Nie, "u nas" żadnych potyczek nie było. Trzy armie pruskie, skoncentrowane w przededniu wojny na północ od Sudetów, szybko przełamały obronę austriacką pod Libercem, Trutnovem i Nachodem (a więc już po południowej stronie granicy) i wdarły się w głąb Czech. W kilku śląskich przygranicznych miejscowościach były rozlokowane lazarety wojskowe m. in. w Jeleniej Górze i Kamiennej Górze - kiedyś na wzgórzu koło miasta był pomniczek poświęcony żołnierzom pruskim poległym w 1866 r. (zmarłym w tamtejszym lazarecie ?), ale dawno tam nie byłem, więc nie wiem czy jeszcze stoi. Innym śladem tej wojny był stan pogotowia ogłoszony w śląskich twierdzach (Kłodzko, Srebrna Góra) i obozy dla jeńców austriackich we Wrocławiu i w Głogowie. Jeńcy zresztą przywlekli do tych miast epidemię cholery, na którą we Wrocławiu zmarło ok. 4,5 tys. osób.
pozdrawiam
rutra
|