Kamiś napisał(a):
A o której się to wszystko mniejwiecej zaczyna ?Proszę powiedzcie mi jak wygladaja takie zloty jade pierwszy raz i po prostu nie wiem ...
Przyjazd ekip w piątek czyli rozlokowanie się po kwaterach, zapoznawnie się z uczestnikami itd.
Wieczorem wspólna integracja połączona z degustacją trunków wysokoprocentowych, co owocuje zdobwywaniem nowych przyjaźni oraz kontaktów, oczywiście dyskusje na różne tematy (wykopki, pogoda, wykrywacze, fanty ogólnie o dupie marynie), potem lulu. Rano w sobotę
śniadanko, łopata piszczała i do lasu aż do obiadu. Przyjazd na obiad, odpoczynek i po obiedzie znowu w teren, aż do popołudnia (nie do wieczora bo raczej większość będzie zmęczona po kopaniu od rana). Później atrakcje zlotowe co tam w planie papa JMS przewiduje (wykład o geologii, pokaz grup rekonstrukcyjnych, pokaz kolekcji, konkurs o wykrywacz itp.) potem wieczorem "umacnianie więzi przyjaźnie" , połączone z dalszą degustacją trunków wysokoprocentowych) potem znowu lulu. W niedziele od rana pewno kopanie do obiadku, i większość co jest z daleka będzie się zwijać do domciu aby na poniedziałek do roboty się wyspać,a reszta albo w teren albo będzie się błąkać po terenie ośrodka, i wieczorem zapewne wyjazd reszty ludzi którzy nie mają aż tak duzych odległości do pokonania. Także mniej więcej jak znam życie to tak będzie wyglądać zlocik. Niech mnie dobry papa JMS poprawi jeżeli bardzo się ten schemacik różnie od jego planów :1