydarzeniach tuż po bitwie grunwaldzkiej m.in. o rzekomym nadziewaniu głów krzyżackich na piki. Z tym nie zgodziły się "Historyczne bzdury", pisząc w swoim wpisie m.in.: "Jeżeli jednak nie chcemy robić z Klio baby targowej, to wypada mieć coś na poparcie swoich tez". Pod wpisem internauci komentowali, odnosząc się również... do wyglądu "Archeolog w szpilkach". Finał? Wezwanie przedsądowe.

Problem z panią Kasią w szpilkach jest taki, że trafiła zupełnie przypadkowo w świat poszukiwaczy. Założyła profil Kasia HEELS Kasia dedykowany miłośniczkom.... szpilek. Temat nie zaskoczył ale chwyciło coś innego. W jednym z odcinków powiedziała, że jest archeologiem i antropologiem, co zauważyli nie tylko archeolodzy, ale przebiło się to do poszukiwaczy. Zaczęli pisać w komentarzach pod materiałami Kasi, by umówiła się z nimi na wykopki. Wtedy to zmieniła swój profil aktywności stając się Archeologiem w szpilkach. Nie ma w tym oczywiście nic złego i trudno jest nawet krytykować tego rodzaju aktywność, bo edukacja jest ważnym i niezbędnym dodatkiem do poszukiwań.

W tym miejscu pojawia się jednak "ale", a jest nim rzetelność i uczciwość w przekazywaniu głoszonych przez siebie treści. Posłużę się jednym przykładem, który absolutnie dyskwalifikuje Kasię jako osobę niewiarygodną i uczciwą w tym czym postanowiła przekazywać.

Kilkanaście lat temu wraz z Saperem odzyskaliśmy kolczugę. Znalezisko o tyle istotne, że nieczęste, a w dodatku ze wskazaniem miejsca odkrycia. Artur opisywał to w swoich filmach. Kolczuga została przekazana do Elbląga, jedynego muzeum, które wyraziło chęć konserwacji znaleziska. Osobiście z Arturem zweryfikowaliśmy pierwotne miejsce ukrycia depozytu i znajdowały się tam jeszcze fragmenty kolczugi.
Pełniący obowiązki WKZ dr Jacek Pierzak zażądał zwrotu znaleziska do województwa, z którego rzekomo pochodziło czyli na Śląsk. Na nic zdały się tłumaczenia, że jest ono z Małopolski. Wiedział lepiej. Wiele czasu zajęło zabranie go w to miejsce. Gdy Saper pokazał mu miejsce gdzie nadal zalegały fragmenty kolczugi uznał, że je tam podrzucono.
Kasia wraz z Jackiem Pierzakiem postanowili nakręcić materiał o kolczudze, podając przy tym nieprawdziwe informacje o okolicznościach odkrycia. Wszelakie próby sprostowania z naszej strony kończyły się zarzuceniem nam kłamstwa, usuwaniem komentarzy i blokowaniem profili. Do dziś nikt nie przeprowadził badań archeologicznych w tym miejscu.....

Temat wyjaśnił Saper w swoich filmach do obejrzenia, których zachęcam. https://www.youtube.com/watch?v=gMNOHX8TkJE